Reklama

Świat

Filadelfia: abp Charles Chaput złożył rezygnację z pełnionych obowiązków

Arcybiskup Filadelfii, Charles Chaput OFM Cap, który 26 września ukończy 75 rok życia złożył na ręce Ojca Świętego zgodnie z normami Kodeksu Prawa Kanonicznego rezygnację z pełnionych obowiązków – podaje dziennik Philadelphia Inquirer.

[ TEMATY ]

Watykan

arcybiskup

Włodzimierz Rędzioch

Abp Charles Chaput - Metropolita Filadelfii

Abp Charles Chaput - Metropolita Filadelfii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Nie można przewidzieć, czy rezygnacja zostanie przyjęta i ile czasu może upłynąć, zanim Stoilca Apostolska mianuje nowego arcybiskupa” - powiedział rzecznik archidiecezji filadelfijskiej, Ken Gavin.

Abp Charles J. Chaput urodził się 26 września 1944 roku w Concordia, w stanie Kansas. W 1965 roku wstąpił do prowincji św. Augustyna Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów, gdzie w 1968 r. złożył śluby wieczyste. Święcenia kapłańskie przyjął 29 sierpnia 1970 r. Nauczał teologii i pracował w formacji, następnie był rzecznikiem prasowym swej prowincji, w 1980 jej sekretarzem i skarbnikiem, a w 1983 r. jej przełożonym. 11 kwietnia 1988 Jan Paweł II mianował go biskupem Rapid City. Sakrę przyjął z rąk ówczesnego nuncjusza apostolskiego, a późniejszego kardynała, Pio Laghi. 11 lat później Ojciec Święty mianował go arcybiskupem Denver. 19 lipca 2011 Benedykt XVI mianował go arcybiskupem Filadelfii. Jest on pierwszym arcybiskupem w USA wywodzącym się z pierwotnych mieszkańców Ameryki, z plemienia Potawatomi. Jako hasło biskupie wybrał cytat z listu św. Pawła do Efezjan, „Jak Chrystus umiłował Kościół” (5,25).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Chaput jest znany ze swego zaangażowania w obronę prześladowanych chrześcijan. W latach 2003-2006 był członkiem Komisji Stanów Zjednoczonych ds. Monitorowania Wolności Religijnej w Świecie – niezależnej federalnej agendy rządowej badającej przypadki i okoliczności prześladowania za wiarę na całym świecie. W tym charakterze uczestniczył m.in. w misjach w Chinach i Turcji. W roku 2005 był członkiem oficjalnej delegacji USA na organizowaną przez OBWE w Kordobie w Hiszpanii konferencji na temat antysemityzmu oraz innych form nietolerancji. W latach 1994-2009 był członkiem Rady Dyrektorów Uniwersytetu Katolickiego w Waszyngtonie, oraz Amerykańskiego Katolickiego Ośrodka Bioetyki (1993-2006). Jest też członkiem Rady Dyrektorów telewizji katolickiej EWTN.

W obrębie episkopatu USA był przewodniczącym podkomisji ds. rodzimych katolików amerykańskich, członkiem Komisji ds. Różnorodności Kulturowej w Kościele, oraz zespołu ds. służby zdrowia. Jest też konsultantem Komitetu ds. Obrony Życia. Był z ramienia Watykanu wizytatorem seminariów amerykańskich w latach 2005-2006, australijskiej diecezji Toowoomba w roku 2007, która doprowadziła 2 maja b.r. do usunięcia z rządów diecezją bpa Williama Martin Morrisa, a w latach 2009-2010 wizytacji zgromadzenia Legionistów Chrystusa w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Jest też autorem wielu książek i publikacji. Należy do biskupów cieszących się wielkim autorytetem nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w wielu krajach świata.

2019-09-23 13:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Zimowski 10 maja wraca do pracy w Watykanie

[ TEMATY ]

arcybiskup

Bożena Sztajner/Niedziela

Abp Zygmunt Zimowski 10 maja wraca do pracy w Watykanie. Jego stan zdrowia uległ znacznej poprawie. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia przestał brać chemię. Kolejny raz rozmawiał z nim telefonicznie papież Franciszek. O modlitwie w intencji biskupa-seniora diecezji radomskiej zapewnił w liście Benedykt XVI.

- Bóg w tych dniach choroby był miłosierny wobec mnie. Stało się to dzięki wielu modlitwom. W minioną niedzielę zadzwonił do mnie papież Franciszek i zapewnił mnie o modlitewnym wsparciu. Otrzymałem także list od Benedykta XVI, który napisał, że obecny stan mojego zdrowia to zasługa św. Jana Pawła II. Wszystkim dziękuję za modlitwę. Chcę podzielić się również wielką radością, że nie potrzebuję już brać chemii. Miłosierdzie Boże dokonało cudu w moim organizmie - wyznał abp Zimowski w rozmowie z Radiem Plus Radom. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia poinformował, że 10 maja wraca do pracy w Watykanie.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję