Reklama

500 lat kościoła w Marcinowicach

Bogu na chwałę, ludziom ku pamięci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę 25 września zebrali się w Marcinowicach na uroczystej Mszy św. odpustowej wszyscy, których współpraca zaowocowała pięknie odnowioną świątynią pw. św. Wacława. Trud wniesiony w renowację tej świątyni zasługuje na słowa uznania i wdzięczności - podkreślił bp Ignacy Dec, rozpoczynając uroczystą Mszę św. koncelebrowaną przez księży z dekanatu Świdnica Wschód. Ksiądz Biskup podczas Mszy św. poświęcił także mury kościoła i tablicę pamiątkową.
W uroczystości uczestniczyły władze powiatu: starosta Jacek Wajs i wicestarosta, władze samorządowe: wójt gminy Marcinowice Waldemar Budzyński, przewodniczący Rady Gminy, dyrektor i nauczyciele Zespołu Szkół w Marcinowicach, rada parafialna, sołtysowie, komendant ochotniczej straży pożarnej, komendant policji oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy Marcinowic i Śmiałowic, a także goście z dalszych miejscowości. Dziękowali oni Panu Bogu za 500 lat istnienia tej świątyni, za wszystkie dary, które Pan Bóg w niej przekazał ludziom w przeciągu tylu wieków.
Wysiłek remontu spadł niemal w całości na mieszkańców Marcinowic, przy udziale władz samorządowych, wójta i Rady Gminy. Warto zauważyć, że parafia Śmiałowice liczy niespełna 1500 mieszkańców i posiada dwie świątynie: kościół parafialny w Śmiałowicach oraz kościół filialny w Marcinowicach. Stale pogłębiające się ubożenie rodzin oraz powiększające się bezrobocie sprawiają, że podjęcie trudu remontu dwóch świątyń (parafialnej i filialnej) było wielkim wyzwaniem zarówno dla duszpasterza, jak i wiernych. Ks. kan. Marian Lewandowski, proboszcz tej parafii od czerwca 2000 r., wraz z parafianami może być dumny ze swego dzieła - tym bardziej, że w ubiegłym roku również kościół parafialny w Śmiałowicach obchodził 500-lecie istnienia.
W zakres remontu jubileuszowej świątyni weszły wielorakie prace: osuszenie fundamentów w dolnej partii murów świątyni, położenie drenażu opaskowego, odprowadzenie wód opadowych, wymiana instalacji elektrycznej, założenie instalacji alarmowej, wykonanie posadzki z płyt granitowych, wymiana podłóg pod ławkami, remont ławek, konserwacja i odnowienie ołtarza głównego i obu ołtarzy bocznych, pomalowanie wnętrza świątyni, wykonanie nowej elewacji zewnętrznej i in. Prace te zostały wykonane w większości systemem gospodarczym przy ogromnym zaangażowaniu wiernych, którzy dali wyraz swej troski o dom Boży. Pomocy finansowej udzieliła także Rada Gminy Marcinowice i inni dobroczyńcy.
„Rozumiemy, że jesteśmy spadkobiercami i dłużnikami minionych pokoleń, którzy przed 500 laty tę świątynię wznosili i o nią zawsze się troszczyli. Naszą wdzięczność wyrażamy modlitwą za fundatorów i użytkowników, a także modlimy się za wszystkich, którzy w naszych czasach swoją modlitwą, ofiarą materialną i pracą tę świątynię odnawiają” - powiedział duszpasterz tej wspólnoty w swoim słowie podziękowania podczas Mszy św.
Mieszkańcy Marcinowic przygotowywali się do tej uroczystości poprzez rekolekcje i spowiedź. Po Mszy św. Ksiądz Biskup wraz z księżmi, przedstawicielami władz samorządowych i zaproszonymi gośćmi udali się na smaczny posiłek w miejscowej restauracji „U Marcina”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak rozumieć świętych obcowanie?

2025-10-02 21:00

[ TEMATY ]

Credo

Adobe Stock

Punkty Credo są niczym drogowskazy na drodze wiary, które dzięki książce „Credo. Krok po kroku” możemy dostrzec i jeszcze pełniej zrozumieć.

Ksiądz prof. Janusz Lekan, dogmatyk i duszpasterz, profesor na Wydziale Teologii KUL, autor licznych publikacji naukowych i popularyzatorskich, tym razem dotyka spraw fundamentalnych dla ludzi wierzących – w sposób jasny i przystępny analizuje Wierzę w Boga, czego owocem jest książka „Credo. Krok po kroku”. Publikacja ta staje się w Roku Świętym 2025 zaproszeniem do przejrzenia się w „zwierciadłach wiary”. Autor dotyka elementarnej dla wierzących kwestii, czyniąc to z niezwykłą wrażliwością duchową i pedagogicznym zacięciem. Autor wyjaśnia krok po kroku przebogatą treść Credo. Książka ks. prof. Lekana stanowi istotną pomoc w ukazaniu ludziom wiary sensu tego, w co wierzą, i poszczególnych prawd wiary.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomasz Trzaska: depresji nie da się zamodlić

Jest dziś potrzeba, żeby w kwestii kryzysów samobójczych budować mosty ze wszystkimi środowiskami: kościelnymi, społeczno-politycznymi, ze szkołą, ze służbą zdrowia, z państwem - po prostu z każdym; to zjawisko dotyczy wszystkich - powiedział metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

Abp Galbas wziął udział w spotkaniu "Nie pozwólmy znikać bez słowa” poświęconym profilaktyce, systemom wsparcia i koordynacji działań między instytucjami w budowaniu bezpiecznego otoczenia dla osób w kryzysie psychicznym, które odbyło się w czwartek w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję