Reklama

Koncert w liwskim zamku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku mija 475 lat od inkorporacji Mazowsza do Królestwa Polskiego. Z związku z tą rocznicą na terenie naszego województwa odbywają się różne imprezy. Jedną z nich jest cykl "Mazowsze w Koronie. Staropolskie wieczory w zabytkach architektury mazowieckiej". Spiritus movens tegoż przedsięwzięcia jest p. dyrektor Małgorzata Kalicińska z Impresariatu Muzycznego Mazowieckiego Centrum Kultury i Sztuki w Warszawie, a finansowane jest ono ze środków Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Dotychczas odbyły się trzy wieczory z tego cyklu - w kościele parafialnym Bożego Ciała w Makowie Mazowieckim, w Liceum Ogólnokształcącym w Płocku, w bazylice św. Mateusza w Pułtusku i kościele Świętej Trójcy w Błoniu.

Wieczór czwarty miał miejsce w niedzielę, 14 października, w Sali Rycerskiej Muzeum Zbrojowni na Zamku w Liwie. Wystąpiły dwa zespoły - muzyki dawnej "Dekameron" oraz dawnego tańca "Pawanila" . Z historią ziemi liwskiej i zamku zapoznał słuchaczy pan prof. Kazimierz Pacuski z Instytutu historii PAN, natomiast kulturę muzyczną XV w. przybliżył prof. Tadeusz Maciejewski z Ośrodka Badań Dawnej Muzyki Polskiej w Warszawskiej Operze Kameralnej. Artyści wykonali muzykę Akademii Krakowskiej oraz tańce Dworu Burgundzkiego, m.in. znane nie tylko miłośnikom muzyki staropolskiej, Chwała Tobie Gospodzinie, Pieśń o Wiklifie czy balladę Mikołaja z Radomia. Utwory, które złożyły się na koncert, wykonane zostały na zrekonstruowanych wg XV-wiecznych przekazów instrumentach o tak "egzotycznie" dla współczesnych brzmiących nazwach jak "portatyw, "rebek", czy "fidel". Tancerze zaś wystąpili w strojach z epoki - to oczywiście były dodatkowe atrakcje, niesłychanie podnoszące wartość koncertu, przyjęci długimi oklaskami. Publiczność dopisała aż nadto (trzeba było dostawiać krzesła), były - co nas szczególnie cieszy - dzieci. Byli goście wyjątkowi, np. znany krytyk muzyczny Józef Kański. Dopisali także nasi stali słuchacze - miejscowi nauczyciele, pan prokurator, księża (stokrotne dzięki!) Taka obecność nie tylko dodaje splendoru naszym imprezom, ale zachęca też miejscową społeczność do udziału w nich ("skoro przyszedł nasz ksiądz, to i nam wypadałoby...").

Wspaniałą niespodzianką była propozycja prof. Pacuskiego, przyjęta entuzjastycznie przez słuchaczy, aby koncert, na który złożyła się głównie muzyka sakralna (co jest normą dla muzyki dawnych wieków) odbywający się nieomal w wigilię 23. rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II, poświęcić "temu - jak powiedział - Wielkiemu Papieżowi i Polakowi, postaci zdarzającej się w historii Polski i świata raz na setki lat, jednemu z największych papieży w dziejach chrześcijaństwa i jednemu z największych Polaków w dziejach Polski". Wszyscy wyrażali wdzięczność panu Profesorowi, iż dzięki niemu nasza uroczystość kulturalna nabrała walorów uniwersalnych. Wiele osób miało łzy w oczach, jedna mówiła, iż miała wrażenie, że duch unoszący się nad Bazyliką św. Piotra w Rzymie, na chwilę zatrzymał się nad zgromadzonymi w sali zamkowej w Liwie.

Na koniec tej części chciałabym dodać, że nasza współpraca z miejscowym duchowieństwem ma aspekt szerszy, niż w/w. Tak jak w innych kościołach w Polsce, także w naszej świątyni pw. św. Leonarda ( notabene wybitnej budowli neogotyckiej projektu Piusa Dziekońskiego) odbywają się koncerty. Tak np. w ubiegłym roku, z okazji rocznicy odzyskania niepodległości, prześwietny chór "Harfa" z Warszawy wykonał wiązankę pieśni patriotycznych. Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie z ks. Dryżałowskim pozyskać sponsorów, i tradycję tę, mimo dziury budżetowej, podtrzymać.

Przed koncertem odbył się wernisaż "Portretów rysunkowych dworów i pałaców Mazowsza i Podlasia. Rysunkiem utrwalone - ocalić od zapomnienia..." autorstwa Mirosława Starczewskiego, architekta, pracownika depozytury konserwatora wojewódzkiego. Wystawa ta, obok niewątpliwych walorów artystycznych, ma dodatkowe - patriotyczne i dokumentacyjne. Pokazuje bowiem zabytki mniej znane, te znajdujące się tuż obok, składające się na "naszą małą ojczyznę". Dokumentuje obiekty, z których już, niestety, część nie istnieje lub istnieje we fragmentach, w ruinie. Warto zobaczyć tę wystawę, a potem te zabytki, dopóki jeszcze istnieją...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy Synod Diecezji Świdnickiej. Hasło, hymn i logo

2024-04-24 10:53

[ TEMATY ]

Świdnica

synod diecezji świdnickiej

diecezja świdnicka

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Już w sobotę 18 maja w katedrze świdnickiej zostanie zainaugurowana uroczysta sesja Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej. Tym czasem świdnicka kuria zaprezentowała logotyp wydarzenia.

Ważnymi znakami, które będą towarzyszyć wiernym w czasie tego ważnego wydarzenia, są specjalnie wybrane hasło, hymn oraz logo, odzwierciedlające duchową misję i cel Synodu.

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję