Reklama

"Jubileusze są po to, żeby się wzruszać"

Niedziela warszawska 51/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wzruszenie nie ominęło tym razem nawet powściągliwego zazwyczaj w emocjach Jubilata. I nic dziwnego, bo pięćdziesiąt lat służby kapłańskiej, to kawał historii zbawienia i ludzkiej historii. Na tę okoliczność specjalny list do bp. Kazimierza Romaniuka skierował sam Jan Paweł II.

Mszę św. dziękczynną koncelebrowali wraz z Jubilatem, nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Piotr Libera, biskupi ze wszystkich diecezji metropolii warszawskiej i bp Ryszard Karpiński z Lublina. Homilię wygłosił Prymas Polski kard. Józef Glemp. Warszawsko-praską katedrę zapełniły tysiące świeckich, siostr zakonnych i księży, którym Bóg dał Jubilata jako pasterza i wychowawcę.

Nieprzypadkiem dziękczynienie połączone było z odprawianym każdego piątego dnia miesiąca w katedrze św. Floriana nabożeństwem do Miłosierdzia Bożego. Wszak zawołaniem biskupim Jubilata są słowa: " Jezu Ufam Tobie". Ten akt strzelisty towarzyszył mu w świeckiej jeszcze młodości, w kapłaństwie i w "gorliwym i mądrym zarządaniu diecezją", jak to określił Jan Paweł II w specjalnym liście na okoliczność jubileuszu, odczytanym na początku Liturgii przez ks. inf. Lucjana Święszkowskiego.

Niezwykła pracowitość Jubilata i jego zaangażowanie w apostolat biblijny podkreślał biskup pomocniczy warszawsko-praski Stanisław Kędziora. Przypomniał, że owocem całych dziesięcioleci pracy bp. Romaniuka jest Biblia Warszawsko-Praska. Przywołał również wypowiedź, jakiej Jubilat udzielił naszemu tygodnikowi: "Biskupi aspekt biblijny uważam za swoiste zobowiązanie moralne wobec Boga i bliźnich. Skoro moje pasterzowanie było poprzedzone dość długimi studiami biblijnymi, skoro przez następne 35 lat wprowadzałem innych w świat i naukę Biblii, to niech z tego wszystkiego ma jakiś pożytek także Lud Boży diecezji warszawsko-praskiej".

Innym aspektem biskupiej posługi Jubilata, na który zwrócił uwagę bp Kędziora, jest jego zaangażowanie w głoszenie i czynienie miłosierdzia. Z woli Biskupa Ordynariusza, "specjalnością" jego diecezji ma być Boże Miłosierdzie, z którym Kościół idzie do ludzi. Bp Kędziora wyliczał liczne placówki miłosierdzia, stacje opieki Caritas, niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej, noclegownie, jadłodajnie, świetlice dla dzieci, hospicja, dom samotnej matki, ośrodek adopcyjny i inne inicjatywy podjęte przez Jubilata w czasie dziesięcioletniego pasterzowania w diecezji.

Siostry zakonne dziękowały bp. Romaniukowi za jego świadectwo wiary i za czynne włączenie osób konsekrowanych w życie diecezji, zwłaszcza w prace synodu diecezjalnego. Życzyły, aby sprawowanie Eucharystii stawało się największym pragnieniem i szczęściem dla Jubilata i dla każdego kapłana z jego diecezji.

Wśród składających życzenia znalazła się także rodzina z parafii Najczystszego Serca Maryi na Grochowie, gdzie 16 grudnia 1951 r. diakon Kazimierz Romaniuk przyjął święcenia kapłańskie z rąk Sługi Bożego Prymasa Tysiąclecia. Ojciec rodziny wyrażał wdzięczność za obecność Chrystusa w Słowie Bożym głoszonym przez Jubilata i w udzielanych przez niego sakramentach, zwłaszcza sakramencie dojrzałości chrześcijańskiej i w Eucharystii.

Klerycy z diecezjalnego seminarium, funkcjonującego od roku w Tarchominie, dziękowali swojemu Ordynariuszowi za wielkie zainteresowanie dla tej uczelni i za szacunek do Pisma Świętego, przejawiający się w biskupiej posłudze. - Dziękujemy - mówili - za ukazanie nam podstawy tego, co mamy głosić. - Niech Ksiądz Biskup - kontynuowali alumni - w dalszym ciągu będzie nam ojcem, który gdy do niego przyjdziemy z pustymi rękami, służy nam radą płynącą ze wskazań Jezusa Chrystusa, a powtórzoną przez Jana Pawła II: "Wypłyńcie na głębię i zarzućcie sieci na połów".

Prymas Polski zwrócił uwagę w kazaniu na wielowątkowość jubileuszu. - Chciałbym rozszerzyć ten jubileusz - mówił Kaznodzieja - na rocznice, które niebawem się zbliżają i tym pełniej objąć dziękczynieniem fakty wydarzające się w życiu Księdza Biskupa. Niebawem upłynie 75 lat od przyjęcia sakramentu chrztu św. - jest to niezwykła, ważna chwila w ludzkim życiu; 50 lat kapłaństwa i zbliża się niebawem 20 lat biskupstwa, a w tym 10 lat przewodzenia nowej diecezji.

Kolejne jubileusze znalazły w kazaniu odniesienie do fragmentów perykopy o cudownym połowie ryb, jakiego dokonał Piotr i Apostolowie za sprawą Jezusa. I tak chrzest został porównany przez Prymasa Polski do wejścia Jezusa do łodzi. Wypłynięcie na głębię, to decyzja służby Chrystusowi w kapłaństwie. - Gdy bp Kazimierz przyjmował święcenia był to rok 1951 - mówił Prymas - maszyna totalitaryzmu nabierała wtedy rozpędu i niejedni mówili: "po co ci młodzi ludzie idą do kapłaństwa, po co wypływają na głębię, przecież zewsząd są groźby".

Poznanie Chrystusa, o którym pisał św. Paweł, uznał Kaznodzieja za symbol posługi biskupiej, o której wyraził się, że jest to posługa ze zwiększonym stopniem odpowiedzialności. Z uznaniem i wdzięcznością mówił Ksiądz Prymas o latach współpracy z Jubilatem w jednej diecezji w trudnych latach stanu wojennego. Życzył, aby taka sama gorliwość towarzyszyła mu w nowej diecezji. - Drogi nasz Biskupie Jubilacie - mówił Prymas - bądź odważną nadzieją dla wszystkich mieszkańców Warszawy-Pragi, dla całej diecezji i dla wszystkich kapłanów, którzy tak wiernie stanęli przy tobie. Niech Twoje ojcowstwo w tej diecezji będzie dla nich wzorem tego poznawania Chrystusa - zakończył Kaznodzieja.

Życzliwość wobec Jubilata wyraził również nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk. Najbardziej znaczącym jej znakiem, co podkreślał sam Jubilat, były zabiegi na Watykanie o specjalny list papieski na tę okoliczność. Z uznaniem mówił Nuncjusz Apostolski o pracy naukowej i duszpasterskiej bp. Romaniuka. Ze szczególną atencją podkreślał wyjątkowość pierwszego w Polsce, po 400 latach, samodzielnego katolickiego tłumaczenia Pisma Świętego. - Niech Bóg - mówił Nuncjusz do Jubilata - zachowa Cię w zdrowiu i pozwoli przez długie lata dzielić się z braćmi w kapłaństwie bogactwem doświadczeń i przykładem głębokiej wiary.

Jubilat dziękując za wspólną modlitwę i za wyrazy życzliwości, przyznał, że słuchał ich z prawdziwym wzruszeniem. Zresztą - powiedział - jubileusze są w ogóle po to, żeby się wzruszać, ale jeszcze bardziej po to, żeby się przyjrzeć uczciwie swojej przeszłości. Zwierzył się, że w tej Mszy św. dziękował Bogu za swoich dobrych, pobożnych rodziców, za nauczycieli, zwłaszacza tych z wojennych kompletów. Gdy zaczął wspominać swoich kolegów z tego okresu, głos Biskupa wyraźnie zaczął się łamać ze wzruszenia. - Z jedenastki - mówił - która w roku 1944 robiła małą maturę, zostałem tylko jeden po zawierusze wojennej.

Na pamiątkę jubileuszu księża diecezjalni ofiarowali swojemu Ordynariuszowi krzyż procesyjny wykonany przez mistrzów madryckich, na wzór używanego przed wiekami w tym mieście. Siostry zakonne przyniosły w darach ołtarza patenę mszalną i komplet bielizny kielichowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: pokaz słynnego filmu Krzysztofa Żurowskiego "Duszochwat" o św. Andrzeju Boboli

2024-05-16 19:24

[ TEMATY ]

film

Warszawa

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Pokaz znanego filmu "Duszochwat", w reżyserii Krzysztofa Żurowskiego, ukazującego niezwykłe dzieje i męczeństwo św. Andrzeja Boboli SJ, odbędzie się 19 maja o godz. 19.00 w Kinie Duchowym Carmelitanum w klasztorze karmelitów bosych przy ul. Solec 51 w Warszawie. Po projekcji filmu odbędzie się spotkanie z reżyserem.

Film Krzysztofa Żurowskiego ma charakter poetyckiej impresji na temat życia świętego i dziejów jego kultu.

CZYTAJ DALEJ

Moc Ducha w Kościele

2024-05-16 11:59

[ TEMATY ]

Zesłanie Ducha Świętego

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Duch Święty oświeca i podnosi, uświęca oraz ożywia człowieka. Budzi w ludziach wszelkiego rodzaju dobre pragnienia i szlachetne tęsknoty, a jedną z nich jest pragnienie nieba. Przywraca też człowiekowi nadzieję.

Zesłanie Ducha Świetego Ewangelia (J 7, 37-39)

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: w Kościele nic nie dzieje się bez Ducha Świętego!

2024-05-16 21:20

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Lubię przypominać, że Duch Święty jest jak woda - jest pokorny. Z wodą jest tak, że niczego bez niej nie ma, ale nikt jej nie zauważa – mówił kard. Grzegorz Ryś podczas spotkania autorskiego.

16 maja w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi odbyło się spotkanie z kard. Grzegorzem Rysiem poświęcone jego najnowszej książce „Duch Święty”. Wydarzenie rozpoczęło się modlitwą, po której metropolita łódzki odniósł się do treści książki, podkreślając znaczenie miłości i nadziei w Duchu Świętym.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję