Reklama

Serce króla

W tym roku mija 100 lat od rozpoczęcia przez zakonnika Najświętszych Serc Jezusa i Maryi Ojca Mateo dzieła Intronizacji Serca Jezusowego w rodzinach

Niedziela wrocławska 47/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieło to nawiązuje do objawień św. Małgorzaty Marii Alacoque: Pan Jezus ukazał jej swoje Serce jaśniejące chwałą, płonące miłością i otoczone cierniową koroną z krzyżem na szczycie, skarżąc się jednocześnie na niewdzięczność, oziębłość i wzgardę ludzi.
„Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi - mówił Jezus do św. Małgorzaty Marii Alacoque - a w zamian doznaję od większości gorzkiej niewdzięczności, wzgardy, nieuszanowania, lekceważenia, oziębłości i świętokractw, jakie Mi oddają w Sakramencie Miłości.”
Za te obrazy Jezus domagał się zadośćuczynienia i wynagrodzenia, ale przekazał także pewne obietnice dla czcicieli Jego Serca. Wśród tych obietnic znalazła się jedna, która dotyczyła intronizacji: „Będę błogosławił domom, w których obraz mego Serca będzie wystawiony i czczony.”

Czym jest intronizacja?

Intronizować, to znaczy wprowadzić kogoś na tron, obrać go za króla, za panującego. A zatem intronizacja Serca Jezusowego w rodzinie to jest oficjalne uznanie Jego władzy nad daną rodziną chrześcijańską. W sposób zewnętrzny okazuje się to przez umieszczenie wizerunku Serca Bożego na najgodniejszym miejscu w domu, czemu towarzyszy akt poświęcenia. Dokonując intronizacji rodzina zobowiązuje się żyć według zasad Ewangelii i nauki Kościoła. Przez intronizację uznaje Chrystusa za swego Pana, najlepszego Przyjaciela i Doradcę, ogłaszając Go głową rodziny. Oddając Mu w ten sposób cześć, jednocześnie wynagradza się Zbawicielowi wzgardę i odrzucenie Jego miłości.
O. Mateo pisał: „Najwyższym celem całego apostolstwa intronizacji jest uświęcenie rodziny. Rodzina jako podstawowa komórka społeczna ma być pierwszym żywym tronem Króla Miłości. Chcąc przeobrazić i ponownie ocalić świat, trzeba sprawić, aby Boże przyjście na ziemię trwało nieprzerwanie, aby Emmanuel, Jezus Ewangelii, mieszkał i królował wśród nas.
Aby to osiągnąć, trzeba zdobyć społeczeństwo począwszy od jego podstaw, słowem, trzeba odnowić rodzinę chrześcijańską. Rodzina, to niejako sprawŹdzian wartości i tężyzny narodu. Ile warta rodzina, tyle wart naród.”
Bliższe informacje na temat Intronizacji oraz możliwości i sposobu jej przeprowadzenia w rodzinie można uzyskać pod adresem: Zgromadzenie Najświętszych Serc Jezusa i Maryi, ul. Snopkowa 5, 52-225 Wrocław, tel. (0-71) 36 44 906

O. Mateo:

Edward Crawey-Boevey, przyszły o. Mateo, urodził się 18 listopada 1875 r. w Tingo, w Peru. Bardzo wcześnie jego rodzina emigrowała do Chile, do Valparaiso, gdzie podjął naukę w college`u Ojców ze Zgromadzenia Najświętszych Serc. W 15 roku życia został przyjęty do nowicjatu. Ubrał habit picpuciena (tak nazywa się na zachodzie Ojców Najświętszych Serc) 2 lutego 1891 r., w Los Perales (Chile), złożył śluby 11 września 1892 w Valparaiso i otrzymał święcenia kapłańskie w Santiago 17 grudnia 1898.
W 1897 r. zafascynował się obrazem przedstawiającym Najświętsze Serce. Postanowił całe swoje życie poświęcić apostolstwu intronizacji, aby Boskie Serce panowało w poszczególnych rodzinach, i w nich mogło doznawać najwyższej czci. Dokonywał bardzo wielu Intronizacji w rodzinach na całym świecie. Rezultatem tego dzieła były liczne nawrócenia.

Pewnego dnia mały chłopiec, po modlitwie, wyznał swojej mamie: Wiesz, odejdę tyłem, bo do Króla nie powinno się odwracać plecami. W święto Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata warto nie tylko przypomnieć sobie Tego, do Którego świat należy, ale również zamyślić się nad sposobem oddawania Mu należnej czci. Czy można to zrobić lepiej i pełniej niż przez zwrócenie serca ku Jego Sercu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Różaniec ze św. Franciszkiem z Asyżu - tajemnice radosne

2025-10-03 20:58

[ TEMATY ]

różaniec

Św. Franciszek z Asyżu

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

To Słowo Ojca tak godne, tak święte i chwalebne zwiastował najwyższy Ojciec z nieba przez św. Gabriela, swego anioła, mające zstąpić do łona świętej i chwalebnej Dziewicy Maryi, z której to łona przyjęło prawdziwe ciało naszego człowieczeństwa i naszej ułomności. Które, będąc bogate (2 Kor 8, 9) ponad wszystko, zechciało wybrać na świecie ubóstwo wraz z Najświętszą Dziewicą, Matką swoją (List do wiernych 4-5).
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję