Reklama

Z życia diecezji

Niedziela toruńska 49/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dekanaty grudziądzkie

Różaniec moją modlitwą

Parafia Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Grudziądzu przeżywała w październiku radość, bowiem w nabożeństwach różańcowych uczestniczyło więcej dzieci niż w latach poprzednich. Jest to wynik intensywnej pracy duszpasterskiej ks. Wacława Pokrzywnickiego, który organizuje wiele spotkań, akcji i wyjazdów z dziećmi, wypełnionych radością i zabawą, podczas których zawsze jest czas na modlitwę różańcową. Latem w parafii odbył się Festyn Aniołków nad Wisłą pod hasłem „Rzeką radości do Źródła”. Wzięło w nim udział ok. 700 dzieci i młodzieży (także gości z Wilna). Przez dwa dni wśród zabawy i śpiewu nie zabrakło Różańca odmówionego na Nadwiślańskich Błoniach. W czasie wędrówki po pięknej ziemi kaszubskiej dzieci modliły się na różańcu, m.in. przy ognisku nad Jeziorem Charzykowskim, a z okazji 10-lecia kapłaństwa ks. Wacława odmówiły tę modlitwę na Kalwarii Wielewskiej. W lipcu dziecięcy Różaniec rozbrzmiewał podczas 7-dniowego pobytu w Górznie, także o zmroku, wśród migotających w zaroślach świetlików i w świetle księżyca odbijającego się od tafli jeziora. W sierpniu 85 dzieci przebywało przez tydzień w Grzybowie k. Kołobrzegu. W czasie tych „bursztynowych wakacji” najważniejszymi momentami dnia były Eucharystia i Różaniec, odprawiane w różnych miejscach, m. in. na plaży o zachodzie słońca czy też przy latarni morskiej. Niezwykłym przeżyciem dla 50 dzieci był Różaniec odmawiany wraz z grupą pieszych pielgrzymów wchodzących na Jasną Górę. Dzieci udały się wraz z ks. Wacławem pod Częstochowę, aby chociaż trochę skosztować trudu wędrowców i zrozumieć sens pielgrzymki. Przed Cudownym Obrazem dziękowały Matce Bożej Częstochowskiej za łaski, którymi obdarza naszą parafię. Ukoronowaniem „różańcowych wakacji” był pobyt 70 dzieci w Gietrzwałdzie, gdzie prośba skierowana do Matki Bożej była dla wszystkich niezwykle ważna, ponieważ ks. Wacław przed wakacjami uległ wypadkowi i musiał korzystać z wózka inwalidzkiego. Dzieci gorliwie prosiły o zdrowie dla swojego Księdza, mogły też naocznie przekonać się, jak dzięki ich modlitwie poprawia się stan jego zdrowia.
W październiku na nabożeństwa różańcowe przychodziło 60 dzieci, m. in. ze świetlicy parafialnej „Okruszek”, z Zakładu Wychowawczego Sióstr Elżbietanek i z Domu Dziecka. Każde Zdrowaś Maryjo odmawiało inne dziecko, podając intencję, w której się modli. Po zakończeniu nabożeństwa nagrodzone dzieci otrzymały na dwa dni figurkę Matki Bożej, św. Michała Archanioła i piękny, duży różaniec. Składamy gorące dzięki Panu Bogu, że pozwala oglądać nam owoce pracy ewangelizacyjnej ks. Wacława i współpracującej z nim grupy wolontariuszy.

Reklama

Elżbieta Marzec

Modlitwa za Ojczyznę

26 października w kościele św. Franciszka Ksawerego w Grudziądzu członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z parafii św. Maksymiliana Kolbego na osiedlu Strzemięcin odmówili część bolesną Różańca według rozmyślań ks. Jerzego Popiełuszki. Rektor kościoła, ks. Stanisław Bogucki, odprawił Mszę św. w intencji mieszkańców miasta i Ojczyzny oraz wygłosił okolicznościowe kazanie nt. Ks. Jerzy Popiełuszko - sługa człowieka i Ojczyzny, nawiązujące do działalności duchowej i społecznej tego Sługi Bożego. Słowo wstępne wygłosił Janusz Kołodziejski, lekcje czytała Zyta Kamińska, natomiast intencje mszalne: Władysława Czyż i Wiesław Żurawski - radni miasta Grudziądza. W procesji z darami brały udział delegacje Stowarzyszenia Kolejarzy im. św. Józefa oraz mieszkańcy Grudziądza. Na zakończenie odśpiewano pieśni Boże, coś Polskę oraz Ojczyzno ma. Za udział w uroczystej Eucharystii podziękowała Alicja Szulc. W kościele św. Franciszka Ksawerego trwa codzienna wieczysta Adoracja Najświętszego Sakramentu, natomiast w każdy ostatni wtorek miesiąca o godz. 17.30 jest odprawiana Msza św. za Ojczyznę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Henryk Turski

Dekanaty toruńskie

Chrystusowi Królowi Wszechświata na chwałę...

W parafii Chrystusa Króla na Mokrem w Toruniu nie udało się wybudować dzwonnicy równolegle ze wznoszeniem kościoła. Parafia, erygowana 27 stycznia 1926 r. przez biskupa chełmińskiego Stanisława Wojciecha Okoniewskiego, w bieżącym roku obchodziła 75-lecie od dnia poświęcenia przez bp. Konstantyna Dominika kamienia węgielnego pod budowę kościoła. Dopiero w bieżącym roku proboszczowi, ks. Józefowi Witkowskiemu, udało się wyposażyć świątynię w cztery różnej wielkości złociste dzwony z kolorowymi płaskorzeźbami i napisami, które zawisły na smukłej, żelbetonowej, ok. 30-metrowej konstrukcji wolno stojącej dzwonnicy. Wykonano je w znanej ludwisarni rodziny Felczyńskich, a napędy i automatykę komputerową przygotowała firma Andrzeja Prajsa z Poznania. Konstrukcję dzwonnicy zrealizowało Przedsiębiorstwo Badań i Konserwacji Zabytków z Torunia.
Dzwony noszą następujące imiona: „Chrystus Król” z napisem: „Chryste, Królu Wszechświata, okaż nam swoje Miłosierdzie” (1650 kg); „Najświętsza Maryja Panna” z napisem: „Maryjo, Matko Boża Nieustającej Pomocy, wstawiaj się za nami” (800 kg); „Święty Józef” z napisem: „Święty Józefie, Opiekunie Rodzin, módl się za nami” (500 kg); „Jan Paweł II” z napisem: „Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi” (350 kg).
27 października br. w kościele Chrystusa Króla pod przewodnictwem bp. Andrzeja Suskiego została odprawiona uroczysta Eucharystia, podczas której poświęcono dzwony wraz z dzwonnicą. Ksiądz Biskup wyraził życzenie, by wyśpiewywały one chwałę Chrystusowi Królowi Wszechświata, zwoływały na Eucharystię oraz budziły sumienia każdego z nas.
W uroczystości uczestniczyli również proboszczowie sąsiednich parafii oraz dziekan ks. prał. Józef Nowakowski. Biskup Andrzej dokonał jednocześnie diecezjalnej inauguracji Roku Eucharystii, który uroczyście został ogłoszony dla Kościoła powszechnego przez Ojca Świętego 17 października br.

Reklama

Adam Ławniczak

Jesienny turniej piłki nożnej ministrantów

Duszpasterstwo Służb Liturgicznych zorganizowało jesienny turniej piłkarski dla ministrantów z Torunia (systemem pucharowym), w trzech kategoriach wiekowych: „najmłodsi” - szkoły podstawowe, „młodsi” - gimnazja, „starsi” - szkoły ponadgimnazjalne i studenci. W kategorii chłopców najmłodszych I miejsce zdobyła drużyna z parafii Najświętszego Ciała i Krwi Pana Jezusa, II - z par. św. Antoniego, III - z par. Matki Bożej Częstochowskiej. W kategorii chłopców młodszych I lokatę uzyskali chłopcy z par. św. Antoniego, II - z par. św. Maksymiliana Kolbego, III - z par. bł. Matki Karłowskiej. W kategorii chłopców starszych na I miejscu uplasowała się drużyna z par. Miłosierdzia Bożego, na II - z par. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, a na III - z par. św. Antoniego.
Największy sukces odnieśli ministranci z par. św. Antoniego na Wrzosach, którzy wystąpili we wszystkich kategoriach wiekowych, zajmując II, I i III miejsca w poszczególnych finałach. Szczególne więc gratulacje należą się opiekunowi Służby Liturgicznej tej parafii, ks. Piotrowi Kwiatkowskiemu. Cieszy też udział w turnieju i zwycięstwo w najmłodszej kategorii wiekowej ministrantów z par. Najświętszego Ciała i Krwi Pana Jezusa pod wodzą ks. Marcina Zielińskiego.
W starszej grupie ministrantów wygrali faworyci - chłopcy z par. Miłosierdzia Bożego. Mecze finałowe były bardzo zacięte i wydawało się, że dopiero rzuty karne rozstrzygną, kto wygra puchar. Jednak to faworyci turnieju, przełamując niemoc strzelecką, wygrali ostatecznie z drużyną z par. św. Antoniego, pieczętując w ten sposób zwycięstwo w rozgrywkach. Drugą lokatę w tej kategorii uzyskali ministranci z par. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny na Stawkach, którzy grali bardzo „ambitną piłkę”. Trzecie miejsce zdobyli zawodnicy z par. św. Antoniego, którzy dali popis gry ofensywnej.
Składamy serdeczne podziękowania dyrekcjom gimnazjów: nr 32 na Skarpie oraz nr 14 na Stawkach, które udostępniły swoje boiska na czas rozgrywek finałowych. Turniej zorganizował i przeprowadził niżej podpisany Rejonowy Duszpasterz Służb Liturgicznych.

Ks. Wojciech Murawski

Wkrótce

Zapraszamy do udziału w festiwalu

10 stycznia 2005 r. w sali kinoteatru „Grunwald” przy ul. Warszawskiej 10 w Toruniu odbędzie się VIII Międzydiecezjalny Festiwal Pieśni i Piosenki Bożonarodzeniowej im. bp. Jana Chrapka.
Festiwal pod patronatem honorowym biskupa toruńskiego Andrzeja Suskiego organizuje Stowarzyszenie Rodzin Katolickich przy parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Toruniu na Stawkach. Sponsorem głównym jest Urząd Miasta Torunia, a także kinoteatr „Grunwald”. Na czele komisji jurorskiej stanie prof. Roman Grucza - dyrygent Chóru Katedralnego „Pueri Cantores Thorunienses”. Organizatorzy spodziewają się, tak jak w ubiegłym roku, udziału wykonawców z całej Polski (m. in. z diecezji radomskiej, opolskiej, bydgoskiej, łódzkiej i poznańskiej). Do rywalizacji mogą przystąpić zespoły wokalno-instrumentalne, chóry, schole i soliści. Uczestnicy będą oceniani w kategoriach wiekowych: poniżej i powyżej 12 lat. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody rzeczowe i statuetki. Każdy uczestnik zostanie poczęstowany ciepłym posiłkiem i otrzyma okolicznościową pamiątkę. Kartę uczestnictwa prosimy przesłać do 15 grudnia br. pod adresem: Stowarzyszenie Rodzin Katolickich przy parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Toruniu: prezes Koła - Witold Makowski, ul. Łódzka 82, 87-100 Toruń lub Bogdan Sobkowski, ul. Radiowa 39, 87-100 Toruń. Można też uzyskać informacje pod nr. tel.: (0-56) 654-79-52 lub 0-601 84-71-83.

Bogdan Sobkowski

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg pragnie naszego zbawienia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 12, 44-50.

Środa, 24 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Życzenia przewodniczącego KEP dla biskupa sosnowieckiego nominata

2024-04-23 15:38

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

„W imieniu Konferencji Episkopatu Polski pragnę przekazać serdeczne gratulacje oraz zapewnienia o modlitwie w intencji Księdza Biskupa, kapłanów, osób życia konsekrowanego oraz wszystkich wiernych świeckich Diecezji Sosnowieckiej” - napisał abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w liście przesłanym na ręce biskupa sosnowieckiego nominata Artura Ważnego. Nominację ogłosiła dziś w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce.

„Życzę Księdzu Biskupowi coraz głębszego doświadczania „bycia posłanym” czyli podjęcia misji samego Jezusa Chrystusa, który w pasterskim posługiwaniu objawia miłość Boga do człowieka” - napisał przewodniczący Episkopatu do bp. Artura Ważnego mianowanego biskupem sosnowieckim. „Życzę, aby codzienna bliskość Ewangelii i Eucharystii prowadziły do uświęcenia Księdza Biskupa oraz powierzonego jego pasterskiej pieczy Ludu Bożego Diecezji Sosnowieckiej” - dodał.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję