Reklama

Wiadomości

Zakażony poseł Siarka: Czuję się dobrze

Zakażony koronawirusem, pochodzący z Podsarnia na Orawie (pow. nowotarski) poseł Edward Siarka (PiS) poinformował w mediach społecznościowych, że czuje się dobrze. Zaznaczył, że dopełnił wszystkich procedur, zgodnie z zaleceniami sanepidu w celu zminimalizowania ryzyka zakażenia innych.

[ TEMATY ]

koronawirus

zakażenie

Materiał Wyborczy

Edward Siarka

Edward Siarka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poseł Siarka poinformował, że informacje o pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa otrzymał w niedzielę. Przebywa on w szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.

"Na tą chwilę czuję się dobrze. Bardzo dziękuję personelowi szpitala za profesjonalną opiekę" – napisał na swoim profilu społecznościowym Siarka. Poinformował jednocześnie, że prawdopodobnie zaraził się pełniąc obowiązki poselskie na spotkaniu z pracownikami Ministerstwa Sprawiedliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że dopełniłem wszystkich procedur zgodnie z zaleceniami sanepidu w celu zminimalizowania ryzyka" - podkreślił Siarka.

Poprosił też o modlitwę w intencji kraju. "Zjednoczeni pokażmy, że chodzi tutaj o odpowiedzialność i solidarność. Nie wykorzystujmy choroby, aby publicznie szukać spekulacji i obrażać innych. To trudna lekcja dla nas i dla mnie osobiście. Mam pewność, że działając zgodnie z procedurami wdrożonym przez nasze Państwo podołamy dzisiejszym wyzwaniom. Bardzo proszę o pozostanie w domach. Życzę Państwu i sobie dużo zdrowia" – napisał poseł Siarka.

2020-03-23 07:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy: Ponad 14,6 tys. zmarłych zakażonych koronawirusem

766 osób zakażonych koronawirusem zmarło w ciągu minionej doby we Włoszech - poinformowano w piątek w Rzymie na konferencji Obrony Cywilnej. Tym samym liczba zmarłych od początku kryzysu wzrosła do 14 681. Dotąd potwierdzono około 120 tys. przypadków zakażeń.

W całym kraju zakażonych wirusem jest obecnie ponad 85 tys. osób; to o około 2300 więcej w porównaniu z czwartkiem.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Tomasik: decyzje MEN w sprawie lekcji religii są niezgodne z prawem i niszczą spokój społeczny

Decyzje MEN w sprawie lekcji religii są niezgodne z prawem i niszczą spokój społeczny, jaki wokół tej kwestii panował. Nie może być na to zgody Kościoła i ludzi wierzących – powiedział PAP konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP ks. prof. Piotr Tomasik z UKSW.

Zgodnie z decyzją MEN od września tego roku lekcje religii mogą odbywać się w grupach międzyoddziałowych. Resort zdecydował także, że nauka religii i etyki będzie odbywać się w wymiarze jednej godziny lekcyjnej tygodniowo, a nie dwóch, jak obecnie, przed lub po obowiązkowych zajęciach edukacyjnych. Nowe przepisy będą obowiązywać od 1 września.
CZYTAJ DALEJ

Fałszywe dane, realne szkody. Czyja to jest operacja?

2025-06-29 16:20

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Hahaha, info o fałszowaniu wyborów oparli na analizie wykonanej po pijaku jakiegoś gościa z Wykopu oraz na analizie typa, który NIE jest pracownikiem uczelni” – napisała w mediach społecznościowych jedna z internautek (@szef_dywizji), odnosząc się do informacji portalu money.pl, który ujawnił, że dr Kontek, który „zbadał anomalie wyborcze” nie jest pracownikiem SGH, mimo iż „w doniesieniach mediów przedstawiany jest jako pracownik uczelni”. Czytając tę informację, jak i komentarz miałem poczucie, że wcale nie jest mi do śmiechu i w sumie nam wszystkim generalnie też nie powinno.

Pal sześć sam wątek uczelni, przerażające jest to, co przedstawił dr Kontek, a raczej skutki tej co najmniej „niedokładnej” pracy. Jego „analizy” stały się źródłem fali artykułów, materiałów prasowych, telewizyjnych i radiowych oraz komentarzy w mediach i socialmediach, które w oparciu o jego teorie podważały wybór ponad 10 mln polskich obywateli. Profesor Szkoły Głównej Handlowej Tomasz Berent już wypunktował wątpliwą analizę statystyczną dr. Kontka dotyczącą „anomalii wyborczych”. „Pomijając na chwilę kwestię Twojego sposobu identyfikacji komisji, w których mogło dojść do nadużyć i sposobu dokonywanych przez Ciebie korekt (obie niestety bardzo wątpliwej jakości), musiałeś przecież wiedzieć, że wyniki takiej jednostronnej analizy są po prostu bezwartościowe” - napisał w opublikowanym liście. „Zaszokowała mnie treść Twego wywodu. Skwantyfikowałeś bowiem jedynie liczbę głosów, które mogły być nieprawidłowo alokowane Karolowi Nawrockiemu. Odwrotnego scenariusza w ogóle nie wziąłeś pod uwagę” – zauważył prof. Berent, docierając do sedna skandalu: „Problem w tym, że Twoje wyniki nie są też wiarygodne statystycznie. Nie mogą być zatem żadnym sygnałem, które wymaga bliższego zbadania”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję