Reklama

Parafia pw. św. Mikołaja Biskupa w Szczecinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dekanat: Szczecin
Siedziba parafii: Szczecin, ul. Golisza 7
Adres do korespondencji: ul. Golisza 41/1
Liczba wiernych: ok. 8 tys.
Proboszcz: ks. Ryszard Kamiński
Wikariusze: ks. Jan Gierlach
Wspólnoty: Grupa Apostołów Miłosierdzia, Schola Młodzieżowa, Ministranci (15)
Czasopisma: „Niedziela” (20 egzemplarzy)

Pasterkę 2004 r. przyszło mi przeżyć odmiennie niż zwykle - poza budynkiem kościoła. Była to Pasterka pod gołym niebem, w świetle księżyca w pełni, gdzie eucharystyczny Chrystus przychodził na ołtarz pod skromnym zadaszeniem, budzącym skojarzenia z betlejemską stajenką. Jego otoczenie dekorowały choinki z Domaradza, podarowane przez Nadleśnictwo Trzebież. Na Mszę św. o północy zgromadzili się mieszkańcy nowej parafii pw. św. Mikołaja w Szczecinie, powołanej dekretem abp. Zygmunta Kamińskiego 25 grudnia 2004 r. Plac pod budowę kościoła dla tej parafii znajduje się przy zbiegu ulic Golisza i Komuny Paryskiej.
„Wybierając wezwanie nowej parafii i świątyni, świadomie chciałem nawiązać do kościoła, który tu, w Szczecinie, już był - mówił ks. prob. Ryszard Kamiński. - Każde portowe miasto miało św. Mikołaja jako swego patrona. Święty biskup i wyznawca z Miry miał w swej opiece żeglarzy i dokerów (pod jego opiekę uciekali się też żacy, dzieci, młode panny, więźniowie, piekarze, kupcy, gildie hanzeatyckie). W średniowieczu Szczecin miał parafię pw. św. Mikołaja, powstałą ok. 1240 r., i kościół pod tym wezwaniem, początkowo drewniany, a od 1335 r. murowany z cegły. Stał on na Starym Mieście, sąsiadując od północy z Ratuszem Staromiejskim. Dwukrotnie niszczony w XVII wieku (w latach 1655 i 1677) był odbudowywany. Po zajęciu miasta przez wojska napoleońskie w 1807 r. został zamieniony przez Francuzów na magazyn furażu. W grudniu 1811 r. dotknął go pożar. Jego przyczyną było najpewniej podpalenie. Pozostałości zgliszcz do 1817 r. usunięto. Pozostał po nim niezabudowany plac, który nazwano Rynkiem Nowym. Dziś w naszej archidiecezji wezwanie św. Mikołaja mają kościoły w Wolinie i Kamieniu Pomorskim.
W Szczecinie istnieje także parafia prawosławna pw. św. Mikołaja. Ona też buduje nową świątynię, stosunkowo nieodległą od nas, przy ul. Zygmunta Starego. W Kościele wschodnim kult św. Mikołaja jest bardzo rozpowszechniony. W ikonostasach cerkwi na południowo--wschodnim obszarze Polski św. Mikołaj ma swoje stałe miejsce. W Bari we Włoszech, dokąd przeniesiono relikwie św. Mikołaja w 1087 r. z powodu zagrożenia najazdem muzułmanów, znajduje się także kaplica dla prawosławnych i ośrodek ekumeniczny. Liczę na wzajemne, ubogacające braterskie kontakty z tą prawosławną parafią.
Rodząca się z dniem Bożego Narodzenia nowa wspólnota parafialna powstała z wyłączenia terenów należących do trzech parafii: sanktuarium Miłosierdzia Bożego, Matki Bożej Ostrobramskiej na Żelechowie i św. Stanisława Kostki. Do nowej parafii należeć będzie szacunkowo ok. 8 tys. wiernych. Dokładną ich liczbę uzyskam po kolędzie i przejęciu kartotek moich parafian. Najwięcej, ok. 4,3 tys., osób przechodzi z sanktuarium Miłosierdzia Bożego, 2,7 tys. wiernych z parafii św. Stanisława Kostki i tysiąc z parafii na Żelechowie. Granice parafii od wschodu wyznacza rzeka Odra i jej tereny stoczniowe (Wybrzeże Warsztatów, Wybrzeże Vulcan), dalej tory kolejowe bocznicy dworca Niebuszewo, do wiaduktu nad ul. Szczaniecką, do ul. Wilczej, ul. Obotrycką aż do ul. Kruczej, torami do ul. Kołobrzeskiej, fragmentem ul. Ks. Bliźińskiego dochodzi do ul. Ludowej i Wybrzeża Warsztatów.
Ok. 12 lat temu zauważono potrzebę powołania parafii w tym rejonie. Niektórzy parafianie mieli do pokonania odległość 2,5 km do kościoła św. Stanisława Kostki. Współcześnie, w warunkach miejskich, trudno mówić o chodzeniu do kościoła, trzeba było do niego raczej dojeżdżać. Trudno też mówić o sprzyjających warunkach do pracy duszpasterskiej, jeśli parafia liczy 20 tys. wiernych. Kuria podjęła więc starania o uzyskanie terenu pod budowę kościoła, w bloku przy ul. Golisza zakupiono mieszkanie dla proboszcza i wikariusza.
3 lutego 2004 r. przyszedłem do parafii pw. Matki Bożej Ostrobramskiej. Pomagałem tam w pracy duszpasterskiej, jednocześnie byłem organizatorem warunków do powołania nowej parafii, tj. biura parafialnego i tymczasowej kaplicy. Od 23 maja sprawowaliśmy na placu Msze św. polowe, początkowo jedną, wkrótce trzy. Obecnie Msze św. niedzielne odprawiamy o godz.: 8.00, 9.30, 11.00, 12.30 i 18.00, zaś w dzień powszedni o 7.00 i 18.00. Z parafii tej pochodzi trójka kleryków. Chętnie też przyjeżdżają do pomocy księża pochodzący z tej parafii: Janusz Giec, Krzysztof Frydrych czy Piotr Kulec.
13 października zaczęliśmy wykopy pod tymczasową kaplicę (po wybudowaniu kościoła będzie ona domem parafialnym, z mieszkaniami dla księży, z salą spotkań, garażami, kotłownią). Zatrudniamy trzech do pięciu majstrów, w zależności od potrzeby wspomaga ich społecznie do 20 pomocników spośród parafian. Jest już skończony poziom piwnicy, na nim mury właściwej kaplicy. Spodziewam się, że budowla pod koniec stycznia otrzyma zadaszenie. Ta kaplica razem z chórem będzie miała powierzchnię 360 m2, pomieści więc wiernych do czasu wybudowania kościoła. Jego projekt przygotowuje mgr inż. arch. Anna Zaniewska, inspektorem nadzoru jest mgr inż. Anna Barcz. Ma to być klasyczna bazylika trzynawowa, nawa główna o wysokości 10,4 m, nawy boczne 5 m. Nad wejściem będzie centralnie ustawiona wieża. Świątynia wykonana będzie z cegły klinkierowej, kryta dachówką. Powierzchnia użytkowa wynosić będzie 500 m2” - opowiada Ksiądz Proboszcz.
Ks. Ryszard Kamiński pochodzi z Niekłończycy (parafia Trzebież). Po święceniach kapłańskich otrzymanych w 1984 r. odbył studia w zakresie historii Kościoła na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Wykładał tę dyscyplinę w Arcybiskupim Wyższym Seminarium Duchownym w Szczecinie, jednocześnie pomagając duszpastersko w parafii pw. Świętej Rodziny. Następnie był proboszczem w Żabnicy, na Warszewie w Szczecinie (parafia pw. św. Antoniego, 1995-2000), potem dziekanem w Mieszkowicach (2000-2004), skąd przybył do opisywanej parafii. Ks. Kamiński od 1990 r. udziela się jako organizator i przewodnik w turystyce pielgrzymkowej i kulturowej. Są to przykładowo wyjazdy do Rzymu, szlakami średniowiecznych katedr francuskich czy niemieckich. Ostatnio kadra pedagogiczna Szkoły Podstawowej nr 59 z Osiedla Bukowego Dzień Nauczyciela wykorzystała na wyjazd do Bambergu, chwaląc sobie fachowy komentarz i przewodnictwo Księdza Ryszarda. Nic więc dziwnego, że na wrześniową pielgrzymkę do Częstochowy i Lichenia dwoma autokarami wybrało się 120 jego parafian.
„Kłopotów i trudności będzie wiele w naszym wspólnym budowaniu - mówił Ksiądz Proboszcz w homilii podczas Pasterki. - Niełatwe będzie też gromadzenie środków materialnych, mam tego świadomość, ale jeżeli podejdziemy do tej sprawy z mocną wiarą, nadzieją, że Bóg dopomoże, jeśli On jest Sprawcą tego wszystkiego, to na pewno to, co trudne, zostanie przezwyciężone i będziemy cieszyć się, że jesteśmy w jednej, rozumiejącej się i kochającej wspólnocie parafialnej”.
Należy wierzyć, że w 2011 r., w dwusetną rocznicę spalenia się kościoła św. Mikołaja na Starym Mieście, będziemy uczestnikami uroczystości poświęcenia w Szczecinie świątyni pod tym samym wezwaniem w nowym miejscu. Przemysł stoczniowy przeżywający w ostatnich latach kryzys z pewnością potrzebuje patronatu św. biskupa Mikołaja!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

NASZA INFORMACJA: Leon XIV został zaproszony na Jasną Górę! Abp Wacław Depo u Ojca Świętego

2025-09-27 12:00

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Abp Wacław Depo został przyjęty przez papieża Leona XIV na audiencji w sobotę 27 września 2025.

Arcybiskup jest na czele grupy pielgrzymkowej archidiecezji częstochowskiej, która pielgrzymuje do Rzymu z racji 100-lecia erygowania archidiecezji częstochowskiej oraz Roku Jubileuszowego. Abp Depo wręczył Ojcu Świętemu Leonowi XIV wyjątkowy dar - obraz Matki Bożej Częstochowskiej Królowej Polski.
CZYTAJ DALEJ

Bp Lechowicz do policjantów: pracujecie dla dobra człowieka i społeczeństwa

2025-09-28 19:39

[ TEMATY ]

policja

bp Wiesław Lechowicz

PAP/Waldemar Deska

Biskup Wiesław Lechowicz

Biskup Wiesław Lechowicz

Praca policjantów jest ukierunkowana na dobro drugiego człowieka i całego społeczeństwa - mówił w niedzielę na Jasnej Górze do zgromadzonych tam mundurowych bp Wiesław Lechowicz.

W niedzielę na terenie klasztoru jasnogórskiego odbyły się 24. Jasnogórskie Spotkania Środowiska Policyjnego. Bp Lechowicz, który jest delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa policji, przewodniczył Mszy św. dla tego środowiska i wygłosił homilię.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję