Reklama

Polska

Warszawa: ulicami miasta przeszedł XIII Marsz Świętości Życia

W czasie, kiedy Polaków dzielą spory światopoglądowe, bardzo potrzebna jest publiczne świadectwo za życiem, a nie przeciw komukolwiek - mówili KAI mieszkańcy Warszawy i okolic, których tysiące uczestniczyły w niedzielę w XIII Marszu Świętości Życia. Pod hasłem "Jestem za życiem" przeszedł on Traktem Królewskim, od Placu Zamkowego do bazyliki Świętego Krzyża.

[ TEMATY ]

marsz

Warszawa

obrońcy życia

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Udział w tym marszu traktuję jako obowiązek dania świadectwa, że życie jest piękne i należy je chronić od początku. Takie publiczne świadectwo jest dziś bardzo ważne, tym bardziej w kontekście szerzącej się antykultury życia - powiedział KAI Marcin Kołakowski z Warszawy, który uczestniczył w Marszu Świętości Życia wspólnie z rodziną.

- Tyle się mówi o zabijaniu, o aborcji, więc trzeba się temu przeciwstawić. W Polsce będzie lepiej, jeśli będzie więcej dzieci. Zdecydowanie, takie publiczne świadectwo jest potrzebne. Kiedyś się o tym nie mówiło, dziś mamy tę wolność i chcemy, by mówić o życiu. Poza tym mamy znajomych, którzy adoptowali dzieci, nie mogąc mieć własnych, a później doczekali się też swoich. Takich par jest wiele, to nie jest jednostkowy przypadek - dodała Zofia Banaszkiewicz, która po raz kolejny wzięła udział w wydarzeniu. Warszawianka nawiązała tym samym do hasztagu #adOPCJA, który towarzyszył tegorocznemu marszowi, promując adopcję jako alternatywę dla matek, które nie chcą wychowywać swoich dzieci i szansę dla rodzin nie mających biologicznego potomstwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wśród uczestników marszu, których znakomitą większość stanowiły rodziny z dziećmi, nie zabrakło głosów, że promowanie adopcji to potrzebny i przekonujący argument w trwającej dyskusji o prawie do życia dziecka i godności matki. Wyrazem poparcia dla adopcji były hasła skandowane przez uczestników Marszu Świętości Życia, m.in. "Życie ratuje, kto adoptuje!".

- W dzisiejszym klimacie "czarnych protestów" potrzeba zamanifestowania naszych poglądów: tego, że jesteśmy za życiem, że jesteśmy otwarci na życie. Mam czwórkę dzieci, więc nie myśleliśmy z żoną o adopcji, ale gdybyśmy ich nie mieli, to z pewnością zastanawialibyśmy się nad tym rozwiązaniem - powiedział Łukasz Szejba z Otwocka.

O tym, że adopcja i wszelkie formy pomocy "niechcianym" dzieciom już dziś zdają egzamin w społeczeństwie i wciąż są potrzebne, mówiła też uczestnicząca w marszu s. Klara, loretanka, odwołując się do doświadczenia Okna Życia, prowadzonego przez zgromadzenie w domu generalnym przy ul. Kłopotowskiego w Warszawie.

Reklama

- Polacy w dużej części są za ratowaniem życia, choć niestety zło zawsze głośno krzyczy. Ale widzimy, że wiele młodych osób i wiele rodzin umie poświęcić się i głosić, że życie jest czymś najcenniejszym - podsumowała zakonnica.

Uczestniczący w marszu warszawianie podkreślali, że nie jest to jednorazowe wydarzenie, ale świadectwo będące konsekwencją wyznawanych i bronionych na co dzień wartości.

- To bardzo potrzebny marsz, który może wiele zmienić, tym bardziej, że większość Polaków jest dziś za życiem. Sama pochodzę z rodziny wielodzietnej: moja babcia miała jedenaścioro dzieci i chcę dzielić się tym doświadczeniem - podkreśliła Lucyna Sokołowska, 82-letnia uczestniczka marszu.

W wielobarwnym pochodzie, który przeszedł dziś warszawskim Traktem Królewskim, nie brakowało też ludzi młodych, którzy - jak wyjaśniają - choć nie założyli jeszcze własnych rodzin, chcą bronić tych, które poddawane są dziś różnym naciskom. Mówił o tym m.in. 15-letni Jakub Marzec, gimnazjalista z Warszawy.

- Trzeba pamiętać, że każdy ma prawo do życia od poczęcia, a nie od urodzenia. Dlatego niosę ze sobą transparent: "Prawo do życia od poczęcia". Bardzo się cieszę, że jest tu wielu ludzi w moim wieku. To świadczy o tym, że wielu z nas ma dużo w głowie! Staramy się, żeby to wydarzenie było jak najbardziej apolityczne. Nie mówimy o żadnych partiach, ale spotykamy się w imię wartości, które reprezentujemy - wyjaśnił nastolatek.

Tak jak w ubiegłych latach, uczestnicy marszu nieśli ze sobą wypisany na 100-metrowym materiale tekst homilii św. Jana Pawła II, wygłoszonej w Kaliszu 4 czerwca 1997 r.

- To jest podsumowanie nauczania o rodzinie. Esencja dla rodzin, dzieci, małżeństw. Za każdym razem, kiedy go czytam, odkrywam w nim coś na nowo. I z taką intencją go niesiemy - wyjaśniła Dorota Babik, jedna z osób niosących w marszu tekst papieskiej homilii.

Reklama

Na zakończenie marszu kard. Kazimierz Nycz wspólnie z bp. Romualdem Kamińskim udzielili błogosławieństwa tysiącom uczestników i zachęcili, by postawa, której świadectwo dali dziś publicznie, towarzyszyła im w codzienności. Rozchodząc się, mieszkańcy Warszawy podkreślali, że nie tylko skandowane hasła i treści pro-life widoczne na transparentach, ale też sama serdeczna i rodzinna atmosfera, są ważnym świadectwem dla mieszkańców miasta i napotkanych turystów.

- Nie tylko chodzi o wielość kolorów, którymi ten marsz się mienił. Rozmawiałem przed chwilą z dowódcą policji, która ochraniała ten marsz. Powiedział mi, że życzyłby sobie, żeby ich praca wyglądała tak spokojnie, a ludzie odnosili się do nich z taką życzliwością, jak podczas tego wydarzenia. Ten kontrast w porównaniu choćby z tzw. "czarnymi marszami" mówi sam za siebie - podsumowuje wydarzenie ks. Henryk Zieliński, red. naczelny katolickiego tygodnika "Idziemy".

- To jest wyjątkowe wydarzenie, bo ono pokazuje, że ci, którzy mówią o tym, że zaczyna się ono od poczęcia i kończy z naturalną śmiercią, świętują życie, pokazują, że jest wspaniałe, wielkie, święte. I upominają się, że jeśli jest ono trudne - powinno otrzymać wsparcie. Wspólnie pokazujemy też, że dla tego życia, którego rodzice przyjąć nie mogą, jest opcja w postaci adopcji - dodała szefowa publicystyki Radia Plus Weronika Kostrzewa, która w marszu uczestniczyła wraz z mężem i synkiem.

XIII Marsz Świętości Życia z udziałem tysięcy Warszawian, odbył się w Warszawie pod hasłem "Jestem za życiem". Towarzyszył mu hasztag #adOPCJA promujący adopcję. Wspólne przejście Traktem Królewskim spod Kolumny Zygmunta do bazyliki Świętego Krzyża poprzedziły Msze św. w warszawskiej archikatedrze i katedrze diecezji warszawsko-praskiej. Przewodniczyli im ordynariusze obu diecezji: kard. Kazimierz Nycz i bp Romuald Kamiński.

2018-04-15 16:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Luźniej w przedszkolach

Niedziela warszawska 8/2024, str. V

[ TEMATY ]

Warszawa

Adobe Stock

Wychowanie i edukacja w mniejszych grupach jest lepsza i bezpieczniejsza dla dzieci

Wychowanie i edukacja w mniejszych grupach jest lepsza i bezpieczniejsza dla dzieci

Niektóre warszawskie dzielnice alarmują, że brakuje dzieci w przedszkolach. Jaka jest tego przyczyna? I czy nie będzie to pretekstem do zamykania placówek, a więc oszczędności na wychowaniu najmłodszych?

Stolica od dekad była odporna na spadki dzietności w Polsce. Było tak dlatego, że młodzi z Podlasia, Lubelszczyzny czy Warmii przyjeżdżali do Warszawy na studia, a potem zakładali tutaj swoje rodziny. W efekcie w stolicy dzieci nie brakowało, a przedszkola i szkoły nie nadążały z rozwojem infrastruktury. Teraz jest inaczej. Urzędnicy mówią, że w przedszkolach jest już ponad 3 tys. wolnych miejsc.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Smagła Góralko z Rusinowej Polany, módl się za nami...

2024-05-05 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Po kilku dniach wędrówki powracamy na gościnną ziemię krakowską. Z dzisiejszego „przystanku” ucieszą się miłośnicy gór, zwłaszcza Tatr.

Rozważanie 6

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję