Reklama

Niedziela Częstochowska

Mistrzostwa Liturgicznej Służby Ołtarza w tenisie stołowym archidiecezji częstochowskiej

[ TEMATY ]

służba liturgiczna

tenis stołowy

Beata Pieczykura/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przy dwóch stołach

Ministranci i lektorzy nie tylko służą przy ołtarzu, lecz także mają pasje. Jedną z nich jest sport. Dlatego 118 drużyn z 34 parafii archidiecezji częstochowskiej zmagało się podczas Mistrzostw Liturgicznej Służby Ołtarza w tenisie stołowym. Odbyły się one 16 marca w sali sportowej Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie z udziałem 118 drużyn z 34 parafii archidiecezji częstochowskiej. Turniej rozpoczął się przy stole Pańskim Mszą św. celebrowaną przez ks. Pawła Wróbla, duszpasterza Liturgicznej Służby Ołtarza Archidiecezji Częstochowskiej.

Technika, koordynacja ruchowa, podania zdobywające punkty najlepiej takie, by zwyciężyć. To strategia obrana przez laureatów, których ogłosił ks. Łukasz Dybowski. I miejsce w kategorii ministrant zdobył Antoni Michałczyk z parafii pw. św. Piotra w Okowach w Białej k. Wielunia, lektor młodszy – Oliwer Dziadak z parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Mierzycach i lektor starszy – Piotr Cierpiał z parafii pw. św. Walentego w Konopiskach. W kwalifikacji drużynowej zwyciężyła parafia pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Mierzycach, II miejsce zdobyła parafia pw. św. Piotra w Okowach w Białej k. Wielunia i III – parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Poczesnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mistrzostwa, zorganizowane przez Duszpasterstwo LSO Archidiecezji Częstochowskiej, którego przedstawicielem był ks. Łukasz Dybowski, odbyły się pod honorowym patronatem metropolity częstochowskiego abp. Wacława Depo. Zostały rozegrane w grach siglowych, pojedynki trwały do dwóch wygranych setów, zgodnie z przepisami ITTF system rosyjskim. 118 drużyn z 34 parafii zmagało się w trzech kategoriach: ministrant (roczniki 2007 i młodsze), lektor młodszy (roczniki 2003-06) i lektor starszy (roczniki 1999 – 2002). Każda parafia mogła wystawić po dwóch zawodników w danej kategorii.

Mówią młodzi

Gra w tenisa sprawia mi radość. Uwielbiam też jeździć na rowerze – Kuba z parafii św. Otyli w Rędzinach

Reklama

Trenujemy w środy i soboty oraz w szkole podczas przerw – Piotr z parafii św. Stanisława BM w Dankowie

Gram od 6 lat. Codzienne 1,5 godz. W finałach wojewódzkich zdobywaliśmy stypendium sportowe. Zdrowie jest najważniejsze niż inne rzeczy w sporcie. Dlatego robię to dla zdrowotności, a nie rywalizacji – Wiktor z Mierzyc

2019-03-16 17:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Turniej Tenisa Stołowego

[ TEMATY ]

tenis stołowy

ferie zimowe

Aleksandra Tataruch

Wręczanie nagród laureatom

Wręczanie nagród laureatom

Przedstawiciele Liturgicznej Służby Ołtarza oraz Parafialnej Grupy Młodzieżowej uczestniczyli w tegorocznym parafialnym turnieju tenisa stołowego, który odbył się w okresie ferii zimowych.

CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek obchodzi dziś imieniny

2024-04-23 11:19

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Najgorętsze i najszczersze życzenia od narodu włoskiego, a także osobiste, wraz z serdecznymi życzeniami zdrowia i pomyślności przekazał Ojcu Świętemu z okazji dzisiejszym imienin prezydent Włoch, Sergio Mattarella.

Prezydent Republiki Włoskiej wyraził ubolewanie z powodu napiętej sytuacji w świecie, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, gdzie dochodzi do aktów przemocy, konfrontacji i zemsty. Podkreślił znaczenie nieustannych apeli Ojca Świętego o pielęgnowanie w rodzinie ludzkiej więzów braterstwa, stanowiących inspirację zarówno dla wierzących jak i niewierzących.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję