Odchodzący do domu Ojca Papież odsłonił przed światem godność umierania człowieka. Ta jego ostania katecheza o godnym umieraniu trafia w klimat szerzącej się tzw. kultury śmierci. Jej oddziaływanie możemy dostrzec między innymi w różnych formach śmierci, które wynikają z braku poszanowania ludzkiej godności. A należą do nich śmierć z głodu, śmierć powodowana w zamachach terrorystycznych, bandyckich napadach, ale także śmierć w izolacji od innych, śmierć poprzez eutanazję, czy śmierć traktowana jako kara.
Celem tego sympozjum będzie więc poszukiwanie powodów, które popychają do niektórych pozbawionych godności form śmierci, takich jak eutanazja, samobójstwo wspomagane czy śmierć za karę. Problem tego sympozjum możemy wypowiedzieć pytaniem: jakie formy śmierci są niegodne człowieka oraz jak do tego dochodzi, że wysoko rozwinięte społeczeństwa zaczynają legalizować niektóre niegodne człowieka formy śmierci. Na te pytanie będą poszukiwali odpowiedzi wykładowcy naszego Seminarium oraz zaproszeni goście: prof. A. Kwolek (UR), ks. prof. T. Biesaga (PAT), ks. prof. T. Ślipko (UKSW).
Zjawisko niegodnego umierania człowieka ma wiele przyczyn. Jest ono uwarunkowane zewnętrznymi racjami wobec człowieka umierającego i tymi, które są w nim samym. Otóż istnieją racje społeczno-kulturowe tego zjawiska, jak choćby dążenie społeczeństw do dobrobytu materialnego. Daleka od wiary w Boga „kultura dobrobytu” często niesie ze sobą niezdolność dostrzeżenia sensu życia w sytuacjach cierpienia, czy sytuacjach towarzyszących zbliżaniu się człowieka do śmierci, stąd proponuje bezboleśnie przyspieszyć jej nadejście.
Istnieją też racje filozoficzne tego zjawiska. Wynikają one z przyjmowanej redukcjonistycznej koncepcji osoby ludzkiej i związanej z nią godności. Zawsze redukowanie osoby ludzkiej do jakiejś własności pozbawia człowieka godności, alienuje go, w ten sposób, że nie jest on już traktowany jako cel, lecz widzi się w nim tylko środek. Wówczas człowiek zaczyna być instrumentalizowany dla osiągania rzekomo wyższych od niego celów. W społeczeństwach konsumpcyjnie nastawionych do życia celem nadrzędnym jest nierzadko tworzenie kultury dobrobytu materialnego, a człowiek zaczyna być tylko środkiem do jego osiągania. Nadto, jeśli dojdzie jeszcze w społeczeństwie silne oddziaływanie etyki utylitarystycznej z jej zasadą skuteczności i wydajności, wówczas człowiek ciężko chory i umierający, który potrzebuje długotrwałej i specjalistycznej opieki oraz człowiek głęboko skrzywiony moralnie, jest z punktu widzenia kosztów i zysków postrzegany jako ciężar dla społeczeństwa.
Wśród zewnętrznych racji powodujących niegodne formy śmierci człowieka są też racje medyczne. Przejawiają się one w dwóch skrajnych tendencjach. Pierwsza to tendencja ograniczania opieki lekarskiej nad osobami poważnie chorymi, które umieszcza się w instytucjach, gdzie nie zawsze można im zapewnić indywidualną i humanitarną opiekę. Nadto, jeśli do tego dojdzie brak kontaktu z rodziną, wtedy są oni w dotkliwej chorobie i starości wystawiani na utratę wiary w sens życia. Druga tendencja to stosowanie wobec chorych tzw. uporczywej terapii, która w rzeczywistości nie służy wcale ani życiu, ani godności człowieka umierającego.
Przed rokiem umierający Ojciec Święty Jan Paweł II pokazał światu, że do godnego umierania najpełniej przygotowuje człowieka religijna wiara. Daje człowiekowi najgłębsze, zbawcze umotywowanie sensu cierpienia i śmierci i w nich pozwala widzieć ostatni i najtrudniejszy odcinek drogi do domu Ojca. Organizowane sympozjum wydaje się być dobrym sposobem zgłębiania treści najpiękniejszej katechezy o godnym umieraniu człowieka, jaką wygłosił przed rokiem odchodzący z tego świata Jan Paweł II.
Pomóż w rozwoju naszego portalu