Reklama

Niedziela Częstochowska

Męska pokuta

Mężczyźni lubią konkret, więc zadziałali konkretnie: spowiedź, Msza św., adoracja, Różaniec i pielgrzymka na Jasną Górę. Tak 7 marca wyglądało pierwszosobotnie nabożeństwo pokutne dla mężczyzn w parafii św. Zygmunta w Częstochowie i tak już będzie co miesiąc.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Trzeba stanąć w wyłomie i bronić tego, co dla nas święte, bo niebezpieczeństwo jest coraz poważniejsze. To, co było dla nas czymś normalnym, dzisiaj często traktowane jest jak patologia, a to, co dla nas było patologią, dzisiaj uważa się za normę. Stoi za tym ten, który małpuje Pana Boga. Jeśli mamy podjąć walkę, to nie walkę z człowiekiem, ale, jak mówi św. Paweł w Liście do Efezjan, ze zwierzchnościami, które nie pochodzą z tego świata. Chcemy więc wziąć do ręki broń, która nie jest z tego świata, bo chcemy walczyć jak Chrystus. Dlatego przychodzimy pod krzyż – powiedział w homilii ks. Jacek Marciniec, proboszcz parafii św. Zygmunta.



Kapłan podkreślił, że ta pokutna inicjatywa to dzieło Boga, który posługuje się słabymi ludźmi. – To bardzo ważne, żebyśmy poczuli naszą słabość. To dzieło nie ma być naszą chlubą, ale przez naszą słabość ma się objawiać Bóg, który będzie zwyciężał swoją mocą. Możemy dać świadectwo, że wierzymy w Boga, i to komuś pomoże. Jesteśmy grzesznikami, ale jeśli pozwolimy Bogu działać, On dokona niezwykłych rzeczy. Taką rzeczą jest miłość nieprzyjaciół, która nas zupełnie przerasta – wyjaśnił ks. Marciniec.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Nasza obecność tutaj jest świadectwem, że dobrze wybraliśmy, bo Bóg nas pokieruje. On wleje w nasze serca miłość, która uzdolni nas do tego, by przebaczać, dawać świadectwo i przekraczać siebie – zakończył.

Po Mszy św. ks. Marciniec poprowadził przed Najświętszym Sakramentem medytację

o modlitwie Jezusa w Ogrójcu, po czym grupa 60 mężczyzn wyruszyła z placu Daszyńskiego na Jasną Górę, rozważając tajemnice bolesne Różańca. Pielgrzymi modlili się o nawrócenie grzeszników, za rodziny, parafie, chorych na koronawirusa i w intencji wynagradzającej za grzechy swoje i świata.

– Jestem tutaj, żeby łączyć się we wspólnocie modlitwy. Chyba w ogóle jest kryzys męskości. W tej kwestii mamy dużo do zrobienia i trzeba się nad tym zastanowić – powiedział Darek z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Częstochowie.

Reklama

– Chcemy przeprosić Boga za nasze grzechy i pokazać ludziom, że mężczyźni też potrafią się modlić. To fajna inicjatywa. Bardzo się cieszymy, że możemy w niej uczestniczyć – przyznał Marek z parafii św. Lamberta w Radomsku. Jego kolega, Adam, był jednym z młodszych uczestników modlitwy. – Takie działania są jak najbardziej potrzebne, bo możemy pokazać naszą wiarę – podkreślił.

W modlitwie uczestniczył również Andrzej Rembielak, jeden z pracowników „Niedzieli”. – Różaniec to nasza obrona w walce z zagrożeniami świata, ze zmianami, które próbuje się wprowadzić, wypaczając moralność i lekceważąc przykazania, które przekazał nam Bóg, ale jest nadzieja w Maryi. Dzięki Jej wstawiennictwu możemy zmieniać świat modlitwą i naszą postawą – powiedział z przekonaniem. Podobnie uważa Jerzy z częstochowskiej parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika. – Różaniec to siła, która przez wieki nas jednoczyła i myślę, że tak będzie nadal. Modlę się o umocnienie wiary w rodzinie i w Polsce oraz o to, żebyśmy się wzajemnie szanowali.

Pielgrzymka pokutna zakończyła się w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze odmówieniem Litanii Loretańskiej i aktu oddania Maryi, który ułożył sługa Boży kard. Stefan Wyszyński.

Ksiądz Jacek Marciniec zaprasza wszystkich mężczyzn w każdą kolejną pierwszą sobotę miesiąca na modlitwę do parafii św. Zygmunta. Rozpoczęcie o godz. 11.

2020-03-07 15:03

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielka Środa w Hiszpanii: procesje bractw pokutnych

[ TEMATY ]

Hiszpania

pokuta

Cotallo-nonocot/www.foter.com

Wielka Środa to połowa Wielkiego Tygodnia. Kończy ona jego pierwszą część, przygotowującą do głównych procesji pokutnych, szczególnie w Wielki Piątek. W całej Hiszpanii przechodzą w tym dniu procesje organizowane przez bractwa pokutne. 16 kwietnia wczesnym popołudniem jako pierwsze wyszło w Kordowie bractwo Piedad, po nim kolejno Calvario, Perdón, Pasión, Paz i Misericordia. Procesje potrwają dzisiaj do późnych godzin nocnych.

W Kordowie przeżycia związane z Męką Pańską, którą obrazują procesyjne pasos, stają się coraz bardziej intensywne. Porusza widok cierpiącego Chrystusa i perłowe łzy Matki Bożej na Jej pięknym obliczu, w których odbija się blask setek woskowych świec i gromnic. W sercu rodzi się pragnienie, aby pomóc costaleros, którzy dźwigają na barkach ogromny ciężar scen pasyjnych i w ten sposób ulżyć w cierpieniu Odkupicielowi.
Każde bractwo ma swoją historię. Na przykład Bractwo Paz (Pokój) założyli w 1940 ci, którzy walczyli w wojnie domowej, zakończonej rok wcześniej. Z kolei Bractwo Calvario powstało w 1722 r. i szczyci się tym, że - według statutów - miało odprawiać Drogę Krzyżową w każdy piątek i święto. W procesji niesie piękną XVIII-wieczną (z 1723 r.) figurę Chrystusa na krzyżu.
Mieszkańcy Kordowy czekają dzisiaj szczególnie na ostatnie bractwo - Misericordia, które pierwsze reguły otrzymało już w 1534 r. Ubrani w białe tuniki i capirotes, czyli kaptury, przepasani fioletowym pasem, niosą XV-wieczną figurę Chrystusa Miłosiernego i pochodzącą z końca XVI w. figurę Matki Bożej Płaczącej.
Wśród procesji, jakie wychodzą w Wielką Środę na ulice miast Hiszpanii, na szczególną uwagę zasługuje Zamora na północy kraju. W przeciwieństwie do gwaru Andaluzji procesje odbywają się tutaj w całkowitym milczeniu, a rozgadany turysta może zostać skarcony. Z kolei w galicyjskim Vivero koło Lugo swoją Drogę Krzyżową odbywają dzisiaj tylko mężczyźni.
W Ameryce Łacińskiej Wielka Środa to przede wszystkim procesja z figurą Jezusa Nazarejczyka (El Nazareno) w Caracas w Wenezueli. Przyciąga ona tysiące wiernych z kraju i z zagranicy. Zgodnie z tradycją jej uczestnicy mają na sobie ubrania koloru fioletowego. W ten sposób nawiązują do ubiczowania i ukoronowania Jezusa koroną cierniową, a z drugiej strony dziękują za otrzymane łaski.
Ogólnie - mimo pasyjnego nastroju Wielkiego Tygodnia - w tym roku wśród hiszpańskich bractw pokutnych panują w tym roku radość i zadowolenie. Dzieje się tak głównie z powodu utrzymującej się dobrej pogody. Przez kilka ostatnich deszczowych lat wiele bractw mogło wreszcie wziąć udział w procesjach ku czci Męki Pańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję