Reklama

100 tysięcy od Papieża

Choć Jan Paweł II nigdy nie był na terenie Świątyni Opatrzności Bożej, to jednak idea jej budowy była mu bardzo bliska. W czasie pielgrzymki w 1999 r. poświęcił w Warszawie kamień węgielny, który został wmurowany dokładnie w tym miejscu, gdzie ma stanąć ołtarz. „Niech ta świątynia stanie się miejscem szczególnego dziękczynienia za wolność Ojczyzny. Modlę się, by żadne bolesne doświadczenie nie zakłóciło tego dziękczynienia, na które czekaliśmy 200 lat” - mówił Ojciec Święty.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tu jest chusta Ojca Świętego

Reklama

Mało kto wie, że Jan Paweł II był jednym z hojniejszych darczyńców budowy Świątyni Opatrzności Bożej. Przekazał na ten cel aż 100 tys. zł. - Papież był zwolennikiem i jednocześnie jednym z fundatorów budowy świątyni - podkreśla ks. dr Zdzisław Struzik, proboszcz parafii Świętej Bożej Opatrzności. Idea wzniesienia świątyni ma nie tylko wymiar historyczno-narodowy, ale jest również dziękczynieniem Bogu za pontyfikat Papieża Polaka. Dlatego też powołanie właśnie w tym miejscu Instytutu Papieża Jana Pawła II jest bardzo naturalne. Tu, w dolnym kościele, który nosi imię Jana Pawła II, znajduje się również jego symboliczny grób. Został on pomyślany m.in. dla tych, którzy nie mogą pojechać do Watykanu. Dokładna replika watykańskiego sarkofagu została wymurowana na osi ołtarza. Pod jego płytą znajduje się prawdziwa „relikwia” po Ojcu Świętym - chusta, którą ocierano pot z czoła umierającego Papieża.
Grób Jana Pawła II był pierwszym sarkofagiem w dolnym kościele. Tuż za nim został pochowany ks. Jan Twardowski.
Dolny kościół świątyni wpisuje się już w życie duszpasterskie i kulturalne Wilanowa. Na niedzielne Msze św. przychodzi wielu spacerowiczów. - To jest doskonałe miejsce, aby połączyć niedzielną modlitwę z rodzinnym wypoczynkiem na świeżym powietrzu - uważa ks. Struzik.
Obecnie nowa parafia liczy niespełna 400 wiernych. Ale będzie ich więcej, bo wokoło budują się cały czas nowe osiedla. Docelowo ma tu mieszkać nawet ponad 10 tys. osób.

Instytut Jana Pawła II

Reklama

Instytut Papieża Jana Pawła II mieści się obecnie na parterze jednego z parafialnych budynków przy kościele św. Anny w Wilanowie. Dyrektor ks. Struzik opowiada o każdym szczególe. - To jest ogromne przedsięwzięcie, my dopiero zaczynamy - podkreśla. - Jednak powoli kompletuje się zespół pracowników, zdobywamy też sprzęt. Nie jest to łatwe, ponieważ Instytut jest instytucją państwowo-kościelną i każdy zakup jest obarczony rygorami przetargów. Dopóki nie miałem stanowisk pracy i niezbędnego sprzętu, nie mogłem również zatrudnić ludzi. Bo gdzie mieliby pracować - wyjaśnia.
Ksiądz dyrektor oprowadza mnie po całym Instytucie. - Tu jest recepcja, a tam dział księgowo-gospodarczy - wskazuje. Wchodzimy do sporej sali zaaranżowanej jak w nowoczesnych biurach typu open space, gdzie jest wiele stanowisk pracy. Przy jednym z biurek siedzi kilka młodych kobiet. Przeglądają Pismo Święte oraz Katechizm Kościoła Katolickiego, także dokumenty Soboru Watykańskiego II. - Pracujemy nad programem wychowawczym do szkół średnich - odpowiada jedna z nich. Przygotowywany właśnie program ma się opierać na nauczaniu Ojca Świętego. - Najtrudniejsze jest szukanie i dobieranie odpowiednich cytatów z Biblii i nauczania Kościoła - mówią.
W innej sali powstaje biblioteka. Ks. Struzik pokazuje kilka regałów, w których gromadzone są dzieła poświęcone Papieżowi Polakowi. Polskie i obcojęzyczne. - Tworzenie biblioteki od podstaw to bardzo długi i żmudny proces - podkreśla dyrektor. Dodaje, że cały czas nawiązuje nowe kontakty, aby do biblioteki spływały książki z całego świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielkie cele

Celem powołanego 1 maja 2006 r. Instytutu Papieża Jana Pawła II jest gromadzenie pamiątek związanych z Ojcem Świętym, ich katalogowanie i naukowe opracowywanie. Misją Instytutu jest również przechowywanie zgromadzonych zbiorów, organizowanie spotkań, konferencji, prowadzenie działalności naukowej i edukacyjnej. Ta młoda instytucja zajmuje się również badaniami i studium recepcji nauczania Jana Pawła II w Polsce i za granicą. W planach są sympozja, wystawy, koncerty, przedstawienia nawiązujące do myśli Jana Pawła II, jego nauczania teologicznego, społecznego. Placówka ma również plany wydawnicze. - Myślę, że w tym roku powinniśmy wydać jeszcze kilka tytułów - podkreśla ks. Struzik.
Docelowo siedzibą Instytutu będzie budynek parafialny przy Świątyni Opatrzności Bożej. To właśnie tam będzie się znajdowało interaktywne muzeum, sale konferencyjne oraz kinowe. Prawdopodobnie w przyszłym roku budynek przy świątyni zostanie oddany do użytku.

Ks. dr Zdzisław Struzik jest bardzo dobrym kandydatem na powierzone mu stanowisko dyrektora. Absolwent kilku uniwersytetów w Polsce, Rzymie oraz Ameryce Łacińskiej, gdzie przez wiele lat był na misjach. Jest doświadczonym naukowcem i duszpasterzem. Jednym z jego wielu dokonań jest utworzenie szkoły zawodowej w Chile. Wielokrotnie miał okazję spotkać się z Janem Pawłem II zarówno w Watykanie, jak i podczas jego pielgrzymek do Ameryki Łacińskiej. Powierzone mu funkcje proboszcza i dyrektora uważa za wielkie wyzwanie.

(as)

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś rozpoczyna się konklawe. Pierwszy dym ujrzymy wieczorem

2025-05-07 08:03

[ TEMATY ]

Watykan

konklawe

Vatican Media

O godzinie 16.30 uroczystym wejściem kardynałów elektorów do Kaplicy Sykstyńskiej rozpocznie się konklawe – wybór 267. papieża w historii Kościoła. Jeszcze tego samego wieczora odbędzie się pierwsze głosowanie nad wyborem nowego Biskupa Rzymu. Dzień wcześniej kardynałowie wzywali do kontynuacji reform Franciszka.

Przygotowania do konklawe trwają od pierwszych dni po śmierci Papieża Franciszka, kiedy zwołano pierwsze kongregacje generalne. To na nich kardynałowie ustalali szczegóły wyboru Papieża, a także dyskutowali o sprawach, ich zdaniem, najważniejszych dla Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki ws. kawalerki w Gdańsku: zdecydowałem o przekazaniu mieszkania na cele charytatywne

2025-05-07 15:40

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Szymon Pulcyn

Karol Nawrocki przekazał, że razem z żoną Martą podjął decyzję, by przekazać kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne. Zdaniem popieranego przez PiS kandydata na prezydenta wątpliwości ws. mieszkania "mają ci, którzy nie potrafią sobie wyobrazić, że można pomagać drugiemu człowiekowi bezinteresownie".

Nawrocki w środowym oświadczeniu dla mediów stwierdził, że "zło trzeba zwyciężać dobrem". "Dlatego wczoraj podjąłem decyzję wspólnie ze swoją żoną Martą, aby przekazać to mieszkanie na cele charytatywne jednej z organizacji charytatywnych, która będzie nadal wykonywała tę misję, którą ja wykonywałem wobec pana Jerzego" - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję