Reklama

Góralskie tańcowanie

Od lat dbają o podtrzymywanie ojcowskich tradycji dotyczących tańca i śpiewu. Ich regionalne stroje można zauważyć w Chicago praktycznie na co dzień, a szczególnie podczas polonijnych uroczystości rocznicowych, festynów i nabożeństw. Dbanie o kulturę i narodową spuściznę jest w ich przypadku sprawą „bycia sobą”. Górale, bo o nich mowa, od 23 lat na początku listopada spotykają się na dorocznym przeglądzie muzyki, tańca i śpiewu prezentując swoje „góralskie” umiejętności.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku prawie 500 wykonawców (dorośli, młodzież i dzieci) wzięło udział w dwudniowym XXIII Folklorystycznym Festiwalu Pieśni i Tańca Na góralską nutę.
Festiwal, organizowany każdego roku przez Zarząd Główny Związku Podhalan w Północnej Ameryce w Domu Góralskim w Chicago, jest sprawdzianem umiejętności tańca i śpiewu dla chicagowskich wykonawców oraz gości z Kanady, Węgier, Moraw i Meksyku. Poza konkursem swoje możliwości w tzw. „kwadracie”, prezentują także amerykańscy tancerze przyjeżdżający do Domu Podhalan w Chicago.
Festiwal jest pomysłem i dziełem dwóch znanych górali, radiowców: Józefa Bafii oraz Andrzeja Gędłka, którzy od wielu już lat prowadzą swój program radiowy pod nazwą Radio na góralską nutę. Zbieżność nazw nie jest tu, oczywiście, przypadkowa. Obaj panowie po 13-letniej przerwie we współorganizowaniu Festiwalu, właśnie w tym roku powrócili na scenę, prowadząc drugi dzień konkursu. W tym roku organizatorzy podjęli pewne ryzyko zmieniając nieco festiwalowy porządek. Dotąd dwa dni Festiwalu były nie tylko pokazem, ale przede wszystkim konkursem solistów, par tanecznych oraz zespołów ocenianym przez jury.
- Tancerze startujący w pierwszym Festiwalu przed 23. laty jeszcze jako małe dzieci, dziś uczestniczą w konkursie w grupie młodzieżowej lub jako dorośli - komentuje jeden z głównych jurorów tegorocznego Festiwalu Andrzej Krzeptowski Bochac. - Taniec, muzyka oraz śpiew jest dla nas czymś bardzo naturalnym i przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Zbliżając się do ćwierćwiecza śmiało można powiedzieć, że Festiwal ten stanowi ważny element w życiu naszej organizacji.
Ogromna ilość wykonawców powodowała, że kolorowa i wesoła impreza zamieniła się w dwudniowy maraton góralskich przyśpiewek, wyczerpujący nie tylko dla uczestników, ale także dla sędziów i widzów, licznie gromadzących się w góralskiej chałupie.
Wcześniejsze próby uatrakcyjniania Festiwalu, poprzez zapraszanie gości z zagranicy, przedstawicieli innych folklorystycznych grup, nie zawsze należały do udanych. Stąd, mimo wieloletniej tradycji i ogromnego nakładu pracy, festiwal Na góralską nutę z każdym rokiem stawał się powielaniem pomysłów z lat minionych. Zmiana Zarządu Głównego Związku Podhalan w Północnej Ameryce spowodowała sporo zmian.
- Ten Festiwal to w zasadzie pierwsza impreza na tak dużą skalę organizowana przez nowy Zarząd, przez nowych ludzi - wyjaśnia prezes Związku Podhalan Stanisław Zagata. - Sądząc z ilości osób na sali oraz z uśmiechniętych twarzy, można uznać, że jako organizatorzy zdaliśmy pierwszy ważny egzamin.
Eliminacje przeprowadzone kilka tygodni wcześniej sprawiły, że dwudniowy Festiwal był pokazem najlepszych par, solistów oraz zespołów.
W gronie najmłodszych uczestników w kategorii do lat sześciu na wyróżnienie jury zasłużyli: Krzysztof Krzystaniak i Karolinka Nowobilska; w grupie 7-9-latków najlepiej zaprezentowali się: Łukasz Gawron i Ewelina Tatar oraz Paweł Bryja i Sylwia Zalińska. Paweł Staszel i Aneta Skorusa, a także Jan Nowobilski i Michalina Krzystaniak zwyciężyli natomiast w kategorii 10-12-latków. Wśród młodzieży do lat 16 wygrali: Karol Kowalczyk i Monika Skupień oraz Adam Trzebunia i Karolina Walkosz-Strzelec. Z kolei wśród 21-latków najlepiej zaprezentowali się: Tomasz Naglak i Renata Gawlak-Kubior. Wśród tancerzy dorosłych bezkonkurencyjni okazali się: Zdzisław Miernicki i Agnieszka Baraniak. W grupie 50-latków i starszych górali największą taneczną werwę i jednocześnie najmniejszą zadyszkę pokazali: Ludwik Gawron i Zofia Boblak-Hellos.
Nie sposób tu wymieniać wszystkich laureatów tegorocznego festiwalu Na góralską nutę. Wszystkim należą się gorące brawa oraz podziękowanie za pielęgnowanie z dala od polskich Tatr góralskich tradycji. - Większość małych dzieci, jakie oglądaliśmy w góralskiej chałupie, urodziło się w Ameryce - mówił gość Festiwalu, konsul generalny RP w Chicago Jarosław Łasiński. - Tym bardziej najwyższe słowa uznania należą się małym artystom i ich rodzicom, bez których nie jest możliwe przekazywanie rodzimych tradycji kolejnym pokoleniom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowy gwardzista szwajcarski: Dano nam solidne wprowadzenie

2024-05-06 12:49

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

Włodzimierz Rędzioch

W kwietniu skończył 23 lata, w poniedziałek 6 maja będzie jednym z 34 Szwajcarów, którzy wezmą udział w ceremonii zaprzysiężenia Gwardii w Watykanie. Jan Wetter pochodzi z Toggenburga we wschodnim szwajcarskim kantonie St. Gallen. Radio Watykańskie zapytało go, dlaczego zdecydował się dołączyć do papieskiej gwardii.

Lubi grać w tenisa i biegać. Wziął nawet udział w biegu w Wiecznym Mieście. Doświadczenie i codzienne życie w Gwardii Szwajcarskiej są według Jana Wettera bardzo zróżnicowane. "Jestem bardzo wysportowany, kiedy jestem poza domem", mówi Radiu Watykańskiemu. Wieczorem lubi wyjść "na posiłek, z przyjaciółmi, do baru, klubu".

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

2024-05-06 20:10

[ TEMATY ]

śmierć

Autorstwa Mariusz Kubik - Praca własna, commons.wikimedia.org

Jacek Zieliński

Jacek Zieliński

W poniedziałek zmarł Jacek Zieliński - wieloletni członek krakowskiej grupy Skaldowie - podała w mediach społecznościowych Piwnica pod Baranami. Miał 77 lat.

W wieku 77 lat zmarł polski muzyk Jacek Zieliński. Był polskim kompozytorem, trębaczem, skrzypkiem oraz członkiem zespołu Skaldowie, a prywatnie - młodszym bratem Andrzeja Zielińskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję