Reklama

Pamięci ks. Stanisława Mojka

W służbie...

Niedziela lubelska 47/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeszcze tak niedawno wspominaliśmy razem. Było zaś co wspominać, bo znaliśmy się od czasów seminarium. Od 1968 r., a prawie dwadzieścia ostatnich lat pracowaliśmy razem w Instytucie (dawniej: Sekcji) Teologii Moralnej. Nie jest łatwo pogodzić się z myślą, że dziś trzeba wspominać ks. Stanisława jako kogoś, kto nie będzie już z nami na comiesięcznych spotkaniach Instytutu, kto nie będzie telefonować, by zwyczajnie zapytać o moje zdrowie lub o zdrowie mojej mamy.
Mógłbym teraz długo wspominać czasy seminaryjne, kiedy Staszek - należąc do najzdolniejszych kleryków tamtych lat - był podziwiany za znajomość pism Teilharda de Chardin i za zwyczajną koleżeńskość. Mógłbym długo opisywać, jak służył pomocą wielu ludziom podczas studiów w Rzymie i jak ja z tego skorzystałem w Roku Świętym 1975; jak tam w Rzymie zdobywał pieniądze na książki do biblioteki seminaryjnej. Mógłbym długo rozwodzić się nad Jego wkładem w atmosferę życzliwości i braterskiej współpracy w naszym Instytucie. Trzeba będzie w przyszłości przejść jeszcze raz te ścieżki, którymi kroczył, by pozbierać dobro, jakie tylu ludziom zostawił. Dziękujemy Bogu za Staszka i za dobro, które stało się naszym udziałem przez Jego życie.
Był w Jego postawie pewien rys, na który w szczególny sposób chciałbym zwrócić uwagę. Była to gotowość do służby wszystkim, którzy stawali na Jego drodze. Jedni przychodzili do Niego po pomoc materialną i prawie zawsze potrafił zaradzić ich potrzebom. Inni szukali u Niego pomocy duchowej, nade wszystko przez posługę sakramentu pokuty i kierownictwo duchowe. I znajdowali. Nie odmawiał, nie myślał o sobie, nie szukał potrzebnego czasu na odpoczynek. Jakby się lękał, że nie zdąży wszystkim pomóc. Jakby się lękał, że zostanie to źle odebrane. Widzieliśmy, że czasami brakowało Mu sił; w imię roztropności prosiliśmy, by próbował choć trochę pomyśleć o sobie, o swoim zdrowiu. Może trzeba było Mu to nakazać? Przecież wiedzieliśmy dobrze, jak potrafi być posłuszny.
Staszku miły! Tyle jest jeszcze do zrobienia, tyle jest jeszcze do dokończenia, tyle zostało także do omówienia. A Ciebie zabrakło pośród nas! Możemy tylko żywić nadzieję, że będziesz nadal służyć nam wszystkim - z innej perspektywy: „życia, które zmienia się, ale się nie kończy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Gotowy strój dla nowego papieża w trzech rozmiarach i siedem par butów

2025-05-07 14:18

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Strój dla nowego papieża jest już gotowy i będzie czekać na niego w "komnacie łez",czyli w zakrystii Kaplicy Sykstyńskiej- poinformowano w Watykanie przed rozpoczynającym się w środę po południu konklawe. Zgodnie z tradycją strój został uszyty w trzech rozmiarach: małym, średnim i dużym.

"Komnatą łez" nazywa się pokój, do którego przejdzie nowo wybrany papież tuż po zakończeniu głosowania. To tam następuje moment wzruszenia po konklawe. Tam również nowy biskup Rzymu po raz pierwszy założy białą sutannę.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o pomstę do nieba!

2025-05-04 13:24

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kilka dni przed rozpoczęciem konklawe kard. Gerhard Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary i nadzieja konserwatywnych katolików na całym świecie, udzielił wywiadu Adamowi Sosnowskiego z wydawnictwa Biały Kruk. Kard. Müller nawiązał do wielu kluczowych kwestii dotyczących wyboru papieża – kim powinien być nowy biskup Rzymu oraz jaki będzie jego stosunek do pontyfikatu Franciszka.

Kardynał odniósł się jednak także do wyzwań stojących przed Kościołem globalnie – i doskonale jest zorientowany w tym, co się dzieje w Polsce. Krytykował antydemokratyczne działania rządu Donalda Tuska, a jego działania wobec księży nazwał wprost – torturą. I co najważniejsze – te kwestie przedstawiane są na obradach kardynałów i mają istotny wpływ na konklawe!
CZYTAJ DALEJ

Uwaga! Strona faustyna.pl została zhakowana

Oficjalna strona faustyna.pl została zaatakowana przez hakerów - informuje Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

Kochani, informujemy, że oficjalna strona faustyna.pl została zaatakowana przez hakerów. Pracujemy intensywnie nad przywróceniem pełnej funkcjonalności i bezpieczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję