Rekolekcje prowadzi ks. dr Mariusz Jagielski, dyrektor Instytutu Filozoficzno-Teologicznego im. Edyty Stein w Zielonej Górze. W programie rekolekcji są: Msza św. z homilią, adoracja Najświętszego Sakramentu, konferencje, spotkania w grupach oraz Koronka do Bożego Miłosierdzia i nabożeństwo Drogi Krzyżowej.

Drugiego dnia rekolekcji 9 marca prowadzący ks. dr Mariusz Jagielski podczas homilii odniósł się do ewangelicznej sceny powołania przez Jezusa celnika Lewiego i przyjęcia, jakie ten wyprawił Panu u siebie w domu z celnikami i grzesznikami, na co szemrali faryzeusze. - Co robi Jezus? Jezus nie tylko je i pije z celnikami i grzesznikami. Jezus zaprasza do stołu celników i grzeszników i karmi ich sobą. Jezus karmi sobą celników i grzeszników - tym jest każda Eucharystia. Każda Eucharystia jest karmieniem celników i grzeszników - mówił rekolekcjonista i dalej pytał: - Dlaczego Jezus mnie zaprosił do stołu dzisiaj? Dlatego, że ja potrzebuje jako grzesznik i celnik Nim się karmić, bo dzięki temu Pan Bóg będzie mnie wyprowadzał, będzie mnie przeprowadzał. Jezus potrafi w każdym odkryć powołanie, po to przyszedł, żeby w każdym powołanie na nowo obudzić - kontynuował kapłan.

- Myślę o tych, których Pan Bóg stawia na waszych drogach, o tych, których spotykacie, posługując w Caritas - posługujecie celnikom i grzesznikom; nie posługujecie przecież świętym. A co da moc do posługiwania celnikom i grzesznikom? Tu jest ta moc, odkryć w jakim stanie tutaj przychodzimy - świętych, bo spełniliśmy jakieś zasady, dlatego Pan Bóg nas zaprasza do swego stołu; zaprasza, żeby nas nakarmić, żeby nas nakarmić swoim Słowem, żeby nas nakarmić swoim Ciałem i że potrzeba, abyśmy w każdej Eucharystii i nie tylko, odkrywali tą prawdę, że Jezus przychodzi do nas jako Oblubieniec. A dzisiaj Ewangelia mówi, że Bóg przychodzi do ciebie jako lekarz - mówił ks. dr Jagielski. - I przychodzimy do Jezusa jako ci, którzy potrzebują lekarza. To jest szansa na nasze nawracanie się. Prawdziwe leczenie Jezusa to jest przywracanie nam wolności, czynienia z nas ludzi wolnych. Po czym poznać, że stajemy się coraz bardziej wolni? Że nasze życie staje się miejscem dla innych, że w naszym życiu staje się przestrzeń dla innych. Czym jest posługa Caritas, jak nie robieniem miejsca dla innych. My robimy miejsce, Pan daje nam coraz więcej wolności, ale po to, żeby Jezus mógł wśród nich głosić Ewangelię.  

W rekolekcjach w Głogowie uczestniczy ponad 140 osób z ponad 40 PZC, działających na terenie całej naszej diecezji. - Takie rekolekcje są nam bardzo potrzebne, ponieważ musimy nauczyć się bardzo dobrze pomagać i nieść miłosierdzie drugiemu człowiekowi. Bez Eucharystii, bez rekolekcji, bez zatrzymania się w tym biegu, który jest codziennie wokół nas nie będziemy Caritas. To miłosierdzie pewnie będzie dawane, ale nie w taki sposób jak by sobie życzył Jezus Chrystus. My chcemy być Jego ręką i chcemy to robić dobrze, a żeby to robić, to musimy się umacniać w Panu i musimy być tutaj - powiedziała Sylwia Grzyb, koordynatorka PZC w diecezji.

W rekolekcjach uczestniczy Stefania Wijatkowska z parafii św. Józefa Rzemieślnika w Nowej Soli. - Jest to takie spotkanie, które podtrzymuje człowieka na duchu, daje dużo do myślenia, daje dużo wiary w siebie i chęci pomagania innym; uczestniczenia w cierpieniu innych, jeżeli człowiek może to od siebie ofiarować, dać i po prostu cieszyć się, że komuś się pomaga - powiedziała Stefania Wijatkowska. - Pomagamy np. sprzedając świece, roznosząc opłatki czy spełniając inne posługi przy kościele w parafii.

Drugiego dnia z uczestnikami rekolekcji spotkał się bp Tadeusz Lityński. - Świętość i uświęcenie Kościoła, dzieła Ducha Świętego, dokonują się w bardzo konkretnych wymiarach, w działaniach. To nie jest tylko dzieło siedmiu znaków sakramentalnych, to nie jest tylko dzieło przepowiadania Słowa Bożego, ale to jest też dzieło miłości, które jest realizowane w konkretnej posłudze. To też jest świętość Kościoła, to też jest ta misja duchowa, którą realizujemy - powiedział ksiądz biskup do członków PZC.

Rekolekcje zakończą się w niedzielę 10 marca.