Reklama

Adwent

Na Kogo czekamy w Adwencie?

Niedziela szczecińsko-kamieńska 48/2001

[ TEMATY ]

adwent

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrystus, który przyszedł na świat w ciele tylko jeden raz,

gotów jest przyjść do nas powtórnie w każdej minucie,

jeśli nie będziemy Mu stawiać przeszkody.

(św. Karol Boromeusz)



Wszyscy na coś ciągle czekamy: na rzeczy małe i wielkie, na to, co się zdarzyć może, na to, co nie zdarzy się nigdy. Uczucie oczekiwania i związana z nim tęsknota są egzystencjalnymi przeżyciami towarzyszącymi nam od kołyski aż po grób.

Każdy z nas ma jakieś ciche tęsknoty, tajemne wyczekiwania czy ukryte marzenia. Dręczą nas również - jako społeczność - pewne wspólne dążenia, pragnienia i przeżycia. Adwent jest właśnie czasem sposobnym, żeby nad tymi sprawami trochę się zastanowić.

Niebiosa spuśćcie nam rosę z góry

Takie dramatyczne wołanie proroka Izajasza stało się pieśnią przewodnią narodu wybranego. Izraelita znał historię świętą i wiedział, że już na początku z winy człowieka zostało zerwane przymierze Boga z ludzkością i że dobry Stwórca obiecał zbawczą pomoc w ziemskim pielgrzymowaniu. Czas się wydłużał, tęsknota rosła, zmieniał się obraz Mesjasza. Nie pomogły prostowania wielkich proroków. Naród zmęczony czekaniem chciał, ku swojemu pocieszeniu, widzieć Zbawcę według własnego wyobrażenia.

Kiedy Bóg wstąpił w ludzkie ciało, ludzkość - zaskoczona prostotą faktów - stanęła bezradna wobec tajemnicy wielkiego poniżenia. Dziś, kiedy po wiekach wspominamy tamto czekanie narodu wybranego i Twoje Chryste narodzenie w zapomnieniu - czujemy, że historia ta powtarza się w każdym z nas. Ileż w naszym życiu niespełnionych pragnień, nieugaszonych tęsknot, próżnych wyczekiwań? Ileż razy przychodzisz do nas, pukasz do naszego domu, ale nas wtedy nie ma. Ile razy przechodzisz nierozpoznany?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Teraz zbawienie jest bliżej nas

Tajemnicza, choć rzeczywista jest obecność Boga wśród nas. Konstytucja o Liturgii przypomina, że Chrystus jest obecny dziś na sposób wieloraki: we wspólnocie wierzących, w celebrującym kapłanie, w Słowie Bożym, w sakramentach świętych, a zwłaszcza w Eucharystii. Jezus przychodzi po to, aby nas zjednoczyć ze sobą w samym rdzeniu człowieczeństwa: przez wiarę, miłość, zgodę i pokój.

Czy swoim życiem nie zatrzaskuję Bogu drzwi do mojego serca? Czy Chrystus, który kiedyś narodził się na naszej planecie, tak naprawdę żyje wśród nas? Czy po prostu szukasz Boga w ciemności? Bo jak pisze Leopold Staff:

"Kto szuka Cię, już znalazł Ciebie;

Już Cię ma, komu Ciebie trzeba;

Kto tęskni w niebo Twe, jest w niebie;

Kto głodny, je z Twego chleba."

Oczekujemy Twego przyjścia w chwale

Wszystko w życiu Kościoła jest nastawione głównie na przyszłość: " że mu Bóg pożyczył życia na krótko. Niechaj odda w czynach, co jest winny Bogu" (Juliusz Słowacki). Nikt z nas na ziemi nie może zarzucić na stałe kotwicy. Żyjemy w atmosferze przemijania postaci świata, widzimy to po ostatnich znakach czasu i wiemy, że świt powracającego Chrystusa przybliża się z każdym dniem. Ta świadomość rodzi w nas postawę gotowości. Nie może to jednak być jedynie bierne "wyczekiwanie na Godota", o którym nam w seminarium tak często mówił bp Pluta. To musi być wyczekiwanie aktywne: zgodne z planem Opatrzności, odczytywanym przez Kościół, włączaniem się w dzieło przetwarzania naszej rzeczywistości, " która jest jak gdyby długim i bolesnym rodzeniem się nowego świata, tego, który ma przyjść" (Y. Congar).

Okres Adwentu mobilizuje nas do intensywniejszego wysiłku w dziedzinie współpracy z Bogiem zbawiającym. Nas nie może zaskoczyć powrót Chrystusa, bo wtedy będzie z nami to, co z tym ewangelicznym złym sługą, którego pan kazał ćwiartować i z obłudnikami wyznaczył mu miejsce.

Boże wciąż przychodzący, daj nam kochające serce, otwarte oczy, trzeźwy umysł, abyśmy szli czujnie do Ziemi Obiecanej. Nie wiemy wprawdzie, kiedy zagrodzisz nam drogę, ale wierzymy, że zrozumiesz wówczas (jak kiedyś w Ogrójcu) nasze zmęczenie i przebaczysz nawet nasz sen.

2001-12-31 00:00

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Delikatność piękna

Odnowić pamięć serca

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję