„Matko Boża, Przewodniczko nasza do nieba, przyjdź i drogę nam wskaż”. Tymi słowami rozpoczęli rekolekcje wielkopostne członkowie Akcji Katolickiej. Odbyły się one w dniach 12 i 13 lutego br. Tegoroczne Dni Skupienia poświęcone zostały Matce Boskiej, a temat ich brzmiał: „Matka Jezusa pośród pielgrzymującego Kościoła”.
Na rozpoczęcie rekolekcji przybył bp Stefan Regmunt. Podczas Eucharystii, w homilii przypomniał nam, że celem człowieka jest zbawienie, wieczne przebywanie w bliskości z Bogiem. Gdy wędrujemy na spotkanie z Bogiem, potrzebujemy drogowskazu. Jest nim Matka Boska - nasz duchowny przewodnik do nieba. Kiedyś kard. Karol Wojtyła powiedział: „Cały jestem Twój”. Jak daleko doprowadziła Go Matka Najświętsza? Dzisiaj, kiedy Papież choruje i cierpi, Matka Najświętsza jest razem z Nim. Matka Boża jest też razem z nami, w każdej chwili życia. Drugim, równie ważnym, drogowskazem jest Pismo Święte. Dzisiejsza perykopa mówi o nawróceniu - kontynuował Ksiądz Biskup. - Nawracamy się, kiedy stawiamy Boga na pierwszym miejscu w naszym życiu i kiedy miłujemy wszystkich jednakowo. Akcja Katolicka jest wezwana, aby pomagać Kościołowi lokalnemu, ale jej członkowie najpierw sami muszą się nawrócić.
Ks. Jan Pazgan, duszpasterz akademicki i znawca ikon, autor wielu z nich, był pierwszym prelegentem. W ciekawym wykładzie uczył nas: Jak czytać ikony przedstawiające Matkę Bożą. Ikonografia to prawdziwa sztuka chrześcijańska. To wspaniała szkoła malarstwa, która rozwinęła się pod wpływem tradycji bizantyjskiej w tradycji Kościoła Wschodniego. Ikona jest czymś więcej niż tylko obrazem, stanowi miejsce obecności Boga i nośnik Jego łaski. Jest owocem mistyki, mówi językiem kolorów o określonej prawdzie wiary. Ikon nie maluje się, ale pisze. Dlatego też ikony nie ogląda się, ale czyta. „Musi być Bóg, skoro jest takie piękno zamknięte w kolorach” - tak powiedziano o twórczości Andrieja Rublowa, wybitnego pisarza ikon. Po wykładzie, podczas wspólnej modlitwy, rozważaliśmy tajemnice światła.
Następny wykładowca - historyk sztuki i konserwator zabytków - Barbara Skoczylas-Stadnik opowiedziała o najpiękniejszych i najcenniejszych zabytkach diecezji legnickiej.
W czasie prelekcji pt. Motywy Maryjne w kościołach dolnośląskich usłyszeliśmy o opactwie Cystersów w Krzeszowie, Lubiążu oraz kościołach w Jaworze, Strzegomiu i Lubomierzu. Poznaliśmy ciekawe historie obrazów, rzeźb, portali i fresków. Motywem przewodnim wielu dzieł jest postać Maryi. Maryja okresu średniowiecza, Maryja gotycka i Maryja barokowa. Poznaliśmy autorów tych dzieł, m.in. postać Michaela Willmana, XVII-wiecznego malarza, który żył i pracował przez 40 lat w pobliskim Lubiążu, był twórcą licznych polichromii. Pierwszy dzień skupienia zakończyła Droga Krzyżowa.
W niedzielę rano, po modlitwach porannych, wysłuchaliśmy prelekcji ks. dr. Jana Klinkowskiego pt.: Obraz Maryi w Ewangelii św. Jana. W swoim wykładzie ksiądz Jan przedstawił starotestamentalny świat, panujące tam stosunki polityczne i społeczne oraz środowiska, z których wyrosły pierwsze wspólnoty chrześcijańskie, jak i zwyczaje i obrzędy oraz ich odnośniki w życiu Jezusa Chrystusa. Poznaliśmy autorów tekstów świętych: czterech Ewangelistów, charakterystyczne cechy poszczególnych Ewangelii i miejsce Maryi Matki Bożej w każdej Ewangelii. W przerwie między wykładami odbyło się krótkie zebranie Akcji Katolickiej, na którym prezes Jan Zimroz przedstawił aktualne zagadnienia z działalności AK oraz plan pracy na rok 2005. Zgłoszono kilka cennych uwag i inicjatyw, które wzbogacą plan.
Następnie ks. dr Adam Lasek poświęcił swój wykład Roli Ducha Świętego w Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Konstytucja Dogmatyczna o Kościele stanowi, że Maryja jest Matką całego ludu Bożego, Jej osoba jest podmiotem wszystkich wydarzeń zbawczych. Według nauki soborowej to Duch Święty jest kreatorem życia Maryi. Maryja wchodzi w relację z Duchem Świętym od początku Jej istnienia (chroni Ją od grzechu pierworodnego). Maryja jest cała święta, jest pierwszą nosicielką Ducha Świętego i Jego ikoną.
Msza św. sprawowana przez asystenta ks. Jana Klinkowskiego zakończyła nasze rekolekcje. W swojej homilii ks. Jan zatrzymał się nad symbolem grzechu - nagością. Człowiek ujrzał swoją nagość, kiedy zbuntował się przeciw Bogu, kiedy chciał zająć Jego miejsce, żyć jak On i samemu być jak Bóg. Autor natchniony mówi, że ludzie utracili raj, tracąc jednocześnie życie wieczne. Dopiero Jezus Chrystus, Nowy Adam, przełamuje nieszczęście śmierci i przywraca łączność z Bogiem i otwiera bramy życia wiecznego. Dzisiejszy kryzys wiary - kontynuował ks. Jan - to ginąca świadomość poczucia grzechu. Człowiek znowu chce postawić się na miejscu Boga i usprawiedliwić grzech. Zapomina o grzechu i o perspektywie wieczności. Niech ta perspektywa będzie rozmyślaniem na czas Wielkiego Postu, medytacją nad tajemnicą przechodzenia przez śmierć do wieczności.
W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.
Pozytywny wizerunek rodziny, zachęta do budowania trwałych relacji oraz pokazanie, że rodzina może liczyć na wsparcie - takie m.in. cele przyświecają kampanii społecznej „Wybieram rodzinę”, zainicjowanej przez Związek Dużych Rodzin Trzy Plus. Oficjalna inauguracja kampanii miała miejsce dziś podczas spotkania w kawiarni Agere Contra w Warszawie. Podczas spotkania mówiono również o 13 Ogólnopolskim Zjeździe Dużych Rodzin, który zaplanowany jest od 6 do 8 czerwca w Zakopanem. Odbył się też krótki panel na temat problemów demograficznych.
O idei kampanii, zainicjowanej przez Elżbietę Majkę z ZDR opowiedziała Korina Bulenda - Nowak, specjalistka ds. komunikacji ZDR. Podkreśliła, że kampania „Wybieram rodzinę” skierowana jest przede wszystkim do młodych ludzi, którzy stają przed wyborem swojej drogi życiowej. Kampania ma pokazać wartość rodziny, wartość życia we wspólnocie, w której mamy z kim dzielić troski i radości. Zaznaczyła, że nie chodzi o to, by przedstawiać rzeczywistość wyidealizowaną i "cukierkową" ale taką, w której mimo różnych trudności jest w sumie więcej radości.
W wyborach prezydenckich, które odbędą się w niedzielę 18 maja, uprawnionych do głosowania jest blisko 29 milionów Polaków. Głosowanie odbywać się będzie w ponad 32 tys. obwodowych komisji wyborczych w kraju oraz 511 za granicą. W wyborach startuje 13 kandydatów.
Głosowanie odbywać się będzie w niedzielę w godz. 7.00 - 21.00. Po jego zakończeniu trzy telewizje: TVP, Polsat i TVN przedstawią wyniki exit poll - badanie zostanie przeprowadzone przez ośrodek Ipsos.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.