Reklama

Wchodzenie w głąb, czyli rekolekcje w legnickim WSD

Niedziela legnicka 47/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

U progu nowego roku akademickiego, w dniach 16-19 października, wspólnota alumnów legnickiego Wyższego Seminarium Duchownego przeżywała swoje rekolekcje. Prowadził je ks. Tadeusz Polak z Warszawy - proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny. Niegdyś w tym kościele parafialnym modliła się Helena Kowalska (1906-1938), późniejsza św. Siostra Faustyna, która idąc za głosem Miłosiernego Pana w 1925 r. wstąpiła tu właśnie do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Stąd też nauki Ojca Rekolekcjonisty oparte były na modlitwie „Świętej Piewczyni Bożego Miłosierdzia”. „Tym rekolekcjom - mówił ks. Tadeusz - będą towarzyszyć trzy szczególne znaki: pierwszy to pontyfikat Jana Pawła II, drugi to Rok Eucharystii i trzeci to Miłosierdzie Boże i św. Faustyna. Zaś trzy zasady dobrego przeżycia tych rekolekcji to: wejście przez każdego z Was w głąb siebie, zatrzymanie się tam oraz wyjście stamtąd innym, przemienionym”. W sobotę wieczorem alumni zgromadzeni w kaplicy seminaryjnej przyzywali darów Ducha Świętego dla Ojca Rekolekcjonisty oraz modlili się o dobre przeżycie tego czasu dla siebie. Na wstępie ks. Tadeusz powiedział, że rekolekcje są po to, by każdy raz jeszcze zebrał swoje życie w jedną całość, a później skupił się na szczególnym jego aspekcie, znów odnalazł i uświadomił sobie istotę i sens swojej egzystencji. Rekolekcje służą pochyleniu się nad swoim życiem, ponownemu spotkaniu z Bogiem, bratem i samym sobą. One nie są czasem zdobywania nowej wiedzy, ale czasem cichego, modlitewnego wejścia w sprawy najbardziej oczywiste, dotyczące każdego człowieka. Bowiem rekolekcje są pretekstem do wchodzenia w głąb! Rekolekcjonista podkreślał, że dzisiejszy świat, a wraz z nim i każdy z nas, jest zagubiony, zabiegany, ciągle gdzieś zdążający, coś „załatwiający”. Tak bardzo potrzeba nam wszystkim ciszy, spokoju, zatrzymania.
Podczas tych rekolekcji próbowaliśmy wraz z Chrystusem spoglądać w głąb samych siebie, ucząc się na nowo odkrywać modlitewny dialog i sposoby okazywania miłosierdzia względem drugiego człowieka. Bardzo pomocne w tym okazało się milczenie i wyciszenie wewnętrzne. Podczas rekolekcji klerycy wiele czasu poświęcali na osobistą rozmowę z Bogiem. Zastanawiali się także i nad własną modlitwą, analizowali ją i próbowali jeszcze bardziej udoskonalić ten kontakt z Chrystusem i swoim bliźnim. Nieustannie bowiem trzeba się modlić, by móc modlitwę swoją doskonalić. A kto umie się modlić - jak mówił św. Augustyn - ten umie żyć. „Modlitwa chrześcijańska sama przychodzi do człowieka. Nie ma nieudanej, bezsensownej modlitwy, bo każda modlitwa ma wartość u Pana i każdej modlitwie On sam nadaje sens - zapewniał ks. Tadeusz - Źródłem modlitwy jest zawsze Bóg”. Mówił też, że aby modlitwa była prawdziwym spotkaniem „mojego ja i Twojego Ty”, zawsze trzeba uświadamiać sobie obecność Boga i umieć postawić się w Jego obecności, ze swoimi problemami, troskami, rozterkami, z ludźmi, których spotykam, z tym wszystkim, o czym myślę, co mnie stanowi. „Na modlitwie zobaczysz więcej - to Bóg pokaże ci rozwiązania wszystkich twoich problemów”.
Ksiądz Tadeusz przybliżył alumnom także postać sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki. Wiele o tym kapłanie klerycy usłyszeli zwłaszcza w dniu, w którym przypadała 20. rocznica jego męczeńskiej śmierci. Ksiądz Tadeusz doskonale znał Księdza Jerzego. Przez wiele lat wspólnie podejmowali różne akcje, wspólnie modlili się, prowadzili spotkania z różnymi grupami oraz pomagali innym i sobie nawzajem. To świadectwo było to dla kleryków bardzo ważne. Uświadomili sobie atmosferę tamtych wrogich Kościołowi czasów i systemu oraz represji i ograniczeń, jakie wówczas nań spadały.
Centrum każdego rekolekcyjnego dnia stanowiła Eucharystia. „Dobrze przeżyta Msza św. - mówił Rekolekcjonista - to źródło głębokiej pobożności i odpowiedzialności. Ona jest dobrym pokarmem dla modlitwy osobistej”. W przygotowaniu do sakramentu pokuty ks. Polak raz jeszcze przypominał, że człowiek stworzony jest do wspólnoty i jedności z Bogiem, jest jednak grzech, który oddala nas od Stwórcy, a szatan wciąż czai się, by zwabić i zwieść ludzi. Ważne jest, by nie dać mu się wciągnąć. Nie można z diabłem wchodzić w dyskusje, bo jeśli zaczniemy z nim rozmawiać, z góry skazani jesteśmy na porażkę. Szatan, wkradając się w nasze serca, chce pozostać naszym nieznanym panem - w taki sposób łatwiej jest mu siać zamęt i spustoszenie w ludzkich wnętrzach. „Pamiętajmy jednak - mówił Ojciec Rekolekcjonista - że idziemy do spowiedzi po to, by zaczerpnąć Bożej Miłości Miłosiernej, by bardziej nauczyć się kochać.
Rekolekcje zakończyły się we wtorek Eucharystią w legnickiej katedrze. Podczas tej uroczystej Mszy św., bp Stefan Regmunt włączył pięciu alumnów V roku do grona kandydatów do diakonatu i prezbiteratu. Pięciu naszych braci uczyniło kolejny, bardzo ważny krok ku Chrystusowemu kapłaństwu. Życzymy im mocy Bożej i wytrwałości na tej drodze oraz zapewniamy ich o stałej pamięci w modlitwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: drugi dzień konklawe

2025-05-08 06:20

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

W czwartek, w drugim dniu konklawe przewidziane są cztery głosowania nad wyborem nowego papieża- dwa rano i dwa po południu. Jeżeli jednak wybór zostanie dokonany już w pierwszym porannym głosowaniu, to białego dymu z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej można oczekiwać około 10.30.

W konklawe, które ma wybrać następcę papieża Franciszka udział bierze najwyższa w historii liczba kardynałów elektorów- 133. Do wyboru potrzeba dwóch trzecich głosów, czyli 89.
CZYTAJ DALEJ

Dzisiejsza Ewangelia ukazuje nam Jezusa jako Dobrego Pasterza

2025-04-11 10:29

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe.Stock

Rozważania do Ewangelii J 10, 11-16.

Czwartek, 8 maja. Uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika, Głównego Patrona Polski
CZYTAJ DALEJ

„Pokój Łez” - miejsce, w którym kardynał staje się papieżem

2025-05-08 08:33

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Na ścianie Sądu Ostatecznego w Kaplicy Sykstyńskiej, po obu stronach ołtarza, znajdują się dwoje zamkniętych, niezbyt dużych drzwi. Te po lewej prowadzą do tak zwanego „Pokoju Łez”, do którego tuż po wyborze wchodzi nowo wybrany papież, aby przebrać się i na kilka minut oddać się modlitwie. Jak mówi ks. prałat Marco Agostini, ceremoniarz papieski, tam papież uświadamia sobie, kim się stał, kim od tego momentu będzie.

Po ogłoszeniu wyboru w Kaplicy Sykstyńskiej kardynał, który uzyskał wymaganą liczbę głosów udaje się do małego pomiedzczenia sąsiadującego z Kaplicą Sykstyńską. Ta ciasna przestrzeń ze sklepieniem, na którym zachowały się fragmenty fresków, kontrastuje z oszałamiającym pięknem samej Kaplicy. Po jednej stronie dwa ciągi schodów, na przeciwległej ścianie okno zasłonięte kotarą. Wyposażenie stanowi ciemne drewniane biurko i dwa krzesła, czerwona sofa i wieszak na ubrania. Wystrój jest skromny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję