Reklama

O murów przekraczaniu

Niedziela lubelska 2/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najważniejsze jest to, że wojna żywi się nienawiścią. Aby ją powstrzymać, musimy najpierw zatrzymać nienawiść. Nam - chrześcijanom - pozostaje przebaczenie, litość i miłość. Musimy powstrzymać gangrenę nienawiści - przyczynę wojny i śmierci. (kard. Jean-Marie Lustiger - arcybiskup Paryża).

21 listopada 2001 r. w ramach festiwalu "Żakieria" odbyła się dyskusja panelowa nt. Czy Dekalog jest potrzebny - jak walczyć z terroryzmem? O. Tomasz Dostatni - organizator i prowadzący - zaprosił do udziału rektora KUL ks. prof. Andrzeja Szostka oraz Rafała Gan-Ganowicza, najemnika. Dyskusja została poprzedzona projekcją filmu Pistolet do wynajęcia, przedstawiającego losy Gan-Ganowicza. Jak wynikło z treści filmu, siłą napędową jego życia była nienawiść, która - jak to sam ujął - żarła go. Sens jego bytu wyznaczyły sparafrazowane słowa Mao Tse-tunga: "kuć prywatną szpileczką w sowieckiego słonia" .

Po projekcji jako pierwszy zabrał głos Ksiądz Rektor. W swojej wypowiedzi wykazywał, że reakcja USA na wydarzenia z 11 września jest usprawiedliwiona. Powołał się na powstałą w średniowieczu koncepcję "wojny sprawiedliwej". Dodał jednak, że każda wojna jest złem, które wzmaga nienawiść i buduje mury. Gan-Ganowicz nawiązał do tej wypowiedzi, wskazując, iż to nie wojna buduje mury, tylko propaganda, która wojną wybucha. Ksiądz Rektor uzupełnił tę wypowiedź refleksją, iż źródła wojny tkwią poza nią, lecz udział w niej jest destrukcyjny dla każdego człowieka, nie pozostawia go takim samym. Szkoda jednak, że nikt z obecnych nie pokusił się, by nazwać rzecz po imieniu, używając niepoprawnego politycznie dzisiaj stwierdzenia - zło rodzi zło. W swoich wypowiedziach Ksiądz Rektor wyraził też zatroskanie o ludność cywilną Afganistanu, która "ponosi konsekwencje bez względu na to, z której strony barykady się znajduje". Natomiast wystąpienie Gan-Ganowicza skoncentrowało się wokół tematyki prania mózgów.

Nie zabrakło również miejsca na głos publiczności. Z jej inspiracji omawiano różnorodną problematykę: od sekt poprzez zagadnienia takie jak pacyfizm Jezusa, Wolna Europa i Okrągły Stół. Pojęcie terroryzmu zostało wnikliwie przeanalizowane. Natomiast pierwszy człon tytułu omawianego spotkania - czy Dekalog jest potrzebny - owiała aura milczenia, poza stwierdzeniem ks. prof. Szostka, że sprowadza się ono do piątego przykazania. Zresztą wydaje się, że już sama konstrukcja owego tytułu przesądziła o przebiegu dyskusji. Gdyby istniała jakaś furtka, aby móc udzielić odpowiedzi twierdzącej na pytanie - czy Dekalog jest potrzebny? - co mogło by stać się przyczynkiem do jakichkolwiek dalszych rozważań na ten temat, druga część tytułu musiałaby brzmieć - jak przeciwdziałać terroryzmowi, a nie jak z nim walczyć. Dzisiaj mało kto zastanawia się, czy istnieją inne sposoby rozwiązania owego problemu, jakim jest terroryzm, który bądź co bądź, nie pojawił się dopiero 11 września. Zaatakowane Stany Zjednoczone wytoczyły działa wojenne. Należy przypomnieć starą, tudzież zbudować nową aksjologię usprawiedliwiającą to działanie. Zawsze sądziłam, że Dekalog to dla chrześcijanina mapa, którą powinien posługiwać się w wędrówce przez życie. Tymczasem dzieje ludzkości raz po raz udowadniają, że człowiek zwany chrześcijaninem przyznaje sobie często prawo do umieszczania na tej mapie różnego rodzaju dróg na skróty. Czy właściwych?

Na wstępie omawianego spotkania o. Dostatni przypomniał, że odbywa się ono w ramach cyklu: Przekraczać mury. "Ojciec Święty Jan Paweł II w 1997 r. powiedział, że po upadku muru berlińskiego, budujemy nowe mury: nietolerancji, nienawiści, agresji" - tym krótkim cytatem uzasadniał tytuł cyklu. Przysłuchując się wypowiedziom, chciałam znaleźć odpowiedź na pytanie, jaki mur usiłowali przekroczyć uczestnicy omawianego spotkania. Bezskutecznie. Oczywiście cytat, który poprzedza przeczytany przed chwilą przez Ciebie - Drogi Czytelniku - tekst, jest odzwierciedleniem moich poglądów. Zakrywam się wypowiedzią hierarchy Kościoła katolickiego, gdyż obawiam się, że tego rodzaju poglądy w ustach bądź co bądź laika w kwestaich szczegółowych norm moralnych, mogą być potraktowane jako objawy neofityzmu tudzież fanatyzmu religijnego, a przecież z tym ostatnim walczy dzisiaj cały świat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: dziękuję strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej

2024-05-04 15:06

[ TEMATY ]

prezydent

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

Prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wzięli w sobotę udział w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli również m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję