Reklama

Tysiące czapek do Afganistanu

Wydziergała już tysiące czapek, które powędrowały do Afgańskich dzieci. Siostra Cecylia Śmiech, Urszulanka Unii Rzymskiej. Siostra pochodzi z Tyńca. W w zakonie spędziła 63 lata z tego ponad 20 lat w placówce w Poznaniu.

[ TEMATY ]

pomoc

zakonnica

Afganistan

Archiwum Fundacji „Redemptoris Missio”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poza codziennymi obowiązkami klasztornymi, modlitwą i kontemplacją, znalazła Siostra czas na wypełnianie specyficznej misji – dzierganiu wełnianych czapek przeznaczonych dla potrzebujących dzieci w Afganistanie. Ma ich już na swoim koncie ponad 3 tysiące! Siostra Cecylia jest inicjatorką pierwszego, poznańskiego klubu Włóczkersów. Klubowicze wykonali łącznie ponad 70 tys. czapek. Jak to wszystko się zaczęło? Siostra wspomina, że impuls wyszedł 10 lat temu od przełożonej zakonu. Siostra przełożona przeczytała apel polskich żołnierzy stacjonujących w Afganistanie, w którym wspominali o wielkiej biedzie dzieci i ich potrzebach. Przełożona przyszła do mnie z propozycją, że skoro potrafię robić na drutach, to może zrobimy coś dla tych dzieci.

Posłuchaj rozmowy z s. Cecylią

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Zrobiłam pierwszych 120 sztuk. Powędrowały do Afganistanu dzięki Fundacji Redemptoris Missio. To był pierwszy transport. Okazało się, że czapki się przydały, więc zdecydowałam robić je dalej. Poinformowano o tym wydarzeniu w mediach i nagle pojawiło się sporo pań, które uznały że mogą też w taki sposób pomagać. Swoją postawą, zainspirowała siostra Cecylia do działania wiele osób.

Archiwum Fundacji „Redemptoris Missio”

Zawiązał się wspomniany Klub Włóczkersów. Dziś trudno zliczyć ile kobiet dzierga czapki dla afgańskich dzieci. Podobne Kluby zaczęły powstawać w całej Polsce. W bibliotekach, domach kultury i prywatnych mieszkaniach. Jeden z nich powstał na oddziale kobiecym... w areszcie śledczym. „Robienie na drutach jest formą terapii, wycisza” - mówi siostra, ale przede wszystkim to wielka radość, że możemy w taki sposób pomóc. Największa radość jest wtedy, kiedy otrzymujemy zdjęcia dzieci w naszych czapkach. To jest nagroda i impuls do dalszego dziergania”. „Pierwszy raz wzięłam druty do ręki, jako dziecko. Miałam wtedy osiem lat. Cała moja wioska robiła na drutach. Z tego się żyło” - wspomina urszulanka.

Za swoją działalność i współpracę z Fundacją Redemptoris Missio, zdobyła siostra Cecylia Śmiech tytuł „Poznanianki Roku 2019”. W drugiej edycji plebiscytu zorganizowanego przez Miasto Poznań, otrzymała prawie pół tysiąca głosów. Wspomina, że zaskoczyło ją to wyróżnienie i podkreśla, że należy się ono całemu „łańcuchowi dobrych ludzi”. Dziękuję zwłaszcza darczyńcom, którzy przesyłają nam włóczkę z całej Polski, dzięki czemu możemy sztrykować coraz szybciej i coraz lepiej”.

Siostra dzierga też drobne „bibeloty”, które rozprowadzane są podczas koncertów charytatywnych, a pozyskane z nich środki, poprzez Fundację, przekazywane są dalej potrzebującym. Misją zakonu jest ewangelizacja przez wychowywanie i nauczanie, przede wszystkim dzieci i młodzieży. Obecnie, w Polsce, siostry prowadzą: przedszkola, szkoły, a także zajęcia na wyższych uczelniach. Zajmują się katechizacją, prowadzą internaty szkolne, akademiki dla studentek i świetlicę środowiskową. Podejmują również działalność misyjną w różnych krajach Ameryki Środkowej, Afryki i Europy Wschodniej.

2019-12-04 17:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siostra ocalona z gruzów po trzęsieniu ziemi

[ TEMATY ]

zakonnica

trzęsienie ziemi

Radio Watykańskie

W centralnych Włoszech nie ustaje akcja ratunkowa. Pod gruzami wciąż uwięzieni są ludzie. Jedną z cudownie ocalałych jest albańska siostra Marjana Lleshi ze zgromadzenia służebnic Pańskich, która opowiedziała Radiu Watykańskiemu o pełnych grozy chwilach, jakie przeżyła podczas trzęsienia ziemi.

„Kiedy poczułam, że wszystko zaczęło się trząść, schroniłam się pod łóżkiem w nadziei na ocalenie, potem poszłam pod drzwi, jeśli tak można nazwać to, co z nich zostało, żeby wezwać pomoc. W tej chwili wszystko dookoła runęło. Przez pół godziny wołałam o pomoc, ale nikt nie odpowiadał. Wtedy zaczęłam wysyłać smsy do przyjaciół. Do rodziny nie, bo nie chciałam ich martwić. Następnie, kiedy zorientowałam się, że pomoc nie nadchodzi, zaczęłam żegnać się z najbliższymi i prosić ich o modlitwę. W końcu straciłam nadzieję na ocalenie i ofiarowałam swoje życie za kogoś innego. W tym momencie usłyszałam wołający mnie głos chłopaka, który zdołał wyważyć drzwi i wyprowadzić mnie. Byłam oszołomiona, bo wcześniej straciłam przytomność z powodu uderzenia w głowę. Po drodze słyszeliśmy wołanie o pomoc dwóch sióstr, które później uratowali leśnicy. Pod gruzami zostały jeszcze ciała trzech sióstr” – powiedziała s. Marjana.
CZYTAJ DALEJ

Francuski kardynał zachęca do „nowego rodzaju pielgrzymek” do Ziemi Świętej

2025-08-19 20:58

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

pielgrzymki

nowy rodzaj

francuski kardynał

Adobe Stock

Jerozolima, Stare Miasto

Jerozolima, Stare Miasto

Francuski kardynał Jean-Marc Aveline uważa, że pomimo trudnej sytuacji bezpieczeństwa, ludzie powinni odwiedzać Ziemię Świętą. Należy zachęcać ludzi do zainteresowania się sytuacją na miejscu - powiedział dziennikarzom przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji i arcybiskup Marsylii 19 sierpnia podczas wizyty solidarnościowej w Jerozolimie. Podkreślił szczególną odpowiedzialność Kościoła katolickiego wobec Kościoła-Matki w Jerozolimie.

Kard. Aveline opowiedział się za promowaniem „nowego rodzaju pielgrzymowania” i przywróceniem pielgrzymek. „Nie chcemy pielgrzyma, który przybywa, aby pogłębić osobisty komfort wiary, ale który przybywa również po to, aby doświadczyć głębokiej solidarności kościelnej” - powiedział przewodniczący episkopatu Francji.
CZYTAJ DALEJ

Papież o Ukrainie: Jest nadzieja, ale trzeba wiele modlić się i pracować

2025-08-20 07:17

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

Jest nadzieja, ale trzeba jeszcze wiele modlić się i pracować i szukać drogi, aby iść naprzód – powiedział Papież dziennikarzom wyjeżdżając z Castel Gandolfo. Zapytany czy rozmawia o tym z przywódcami państw odpowiedział, że „od czasu do czasu rozmawia z nimi”.

Papież wyznał, że był w Sanktuarium Matki Bożej w Mentorelli, które było bardzo drogie św. Janowi Pawłowi II.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję