Tegoroczne uroczystości odpustowe zorganizowane w dniach 13-14 sierpnia br. we wrocławskiej parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego, kierowanej przez ks. prał. dr. Czesława Majdę, miały z uwagi na obchodzoną właśnie 65. rocznicę męczeńskiej śmierci patrona tej wspólnoty szczególnie podniosły przebieg. Inaugurującej je Eucharystii przewodniczył ordynariusz świdnicki bp Ignacy Dec, który wiele razy jeszcze jako kapłan archidiecezji wrocławskiej i rektor PWT głosił tutaj homilie, rekolekcje adwentowe i wielkopostne. Mimo okresu wakacyjnego licznie uczestniczyli w niej księża posługujący kiedyś w tej parafii, kapłani z dekanatu Wrocław - Zachód oraz czciciele kultu św. Maksymiliana z całego Wrocławia. Z Dzierżoniowa przyjechał brat księdza proboszcza ks. prał. Stanisław Majda.
W okolicznościowej homilii Ksiądz Biskup nawiązał m.in. do wydanej w latach 80. książki o. Władysława Kluza pt. 47 lat życia, przedstawiającej losy dwóch bohaterów, którzy podobnie rozpoczęli życie, ale bardzo odmiennie je ukończyli: o. Maksymiliana Marii Kolbego i Rudolfa Hessa. Podkreślając niektóre fakty z życia i posługi kapłańskiej o. Maksymiliana, bp Dec akcentował, że jego bohaterska ofiara stała się głośna w całym Kościele i świecie. Papież Paweł VI dokonał 17 października 1971r. jego beatyfikacji, a jedenaście lat później 10 października 1972r. Jan Paweł II zaliczył go w poczet świętych. W czasie drugiej pielgrzymki do Polski, celebrując w Niepokalanowie Mszę św. dziękczynną za wyniesienie do chwały ołtarzy o. Maksymiliana, podkreślił m. in., że „w tym kapłanie - męczenniku w jakiś szczególny sposób przejrzysta stała się prawda Ewangelii: prawda o potędze miłości”.
Nasza narodowa historia zna wiele przypadków szlachetności ludzi, którzy żyli Ewangelią. Wielu naszych rodaków wstąpiło w ślady o. Maksymiliana Marii Kolbego, ale byli też niestety tacy, którzy poszli drogą Rudolfa Hessa, zasilając np. po wojnie za pieniądze szeregi Służby Bezpieczeństwa - akcentował bp Dec dodając, że dzisiaj tak wielu ludzi próbuje zło przezwyciężać złem. - A zło trzeba zwyciężać dobrem. Nauczył nas tego Chrystus, czynili to także Jego przyjaciele, do których zalicza się również o. Maksymilian Kolbe. Dlatego módlmy się dzisiaj szczególnie o to, byśmy zło spotykane na naszych drogach życiowych potrafili zwyciężać dobrem, naszą miłością - apelował kończąc homilię ordynariusz świdnicki.
Podczas specjalnego spotkania w Domu Parafialnym przedstawiciele wielu działających tutaj grup, m.in. Rady Parafialnej, Akcji Katolickiej, Caritas, Fundacji „Chleb Życia” mówili nie tylko o swojej dotychczasowej działalności, ale także o trwających już teraz przygotowaniach do przypadających w maju przyszłego roku rocznic: 10-lecia pobłogosławienia świątyni przez Jana Pawła II i jej konsekracji oraz 25-lecia istnienia tej wspólnoty parafialnej i posługiwania w niej ks. Czesława Majdy. Oprócz wydarzeń liturgicznych zaplanowano szereg przedsięwzięć kulturalnych, charytatywnych i społecznych, do których mogą się także włączyć byli parafianie mieszkający obecnie w innych regionach naszego kraju i poza jego granicami. Za pośrednictwem „Niedzieli” Ksiądz Proboszcz prosi wszystkich zainteresowanych o kontakt w tej sprawie tel. (071) 351-54-61,
W drugim dniu odpustowych uroczystości oprócz Mszy św. sprawowanych w kościele parafialnym, liczna grupa wiernych wyjechała na centralne ceremonie rocznicowe zorganizowane w oświęcimskim obozie koncentracyjnym przy bloku śmierci o. Maksymiliana.
Pomóż w rozwoju naszego portalu