22 sierpnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Upamiętniający Ofiary Aktów Przemocy ze względu na Religię lub Wyznanie. To dzień nadziei, że światło pamięci o tych ofiarach nigdy nie zgaśnie.
Chaos zmieniających się warunków społecznych, gospodarczych i prawnych wzmaga poczucie zagubienia, izolacji i jakże często rozdwojenia własnej tożsamości na sferę publiczną i prywatną, państwową i wyznaniową. Tymczasem człowiek, z natury swej będący istotą wierzącą, jest jednym i niepodzielnym podmiotem. Wyznając swoją wiarę i kierując się jej wskazaniami, jest częścią społeczeństwa w mniejszym lub większym stopniu homogenicznego pod względem wyznaniowym. Jeszcze do niedawna Polska, w której prawie 90% ludności deklaruje przynależność do religii chrześcijańskiej, była krajem, w którym religia, w przeciwieństwie do polityki, nigdy nie była siłą dzielącą naród. Wiara chrześcijańska przez wiele wieków nasz naród wręcz spajała, pozwalając mu przetrwać największe zawirowania dziejowe. Dziś Polska stoi przed kolejnym wyzwaniem, by w gmatwaninie procesów zmieniających, a wręcz wykrzywiających ramy współczesnego świata nie tylko ocalić wiarę każdego człowieka, ale też pozwolić na jej ekspresję w życiu publicznym.