W atmosferze tych dni po raz kolejny ożywa we mnie pytanie: Czy istnieje świat chorych? Stwórca w swym Boskim zamyśle oddał nam w posiadanie wspólny świat. Świat dla wszystkich: zdrowych i chorych, bogatych i biednych, szczęśliwych i nieszczęśliwych, wrażliwych i cyników... W dzień słońce jednakowo świeci i ogrzewa wszystkich. Księżyc każdemu jednakowo rozświetla mroki nocy. Miłość i dobroć Boża też rozlewa się na wszystkich. A jednak, istnieje coś, co nazywamy „światem chorych”, w którym panuje wewnętrzna jedność, komunia chorych.
Świat chorych to specjalny świat, przez który prawie wszyscy ludzie w jakimś okresie życia się przesuwają, a niektórzy spędzają w nim długie lata. Świat gorączki, bólów, bezsiły i całkowitej zależności. Świat samotności trwającej miesiącami albo gromadnego życia na salach szpitalnych. Dusza, w świecie chorych, czuje bardziej niż kiedykolwiek, że jest z ciałem związana i od niego zależna. Ciało jest mniej bolesne przez doświadczanie godności choroby i cierpienia.
Szkoła cierpienia pozwala każdemu zdobyć dwie zasadnicze sprawności: prawdę i otwarcie na drugiego. Prawdę o własnej słabości - i współczucie dla bliźniego, w którym cierpi Chrystus. W tym klimacie prawda staje się ogromnie bliska i konkretna, dotyka się jej dłonią, drży w słowach. Nie ma odległości między Chrystusem a chorymi. Nie trzeba Go przybliżać, On jest wśród nas. Swój między swoimi.
A więc istnieje coś, co możemy nazwać „światem chorych”. Nie jest on wcale wyizolowany od świata zdrowych. W każdym mieście są wysepki chorych - szpitale, w każdym prawie domu są łóżka zajęte nie tylko w nocy, ale przez długie dnie, a nawet miesiące.
Jeszcze żywo wszyscy mamy przed oczyma Ojca Świętego Jana Pawła II, którego życie, a w nim również choroby i cierpienia przeżywane w stałej łączności z Chrystusem, wyjednywało światu zdroje Bożych łask. Pamiętamy, jak wielokrotnie i na różne sposoby sługa Boży Jan Paweł II przypominał nam, że świat chorych jest w szczególny sposób światem Chrystusa, Jego Odkupieńczego Dzieła, wspólnotą - mocą Chrystusa Ukrzyżowanego zbawiającą siebie i innych. Ukrzyżowanego, zarazem i Zmartwychwstałego. Tej perspektywy zmartwychwstania, zwycięstwa, tryumfu, nie może świat chorych ani na chwilę utracić, jeśli ma być światem Chrystusa.
Doroczne obchody Światowego Dnia Chorego przeżywane w łączności z Ojcem Świętym i między sobą, utwierdzają nas „w przekonaniu, że wszelka próba przyjęta z uległością zasługuje na uznanie i ściąga na całą ludzkość łaskawość Boga. (...) Duc in altum (Wypłyń na głębię!). To wezwanie Chrystusa, skierowane do Piotra i Apostołów kieruję do rozsianych po świecie wspólnot kościelnych, a w sposób szczególny do tych, którzy służą chorym, aby przy pomocy Maryi - Salus Infirmorum (Uzdrowienie Chorych), dawali świadectwo dobroci i ojcowskiej troski Boga. Niech Najświętsza Maryja Panna podniesie na duchu naznaczonych chorobą i wesprze tych, którzy, niczym miłosierny Samarytanin, niosą ulgę ich ranom cielesnym i duchowym. Każdego zapewniam o pamięci w modlitwie i chętnie wszystkim udzielam mego Błogosławieństwa” (Orędzie na XIV Światowy Dzień Chorego 11 lutego br. - Benedykt XVI - Papież).
Myślę też, że pochylając się nad realnym światem chorych warto przypomnieć, że od 18 już lat istnieje w archidiecezji przemyskiej wspólnota Łańcucha Apostolskiej Miłości, którego żywymi ogniwami są osoby starsze, chore, cierpiące. ŁAM w chwili obecnej liczy ok. 2300 osób, z których każda przez podejmowany każdego dnia na nowo dar cierpienia, bólu, samotności, niezrozumienia - wspiera duchowo Kościół, Ojczyznę, Arcypasterzy, kapłanów i młodzież. Wspólnota jest otwarta na każdego, kto zechce przeżywać swój krzyż cierpienia w łączności z Chrystusem i wraz z darem modlitwy dzień po dniu składać go na ręce Ojca Niebieskiego.
Członkowie i sympatycy Łańcucha Apostolskiej Miłości w dniach od 3 do 6 czerwca br. będą przeżywać swoje rekolekcje na Kalwarii Pacławskiej. Wszystkich już dziś serdecznie zachęcam do duchowej łączności, a każdego, komu tylko starczy sił i zdrowie pozwoli, zapraszam do pełnego w nich uczestnictwa.
Wszechmogącemu niech będą dzięki za każdego z Was, a Wam, każdemu z osobna - dziękuję za otwarte na Boga i ludzi serce. Rozglądając się wokół siebie, widzimy, jak słowiańska mądrość ludowa wyrażona przysłowiem: „Nie ma człowieka bez krzyżyka” stała się rzeczywistością. Tak więc wszystkich chorych, cierpiących na ciele i duchu, samotnych i opuszczonych zachęcam do podjęcia gorącego wezwania i włączenie się w szeregi naszej Wspólnoty. Nowe zgłoszenia do Łańcucha Apostolskiej Miłości lub do udziału w rekolekcjach prosimy przesyłać pod adresem Sekretariatu ŁAM (ul. Grodzka 11, 37-700 Przemyśl, tel. (016) 678 73 61).
Niech otacza nas łaska Bożej pomyślności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu