Reklama

„Proście Pana żniwa, aby wysłał robotników na swoje żniwo”

Niedziela przemyska 47/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modlitwa o powołania:
„Panie Boże, źródło życia i dawco wszelkich powołań, Ty z miłości wezwałeś do pracy w swej winnicy - Kościele błogosławionego Jana Wojciecha, kapłana według serca Twego, otwartego na potrzebę ubogich potrzebujących, wzbudź w sercach dziewcząt i chłopców pragnienie poświęcenia się Tobie na wyłączną służbę, niech dobry przykład świętego życia ks. Jana, będzie dla nich siłą i umocnieniem w odpowiedzi na Twoje wezwanie «pójdź za mną». Przez Twojego Syna Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen”.

Na tę prośbę odpowiada niestrudzenie rzesza ludzi legitymująca się przynależnością do Duchowej Pomocy Powołaniom, której moderatorem jest ks. Tadeusz Baj. W sobotę 22 października jak co roku archikatedra przemyska zgromadziła członków DPP i nie tylko. Spotkaniu temu towarzyszyła niecodzienna uroczystość - święcenia kapłańskie diakona Macieja Dżugana z Pakoszówki. Stąd obecność bliższej i dalszej rodziny, kolegów w kapłaństwie, wiernych i tych, którzy zobowiązali się do modlitwy w intencji powołanych i kolejnych powołań kapłańskich i zakonnych. Doroczna pielgrzymka DPP, której patronem jest bł. ks. Jan Balicki przyszła tego dnia właśnie z niecodziennym darem, nadzieją diecezji - kolejnym kapłanem. Zakończony Rok Eucharystii przypomina o fakcie, że kapłaństwo rodzi się właśnie z Eucharystii. Kapłan Maciej jest właśnie tym owocem. Jest jak każde powołanie darem Boga. Tak jak Chrystus dziękował za swoich apostołów, uczniów, tak w ten piękny sobotni dzień obecni w archikatedrze trwali na dziękczynieniu, któremu przewodniczył abp Józef Michalik. Drżenie serca powodował sam moment święceń kapłańskich, świadomość długich lat formacji, wysiłku, trudu powołanego od momentu, gdy usłyszał: „Pójdź za mną” - aż do chwili obecnej. Niewątpliwie ta chwila była również zasługą członków DPP, którzy w intencji Macieja skierowali do Boga wiele próśb i modlitw. To zasługa chorych, cierpiących, którzy swoje cierpienia, umartwienia również składają w intencji powołań. Słowa Ewangelii „Proście Pana...” podpowiadają nam, co robić, by nie zabrakło powołań. Modlitwa sprawia, że powołani kapłani to dobrzy kapłani. Potrafią opatrywać rany serc złamanych, mówić o Bogu, pomagają rozwiązywać problemy, radzić w kłopotach tym, do których ich Bóg posyła.
Modlitwa członków DPP to również troska o duchowność kapłana, który powinien współodczuwać grozę, zniewagę Boga, leczyć, uzdrawiać ludzi, prowadzić ich do źródeł zbawienia - do Chrystusa. Tak jak Chrystus „uniżył się” i „stał się posłuszny aż do śmierci na krzyżu”, tak i kapłan powinien kroczyć Jego drogą - drogą Największego Kapłana. Podczas homilii Ksiądz Arcybiskup przywołał pamięć papieży w dziejach Kościoła, którzy zasłużyli na miano „wielkich”. Wiemy, że „wielkim” okrzyknięto zmarłego Ojca Świętego Jana Pawła II, natomiast tytuł taki nadano również zmarłemu w 604 r. św. Grzegorzowi - Wielkiemu. Właśnie ten papież wydał wiele pism, m.in. Księgę Reguły Pasterskiej, której treść jest aktualna do chwili obecnej. Tu zacytował szereg warunków, które powinien spełniać kapłan. Oto niektóre z nich: „Kapłan - to człowiek serca, gotowy do nauczania, do współczucia, w trosce o sprawy duchowe, nie zapomina troszczyć się o sprawy zewnętrzne”. Ksiądz Arcybiskup podkreślił, że piękne i godne uwagi są postulaty św. Grzegorza Wielkiego. Zwracając się do nowo wyświęconego kapłana Macieja prosił, by nie napawał się trwogą, bo z Jezusem, z Nim i dla Niego każdy trud jest ogromną radością. Bł. ks. Jan Balicki - patron członków Dzieła Pomocy Powołaniom umarł dla Boga, by każdy z nas był człowiekiem prawdy, był dla innych, by stawał się dla innych światłem w ciemności. Chyba wszyscy przyłączyli się duchowo do życzeń, które skierował abp Józef Michalik do wyświęconego ks. Macieja: „Niech Jezus Chrystus - wieczny kapłan - błogosławi”. W ten piękny dzień święceń kapłańskich nie brakło podziękowań Prezbitera. Rozpoczął je słowami: „Kimże ja jestem Panie mój i Boże...”. Dziękował za dar życia, wiarę i powołanie, radość z dzisiejszego dnia spowodowaną dostąpieniem godności kapłańskiej. Powtórzył za św. Piotrem: „Panie Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”. Na progu kapłańskiego powołania zawierzył się Matce Bożej, stąd Jej szczególnie dziękował w dniu święceń. Długa była lista tych, którzy dołożyli cegiełkę do tego dzieła, które ma na imię „kapłaństwo”. Ks. Tadeusz Baj zwracając się do członków Dzieła Pomocy Powołaniom wyraził radość z powodu ciągłego wzrostu liczby członków. Podkreślił jednak fakt, że nie o liczby chodzi, „Najważniejsza jest wiara członków DPP w działanie Pana Żniw, miłość do każdego człowieka, który staje się naprawdę szczęśliwy, gdy zrealizuje Boże zamysły. Wreszcie wiara, że każda modlitwa i ofiara przynosi właściwe sobie owoce, nigdy nie idąc na marne”.
Wartość modlitwy członków DPP podkreślił również abp Józef Michalik. Dał przykład Mojżesza modlącego się do Pana Boga w intencji walczących żołnierzy. Dopóki były wzniesione Jego ręce - zwyciężali. Tak więc zachęca do troski o członków DPP. Ich modlitwy, wyciągnięte do Boga dłonie będą wspierać, powodować, że coraz owocniejsze będą powołania kapłańskie i zakonne. Dzięki ich wstawiennictwu wielu młodych, którzy niejednokrotnie są jak wiotka trzcina na wietrze, umocni się tą modlitwą. Sobotnie doroczne spotkanie członków DPP zakończył program przygotowany przez alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. Wykonali sztukę Abyś był światłością, która skierowała oczy obecnych na światłość największą, na Boga. Tylko Bóg pozwala na właściwe rozeznawanie, nie wystarczy mieć oczy aby rozpoznać i wybrać, tylko oczy Boga się nie mylą. Chodzi o to, by światło Boga nas przemieniało i zapalało wszystkich, którzy żyją z nami.
„To co wielkie, często oczom jest nieznane”. Całe życie jest ułudą wobec pięknego spotkania z Chrystusem, do którego powinniśmy dążyć każdego dnia. Wielu z nas obecnych w auli WSD miało okazję zadać sobie pytania: „Kim jestem Ja?”, „Kim jest człowiek?” i równocześnie zastanowić się nad sensem życia, by go nie zmarnować, by nie zmarnować danego nam czasu, chwili. Uświadomienie sobie może kolejny raz, że to Bóg zapisuje karty ludzkich losów, planów. Wierzyć, że Pan chce, abyśmy przejrzeli bardziej i stawali się Jego narzędziami, byśmy nieśli innym dobro. By światło, którym jest Jezus Chrystus nie zamieniać w codziennym życiu na tysiące ledwie tlących się świec. Sztuka Abyś był światłością wskazała również na Krzyż, jako na dar wielkiej miłości Jezusa ku nam. Wskazała na prawdę, którą głosił Jezus Chrystus i której potrzebuje każdy z nas, każdy jej szuka. Prawda rośnie z krzyża, prawda zmartwychwstała. Zatem trzeba szukać prawdy, która choć nie zawsze wszystko wyjaśnia, ale jest po to, by znać sens cierpienia i jego kres. Mesjasz przyszedł na świat, pochylał się nad każdym, szukał rzeczy nadzwyczajnych a nie tych prostych. Bóg umiłował człowieka, dlatego najważniejsza jest MIŁOŚĆ. I choć trwają wiara, nadzieja i miłość - z nich największa jest miłość. „Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, byłbym nikim”.
Tylko Jezus potrafi ludzi bratać, jednać, sprawiać, by nie było cierpiących w samotności, by miłość rozjaśniała ludzkie losy. Musimy dążyć do budowania wspólnoty w samym sobie, gdyż w przeciwnym razie grozi nam rozdarcie. Gdy zgubimy gdzieś w drodze Chrystusa rozrywa się w nas jedność, mrok panuje w naszym wnętrzu. Człowiek to dar i powołanie, a grzech jest winą, ale równocześnie wielką szansą. Chrystus sprawia, że człowiek pięknieje, że wśród słabości kształtuje się jego wierność. Tak jak piękny był sobotni dzień, tak piękne były przeżycia duchowe tych wszystkich, którym Bóg dał być tego dnia w Przemyślu na dorocznym spotkaniu członków DPP, utwierdził nas w tym, że ma sens modlitwa w intencji powołań, w intencji tych, którzy rezygnują ze swoich wcześniejszych planów, przychodząc do seminarium i wkraczają na drogę Chrystusowego kapłaństwa. Zapewniamy o pamięci w modlitwach i ofiarach duchowych, o to nowe powołanie, jak również o dotychczasowe i następne powołania kapłańskie i zakonne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diabelski młyn

2024-05-25 10:27

[ TEMATY ]

punkt widzenia

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Kilka dni temu rozmawiałem z człowiekiem, który kilkadziesiąt lat temu wyemigrował do Stanów Zjednoczonych i obserwuje polską politykę, acz ocenia przez pryzmat miejsca, w którym teraz żyje i pracuje – kraju uważanego za wzór dojrzałej demokracji. Dodam tylko, że w ostatnich latach mocno spolaryzowanego i kołysanego przez różnego rodzaju wewnętrzne spory typu ruch Black Lives Matter, czy „kultura woke” i wszystko co z tym związane.

W trakcie rozmowy mój znajomy wypowiedział znaczące słowa: „W Polsce nie doszło do pokojowego przekazania władzy”. Co istotne, nie mówił tego z perspektywy zwolennika Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ jest wobec tej partii bardzo krytyczny. Porównując sytuację w Polsce i USA, uderzył go sposób, w jaki w Polsce dochodzi do zmiany władzy między dwoma, porównywalnymi wielkościowo obozami politycznymi.

CZYTAJ DALEJ

Jezu, pomóż mi nieść mój krzyż

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 10, 1-12.

Piątek, 24 maja. Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny, Wspomożycielki Wiernych

CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny: Spotkania w dekanatach dużo mi dają, widzę w diecezjanach nadzieję

2024-05-25 17:27

[ TEMATY ]

spotkania

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

flickr.com

bp Artur Ważny

bp Artur Ważny

Te spotkania wiele mi dają, bo widzę w nich dużo nadziei ze strony diecezjan - deklaruje bp Artur Ważny, który od blisko trzech tygodni pełni posługę biskupa sosnowieckiego. Od tego czasu w kolejnych dekanatach diecezji spotyka się i rozmawia z przedstawicielami wszystkich stanów lokalnego Kościoła, aby dobrze przygotować się do podjęcia pierwszych decyzji i niezbędnych zmian.

- Spotykam się na modlitwie i rozmowie, przede wszystkim na słuchaniu, bo nie chcę przychodzić i mieć od razu jakieś recepty i rozwiązania, bo byłoby to niepoważne - zadeklarował bp Ważny w rozmowie z Radiem RDN. Przyznał, że te spotkania dają mu dużo radości oraz, że widzi w nich dużo nadziei ze strony diecezjan.- Narzuciliśmy sobie duże tempo, ale jak mówi Ewangelia z dnia ogłoszenia mnie biskupem diecezjalnym - jeśli ziarno nie obumrze to nie wyda plonu - zaznaczył biskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję