Reklama

Przemówienia

Papież do zakonnic: nie można żyć z Jezusem nie kochając Kościoła

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na centralne miejsce Chrystusa i Jego Ewangelii, znaczenie władzy jako posługi miłości, a także konieczność myślenia w Kościele i z Kościołem (sentire cum Ecclesia) zwrócił uwagę Ojciec Święty spotykając się dziś rano w auli Pawła VI z ponad 800 siostrami, uczestniczkami sesji plenarnej Międzynarodowej Unii Żeńskich Przełożonych Generalnych (UISG). Obradowała ona w Rzymie w dniach 3-7 maja b.r.

Oto tekst papieskiego przemówienia w tłumaczeniu na język polski:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Księże Kardynale,
Czcigodni i drogi bracie w biskupstwie,
Drogie siostry!

Cieszę się z dzisiejszego spotkania i pragnę pozdrowić każdą z was, dziękując za to, co czynicie, aby życie konsekrowane było zawsze światłem na drodze Kościoła. Drogie siostry, przede wszystkim dziękuję drogiemu bratu kardynałowi Joao Braz de Aviz, za skierowane do mnie słowa. Cieszę się też z obecności sekretarza Kongregacji. Temat waszego spotkania wydaje mi się szczególnie ważny z uwagi na powierzone wam zadanie: "Posługa władzy według Ewangelii". W świetle tego wyrażenia chciałbym wam zaproponować trzy proste myśli, które pozostawiam waszemu osobistemu i wspólnotowemu pogłębieniu.

1. Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy skierował do Apostołów następujące słowa: "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem" (J 15,16), przypominające wszystkim, a nie tylko nam, kapłanom, że powołanie jest zawsze inicjatywą Boga. To Chrystus was wezwał, byście za nim poszły w życiu konsekrowanym, a to oznacza stale dokonywać "wyjścia" z samych siebie, aby skoncentrować wasze istnienie na Chrystusie i Jego Ewangelii, na woli Bożej, ogałacając się z waszych planów, abyście mogły powiedzieć za świętym Pawłem: "Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus" (Gal 2, 20). To "wyjście" z samych siebie jest obraniem drogi uwielbienia Pana i służenia Jemu w braciach i siostrach. Uwielbiać i służyć: dwie postawy, których nie można od siebie oddzielać, lecz które zawsze trzeba ze sobą łączyć. Uwielbiać Pana i służyć innym, nie biorąc nic dla siebie: to właśnie jest "ogołocenie" tych, którzy sprawują władzę. Przeżywajcie i przypominajcie zawsze o centralnym miejscu Chrystusa, o ewangelicznej tożsamości życia konsekrowanego. Pomagajcie waszym wspólnotom przeżywać "wyjście" z siebie na drodze uwielbienia i służby, nade wszystko poprzez trzy główne filary waszej egzystencji.

Reklama

Posłuszeństwo jako wsłuchiwanie się w wolę Boga, w wewnętrznym poruszeniu Ducha Świętego, uwierzytelnionym przez Kościół, godząc się, że posłuszeństwo dokonuje się także za pośrednictwem ludzi. Pamiętajcie, że relacja władza-posłuszeństwo jest umieszczona w szerszym kontekście tajemnicy Kościoła i stanowi jej szczególną aktualizację w funkcji jego pośrednictwa (por. Instrukcja Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, Posługa władzy i posłuszeństwo, 12).

Ubóstwo jako przezwyciężenie wszelkiego egoizmu w logice Ewangelii, która uczy zaufania do Bożej Opatrzności. Ubóstwo jako wskazówka dla całego Kościoła, że nie do nas należy budowanie Królestwa Bożego, to nie ludzkie środki sprawiają jego wzrost, ale przede wszystkim moc, łaska Pana, która działa poprzez naszą słabość. "Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali" - mówi Apostoł Narodów (2 Kor12, 9). Ubóstwo, które uczy solidarności, dzielenia się i miłosierdzia, i które wyraża się również we wstrzemięźliwości i radości tego, co najistotniejsze, aby przestrzec przed bożkami materialnymi, przysłaniającymi autentyczny sens życia. Ubóstwo, którego można się nauczyć z ludźmi prostymi, ubogimi, chorymi i tymi wszystkimi, którzy znajdują się na egzystencjalnych peryferiach życia. Nie potrzebujemy ubóstwa teoretycznego. Ubóstwa uczymy się dotykając ciała Chrystusa ubogiego, w ludziach prostych, ubogich, chorych, w dzieciach.

Reklama

I wreszcie czystość jako cenny charyzmat, który poszerza wolność daru dla Boga i dla innych, z czułością, miłosierdziem, bliskością Chrystusa. Czystość dla Królestwa Niebieskiego ukazuje, że uczuciowość ma swoje miejsce w dojrzałej wolności i staje się znakiem przyszłego świata, aby zawsze jaśniał prymat Boga. Ale chodzi o czystość "płodną", o czystość rodzącą dzieci duchowe w Kościele. Osoba konsekrowana jest matką, powinna być matką, a nie "starą panną"! Wybaczcie mi, że tak mówię, ale ważne jest to macierzyństwo życia konsekrowanego, ta płodność! Niech owa radość duchowej płodności ożywia wasze życie. Bądźcie matkami, jako uobecnienie Maryi Matki i Matki Kościoła. Nie można zrozumieć Maryi bez Jej macierzyństwa, nie można zrozumieć Kościoła bez jego macierzyństwa, a wy jesteście ikoną Maryi i Kościoła.

Drugim elementem w pełnieniu władzy, który chcę podkreślić jest służba: nigdy nie wolno nam zapomnieć, że prawdziwa władza, bez względu na poziom, jest służbą, której jaśniejącym szczytem jest krzyż. Benedykt XVI z wielką mądrością, kilkakrotnie przypomniał Kościołowi, że jeśli dla człowieka władza jest synonimem posiadania, panowania, sukcesu, to dla Boga władza jest zawsze synonimem służby, pokory, miłości. Oznacza wejście w logikę Jezusa, pochylającego się, aby umywać nogi Apostołom (por. Anioł Pański, 29 stycznia 2012 r.), i mówiącego do swoich uczniów: "Wiecie, że władcy narodów uciskają je... Nie tak będzie u was - to właśnie jest hasło waszego zgromadzenia - nieprawdaż - Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym" (Mt 20, 25-27). Pomyślmy o szkodzie jaką powodują Ludowi Bożemu, ludzie Kościoła, którzy są karierowiczami, "wykorzystujący" lud, Kościół, braci i siostry - ci, którzy powinni służyć - jako odskocznię dla własnych interesów i ambicji osobistych. Wyrządzają oni wielką szkodę Kościołowi.

Reklama

Umiejcie zawsze sprawować władzę, towarzysząc, rozumiejąc, pomagając, miłując; biorąc w ramiona wszystkich, zwłaszcza osoby, które czują się samotne, wykluczone, jałowe, egzystencjalne peryferie ludzkiego serca. Kierujmy swój wzrok ku krzyżowi: to tam mieści się wszelka władza w Kościele, gdzie Ten, który jest Panem stał się sługą aż do całkowitego daru z siebie.

Wreszcie eklezjaność jako jeden z wymiarów konstytutywnych życia konsekrowanego, wymiar, który musi być nieustannie w życiu podejmowany na nowo i pogłębiany. Wasze powołanie jest fundamentalnym charyzmatem dla drogi Kościoła, i nie jest możliwe, aby osoba konsekrowana nie współodczuwała z Kościołem. Jest to współodczuwanie z Kościołem, który nas zrodził we Chrzcie. Jest to współodczuwanie z Kościołem, które znajduje swój synowski wyraz w wierności Magisterium, w komunii z biskupami i Następcą Piotra, Biskupa Rzymu, widzialnego znaku jedności. Dla każdego chrześcijanina głoszenie i świadczenie Ewangelii, nie jest wyizolowanym aktem. To ważne - dla każdego chrześcijanina głoszenie i świadczenie Ewangelii nigdy nie są odizolowanym aktem, czy też aktem grupy, a każdy ewangelizator nie działa, jak to bardzo dobrze przypominał Paweł VI, "na mocy osobistej inspiracji, ale w łączności z posłannictwem Kościoła oraz w jego imieniu"(Adhortacja ap. Evangelii nuntiandi, 60). I dalej Paweł VI mówił: że niedorzeczny jest taki rozdział, by myśleć, że można żyć z Jezusem bez Kościoła, iść za Jezusem poza Kościołem, kochać Chrystusa, ale nie Kościół (por. jw., 16). Odczuwajcie ciążącą na was odpowiedzialność, aby troszczyć się o kształtowanie waszych Instytutów w zdrowej nauce Kościoła, w miłości do Kościoła i w duchu kościelnym.

Reklama

Podsumowując: centralne miejsce Chrystusa i Jego Ewangelii, władza jako służba miłości, myślenie w Kościele i z Matką Kościołem (sentire cum Ecclesia): trzy wskazania, które pragnę wam pozostawić. Dołączam do tego raz jeszcze moją wdzięczność za waszą nie zawsze łatwą pracę. Czym byłby bez was Kościół? Brakowałoby mu macierzyństwa, miłości, czułości! Macierzyńskiej intuicji.

Drogie siostry, bądźcie pewne, że z miłością o was pamiętam. Modlę się za was, ale także i wy módlcie się za mnie. Pozdrawiajcie ode mnie wasze wspólnoty, a zwłaszcza siostry chore i młode. Do wszystkich kieruję zachętę, by szczerze i z radością szły drogą Chrystusowej Ewangelii. Bądźcie radosne, bo dobrze iść za Jezusem, stawać się ikoną Maryi i naszej Świętej Matki Kościoła hierarchicznego. Dziękuję.

2013-05-08 14:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: kto osądza innych, jest obłudnikiem usiłującym zająć miejsce Pana Boga

[ TEMATY ]

papież

kazanie

homilia

Franciszek

GRZEGORZ GAŁĄZKA

Ten, kto osądza brata popełnia błąd i w ostateczności zostanie osądzony tą samą miarą - powiedział Ojciec Święty podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Papież podkreślił, że Bóg jest jedynym sędzią, a ten, kto został osądzony może zawsze liczyć na obronę Jezusa i na Ducha Świętego.

Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii, (Mt 7,1-5), stawiającej pytanie: "Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?" Franciszek mówił dziś o tym, który osądza swego brata. Podkreślił, że człowiek taki uzurpuje sobie miejsce, które się jemu nie należy, miejsce Boga, jedynego sędziego. Będzie on także ofiarą takiego samego braku miłosierdzia. Ojciec Święty podkreślił ponadto, że człowiek często wydaje swój sąd pospiesznie, tymczasem Bóg jest cierpliwy i zachęcił, by naśladować Jezusa.

CZYTAJ DALEJ

Była sumieniem pielęgniarek

Niedziela rzeszowska 19/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Kaziemierz Górny

Hanna Chrzanowska

Jerzy Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie, s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie,
s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Katarzyna Czerniawska: – Ksiądz Biskup był świadkiem życia bł. Hanny Chrzanowskiej. W jakich okolicznościach miał Ksiądz Biskup okazję poznać Hannę Chrzanowską?

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję