Reklama

Lisewo

Uroczystości odpustowe Matki Bożej Śnieżnej

Niedziela toruńska 35/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości rozpoczęły się już w wigilię święta. W strugach deszczu, na dróżkach Maryjnych najwytrwalsi parafianie jako pierwsi świętowali odpust Matki Bożej Śnieżnej, kontemplując tajemnice Drogi Krzyżowej, uczestnicząc w nocnej Eucharystii. Maryjne ścieżki w okolicy kościoła, to zaledwie kilkanaście kroków, a jednak uczestnictwo w nocnej modlitwie stało się ofiarą, pięknym prezentem dla Matki Bożej.
Od wczesnych godzin porannych 5 sierpnia przybywali do Lisewa pielgrzymi, pośród nich wielu członków Żywego Różańca z rejonu grudziądzkiego i toruńskiego. I tak oto małe Lisewo wypełniło się rzeszą wiernych: ludzi starszych, idących z krzesełkami, rozśpiewaną młodzieżą i tymi najmłodszymi, których tata przyniósł na ręku. Przybyło także wielu księży, przyjechali ze swoimi parafianami. W tym uroczystym dniu lisewskie sanktuarium miało zaszczyt gościć ks. bp. Andrzeja Suskiego, który przewodniczył Sumie odpustowej i wygłosił homilię. Ksiądz Biskup podkreślił szczególną afiliację lisewskiego sanktuarium z rzymską bazyliką Santa Maria Maggiore. Podziękował też dobrodziejom, wspierającym tutejsze sanktuarium. Ich zaangażowanie i troska w połączeniu z talentem organizatorskim Księdza Proboszcza zbiera właśnie obfity plon z tak wielu serc oddanych Maryi. Wyjątkowa była atmosfera procesji i Mszy św. Chmury straszyły deszczem, jednak jego krople wielce ucieszyły rolników, którzy przerwali prace żniwne, aby uczestniczyć w odpuście. „Słońce niech wschodzi tam gdzie Ty, ktoś przez Ciebie znajdzie drogę poprzez ciemne mgły” - śpiewano pieśń Maryjną. „Byliśmy na koronacji, byliśmy w ubiegłym roku, jesteśmy dziś” - mówili z dumą pątnicy przybyli z Torunia, Grudziądza, Biskupic, Grabia. Po nabożeństwie pątnicy pragnący bliskości Maryi wyczekiwali w długiej kolejce chwili, kiedy będą mogli dotknąć świętego wizerunku. Potem był czas na refleksje, rozmowy, zwiedzanie kościoła i zabytkowego cmentarza. Każdy mógł wypić kubek wody, zjeść drożdżówki rozdawane przez wolontariuszy. Żadna lisewska uroczystość nie obyłaby się bez strażaków, oni zadbali o sprawne przemieszczanie się pielgrzymów, pomagali w organizacji, w końcu całą bracią stawili się w kościele na Mszy św. w ich intencji. Ksiądz Proboszcz - strażak, pobłogosławił ich i wyraził uznanie za bezinteresowną gotowość do pomagania ludziom. Podziękował wszystkim, którzy zaangażowali się w organizację. Uroczystości odpustowe zakończyły się 7 sierpnia Mszą św. z uczestnictwem ludzi chorych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Entuzjazm głoszenia Ewangelii

2024-05-09 10:50

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Duchowy entuzjazm, z jakim apostołowie głosili prawdę o Chrystusie zmartwychwstałym, był znakiem dla innych, że mówili prawdę.

Wniebowstąpienie Pańskie Ewangelia (Łk 24, 46-53)

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Matko Boża Pocieszenia, módl się za nami...

2024-05-12 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Mateusz Góra

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Obraz, przed którym chcemy dziś się zatrzymać, nie jest obrazem oryginalnym. Ten pierwotny obraz był późnogotycki, namalowany temperą na desce.

Rozważanie 13

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję