Reklama

Wigilia samotnych

Niedziela sosnowiecka 51/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy z nas przechowuje w pamięci wspomnienia z rodzinnego domu, w którym unosił się zapach świeżo upieczonego ciasta, gotującej się kapusty i grzybów, klusek z makiem czy intensywna woń smażonego karpia. W Wigilię Bożego Narodzenia wszyscy pragną być ze swoimi bliskimi. Zamknięci w ciszy własnych domostw, często nie zauważamy, że obok nas rozgrywają się ludzkie dramaty, że są osoby, dla których samotność, ubóstwo, starość, choroba wydają się być tego wieczoru nie do zniesienia.

W rodzinnym klimacie

Jak wiele jest osób samotnych i opuszczonych, zauważa się dopiero, gdy stanie się z nimi oko w oko, próbując zrozumieć ten problem. Od kilku już lat dzięki Caritas Diecezji Sosnowieckiej na wspólnej wieczerzy wigilijnej gromadzą się samotni i opuszczeni, skrzywdzeni przez los ludzie, aby w ten sposób przeżywać pamiątkę Narodzenia Jezusa. "W tym roku Wigilia dla około 250 samotnych osób rozpocznie się 24 grudnia o godz. 14.00 w sosnowieckim Domu Katolickim. Obecny będzie bp Adam Śmigielski SDB, przedstawiciele MOPS-ów oraz wielu zaproszonych gości. Wszyscy zasiądziemy do wieczerzy przy śpiewie bożonarodzeniowych kolęd. Fragment Ewangelii mówiący o Narodzeniu Chrystusa odczytany przez kapłana, życzenia, słowa otuchy pełne ciepła i zrozumienia, wreszcie łamany opłatek - wszystko to tworzyć będzie jedyną i niepowtarzalna Wigilię" - mówi dyrektor Caritas Diecezjalnej, ks. kan. Stefan Wyporski.

Z kilkuletnich doświadczeń wiadomo, że Wigilie dla samotnych organizowane przez sosnowiecką Caritas mają specyficzny klimat. Ludzie mają te same troski i zmartwienia, łączy ich jedno - samotność. I pewnie dlatego, mimo szlachetnych gestów serca, suto zastawionych stołów i pogodnej atmosfery, w oczach prawie wszystkich przeplatają się radość i łzy, zatroskanie i niepewność jutra. Nie sposób w ten niepowtarzalny czas nie zauważyć ogromnej wdzięczności dla tych, którzy dostrzegają, pamiętają o nich, starają się, by w ten dzień nikt nie był skazany na samotność.

Dworcowa rzeczywistość

A co z tymi, którzy w świąteczny czas pozostają w miejscach, które stały się ich domem - na dworcach, w piwnicach, kanałach ciepłowniczych czy klatkach schodowych bloków-molochów? Co dla nich znaczy Wigilia, czy jeszcze wiedzą, że coś takiego istnieje? W niektórych miastach organizuje się Wigilie na dworcu. "Stoimy wtedy w kolejce po gorącą zupę i kawałek chleba" - mówi 36-letni mężczyzna, od 10 lat mieszkaniec dworca kolejowego. Po wyjściu z rumowisk, piwnic i ziemianek na wspólnej dworcowej Wigilii modlą się niedbale, jedzą łapczywie, odmawiając cząstkę Różańca, raz po raz spoglądają w stronę kotła, z którego paruje zupa grzybowa. Są to ludzie bezdomni, głodni, odrzuceni, migranci, włóczędzy, alkoholicy, narkomani, poddani przemocy, poniżani, sami siebie poniżający, starzy i młodzi, niezdolni wydobyć się z głębin hiobowego losu, nieszczęśliwi, rozdzierająco smutni, skazani na klęskę... Kiedy spogląda się na ich zmęczone oczy, zniszczone dłonie, siwe włosy, obtargane ubrania, ciężko oprzeć się refleksji, że przecież wielu z nich ma jednak własne rodziny. Kiedy się z nimi rozmawia, można wywnioskować, że nie wyszło im w życiu. Jedni twierdzą, że zasłużyli na taki los, inni wstydzą się mówić, że wyrzekli się ich najbliżsi. W zasadzie nie czują świąt, a jedynym świątecznym akcentem jest dworcowa zupa z dużego kotła i kromka darmowego, świeżego chleba.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odbyło się spotkanie Zespołu Roboczego KEP ds. kontaktów z Rządem RP w sprawie lekcji religii z przedstawicielami MEN

2024-05-16 11:54

[ TEMATY ]

religia

KEP

Konferencja Episkopatu Polski postuluje m.in. o zmniejszenie liczby uczniów w klasach łączonych. Postulaty przedstawiono w czasie rozmów KEP z MEN - przekazało w czwartek biuro prasowe Episkopatu.

W komunikacie przekazanym w czwartek PAP przez biuro prasowe Episkopatu Polski poinformowano o środowym spotkaniu zespołu roboczego Konferencji Episkopatu Polski ds. kontaktów z rządem w sprawie lekcji religii z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej.

CZYTAJ DALEJ

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Noc na Strzeleckiej

2024-05-17 13:15

[ TEMATY ]

noc muzeów

materiały prasowe IPN

Izba Pamięci „Strzelecka 8” na Pradze-Północ zaprasza na Noc Muzeów. Program zapowiada się bardzo interesująco.

Izba Pamięci „Strzelecka 8” na Pradze-Północ poświęcona jest więźniom aresztu Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Budynek powstał w drugiej połowie lat trzydziestych XX w. Do 1939 r. nikt w nim jednak nie mieszkał. W czasie II wojny światowej zasiedlili go częściowo tzw. dzicy lokatorzy, których usunęli Sowieci po zdobyciu Pragi we wrześniu 1944 r. Późną jesienią 1944 r. obiekt ten stał się kwaterą główną NKWD na obszarze Polski lubelskiej. Przez kilka tygodni urzędował tu gen. Iwan Sierow, tuż obok zaś płk Michałow (dowódca tzw. warszawskiej grupy operacyjnej). Tu zwożono aresztowanych żołnierzy polskiego ruchu niepodległościowego. W mieszkaniach zamienionych na pokoje przesłuchań prowadzono śledztwa. Przez zaadaptowane na areszt podręczny piwnice przewinęły się setki osób. Stąd ekspediowano je do obozu w Rembertowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję