świerki w komżach
śniegu
odświętnie ubrane
nad groniami
srebrzyście
dzwoni lodu ornament
po przełęczach się snuje
biały anioł śniegu
wypatruje z uwagą
znaku niebieskiego
ziemia błyszczy od
gwiazdek
jak rozbity diament
co się zsypał ogniami
w nasze serca stroskane
cisza dzwoni w dolinach
halny zamilkł
przy basach
jeszcze będzie okazja
by po górach pohasać
teraz wszyscy czekają
bo gdy północ zadzwoni
będzie Jezus kołysał
świat w maleńkiej dłoni
i pójdziemy do Niego
jak przez wszystkie lata
prosić po raz kolejny
o opiekę dla świata...
Pomóż w rozwoju naszego portalu