Reklama

Trzeba patrzeć sercem

Małżeństwo z kilkunaściorgiem dzieci żyje w Leśnej na Żywiecczyźnie w warunkach urągających ludzkiej godności. Od trzech lat ich los próbuje zmienić Tadeusz Cozac, prezes bielskiego oddziału Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Przy pomocy ludzi dobrej woli buduje im nowy, normalny dom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rodzina Śliwów mieszka w małej chatce, na poły drewnianej, na poły murowanej, w której ma do dyspozycji dwa pokoje, łazienkę i kuchnię. Matka zawodowo nie pracuje, bo opiekuje się gromadką dzieci, a ojciec ima się dorywczo różnych zajęć. Własnym sumptem nie mieliby szans na poprawę dotychczasowych warunków mieszkaniowych. Trzy lata temu coś jednak drgnęło. „O kłopotach tej rodziny przeczytałem w jakiejś gazecie i postanowiłem pomóc. Zacząłem chodzić po różnych instytucjach i prosiłem o wsparcie we wzniesieniu domu dla Śliwów” - wspomina Tadeusz Cozac. Losem leśniańskiej rodziny zaczęło interesować się coraz więcej osób. To, co teraz dzieje się wokół budowy domu, można nazwać cudem miłosierdzia. Zaczęło się od ofiarowania przez pewne życzliwe małżeństwo działki, na której wylano fundamenty. Później udało się położyć warstwę betonu wewnątrz fundamentów. Na tym jednak nie koniec. Właściciel wytwórni betonu z Milówki przekazał bezpłatnie 8 m3 „chudego” betonu na wylanie płyty. Powoli zaczęły się piąć do góry mury. Są już na tyle wysoko, że na wiosnę Cozac myśli o rozpoczęciu prac nad więźbą dachową. Jej koszt pomysłodawca przedsięwzięcia szacuje na ok. 15 tys. zł. „Na razie nie mamy funduszy na kontynuowanie prac. Liczę jednak na to, że przez te kilka miesięcy uda się je zgromadzić. Bardzo pomagają mi w ich zdobywaniu, swą życzliwą postawą, wójtowie z Lipowej i Radziechów-Wieprza. Teraz obiecał jeszcze wesprzeć moje wysiłki burmistrz Żywca. Powinno być dobrze” - twierdzi Prezes Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.
Żeby tak było p. Cozac wychodził już na niejedną ścieżkę. Od prezesa żywieckiej energetyki uzyskał obietnicę na podłączenie do sieci gospodarstwa Śliwów. Na wiosnę pozwoli to przyspieszyć tempo prowadzonych prac. Nie zawsze można przecież pożyczyć agregat prądotwórczy. „Jak już będzie tam prąd, to oni będą w stanie sami wykonać drobne roboty na budowie. A tak, to są uzależnieni od osób z zewnątrz” - praktycznie podchodzi do sprawy T. Cozac.
Sytuacją rodziny Prezes Towarzystwa zdążył zainteresować już wiele podmiotów gospodarczych. Efekt: Ceramika Pilch przekazała na rzecz wznoszenia domu 8 tys. zł w towarze, zaprzyjaźniony tartak - część więźby dachowej, a Befaszczot - zestaw szczotek, pędzli i pojemników na zaprawę. Do tego dochodzi jeszcze wsparcie drobnych ofiarodawców. To wszystko pozwoliło na przeprowadzenie zaawansowanych prac. „O rodzinie zawsze różnie można mówić, ale skoro są tam dzieci, których los da się odmienić, to nie wypada patrzeć obojętnie. Ja w każdym bądź razie nie potrafię” - zaznacza Prezes, dla którego budowa domu o powierzchni 150 m2, to druga taka inwestycja w życiu. W połowie lat 90. zajął się wzniesieniem budynku mieszkalnego dla trzynastoosobowej rodziny, mieszkającej w jednej izbie, w miejscowości położonej w pobliżu Wadowic. Kilkupokojowy budynek powstał w ekspresowym tempie, bo zaledwie w osiem miesięcy. Pomoc nie ograniczyła się jedynie do wzniesienia murów. W grę wchodziło także wyposażenia wnętrz. Mimo to na koniec usłyszał: „Tam, w starej izbie nie było najgorzej”. Wychodzi na to, że ludzie żyjący w biedzie na nowo muszą uczyć się godnego życia. Bez naszej pomocy jest to jednak niewykonalne.

Zainteresowani pomocą we wznoszeniu domu dla Śliwów mogą wpłacać datki na ten cel na konto: Genowefa Śliwa, Leśna, 61 1050 1070 1000 0023 0980 4918, z dopiskiem: „Na dom”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy trzyletniego Briana odwiedził ojciec Pio

2025-10-14 17:37

[ TEMATY ]

historia

wiara

św.Ojciec Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

o. Pio

„Ojciec Pio powiedział mi, że wkrótce przyjdzie, aby zabrać mnie do Matki Boskiej”. Te słowa wypowiedział trzyletni Brian do swojej matki na krótko przed śmiercią. Jego niesamowita, mało znana historia została napisana przez kanadyjską pisarkę katolicką Anne McGinn Cillis, czytamy na katolickiej platformie ChurchPOP.

Brian był synem anglikańskiej pary mieszkającej w Liverpoolu. Zawsze był pogodnym, pełnym życia dzieckiem. Kiedy skończył dwa lata, wszystko diametralnie się zmieniło: czuł się zmęczony i wyczerpany, lekarze zdiagnozowali u niego białaczkę i dali mu sześć miesięcy życia.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa z Avila - życiowa mistyczka

Niedziela łódzka 41/2007

[ TEMATY ]

święta

François Gérard, "Św. Teresa”

Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”

Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”
Czy czytali Państwo „Drogę doskonałości” św. Teresy z Avila, reformatorki żeńskich klasztorów karmelitańskich, mistyczki i wizjonerki? A jej listy pisane do osób duchownych i świeckich? To zaskakująca literatura. Autorka, święta i doktor Kościoła, żyjąca w XVI w. w Hiszpanii, ujawnia w niej nadzwyczajną trzeźwość umysłu oraz wiedzę o świecie i człowieku. Jej znajomość ludzkiej, a szczególnie kobiecej natury, z pewnością przydaje się i dziś niejednemu kierownikowi duchowemu. Trapiona chorobami, prawie nieustannie cierpiąca, św. Teresa zwraca się do swoich sióstr językiem miłości, wolnym od pobłażania, ale świadczącym o głębokim rozumieniu i nadprzyrodzonym poznaniu tego, co w człowieku słabe, i może stanowić pożywkę dla szatańskich pokus. Po latach pobytu w klasztorze św. Teresa podjęła trudne dzieło reformy żeńskich wspólnot karmelitańskich. Dostrzegła niedogodności i zagrożenia wynikające z utrzymywania dużych zgromadzeń, zaproponowała więc, aby mniszki całkowicie oddane na służbę Chrystusowi mieszkały w małych wspólnotach, bez stałego dochodu, zdane na Bożą Opatrzność, ale wolne od nadmiernej troski o swe utrzymanie. Zadbała także o zdrowie duchowych córek, nakazując, aby ich skromne siedziby otoczone były dużymi ogrodami, w których będą pracować i modlić się, korzystając ze świeżego powietrza i słońca. Te wskazania św. Reformatorki pozytywnie zweryfikował czas i do dziś są przestrzegane przy fundacji nowych klasztorów. Oczywiście, główna troska św. Teresy skierowana była na duchowy rozwój Karmelu. Widziała zagrożenia dla Kościoła ze strony proponowanych przez świat herezji. Cóż może zrobić kobieta? - pytała świadoma realiów. Modlitwa i ofiara jest stale Kościołowi potrzebna. Kobieta, przez daną jej od Boga intuicję i wrażliwość, potrafi zaangażować nie tylko swój umysł, ale i serce na służbę Bożej sprawy. W życiu ukrytym i czystym, przez modlitwę i ufność może ona wyprowadzić z Serca Jezusa łaski dla ludzi. Jak korzeń schowany w ziemię czerpie soki nie dla siebie, ale dla rośliny, której część stanowi, tak mniszka za klauzurą Karmelu podtrzymuje duchowe życie otaczającego świata. Dąży do zażyłości z Panem nie dla zaspokojenia własnych pragnień, lecz dla Królestwa Bożego, aby Stwórca udzielał się obficie stworzeniu, karmiąc je łaską i miłością. Tak widziała to św. Teresa i tak postrzegają swe zadanie dzisiejsze karmelitanki. Modlą się za Kościół, za grzeszników i ludzi poświęconych Bogu, narażonych na potężne i przebiegłe zasadzki złego, aby wytrwali i wypełnili swoje powołanie. Szczęśliwe miasto, w którym Karmel znalazł schronienie. Szczęśliwa Łódź. Pełne wiary, wolne od strapień doczesnych, mieszkanki Karmelu potrzebują wszakże naszego wsparcia, materialnej ofiary, dziękczynnej modlitwy. W przededniu święta Założycielki Karmelu terezjańskiego, w roku poprzedzającym 80. rocznicę obecności Karmelitanek Bosych w Łodzi przy ul. św. Teresy 6, ku nim zwracamy spojrzenie. Niech trwa wymiana darów.
CZYTAJ DALEJ

Prawdziwy wybór oznacza prawdziwe wsparcie. O obronie życia w Parlamencie Europejskim

2025-10-15 13:01

[ TEMATY ]

pro‑life

parlament europejski

obrona życia

prawdziwy wybór

prawdziwe wsparcie

Europejska Federacja dla Życia i Godności Człowieka ONE OF US

Konferencja "Prawdziwy wybór oznacza prawdziwe wsparcie"

Konferencja Prawdziwy wybór oznacza prawdziwe wsparcie

15 października w Brukseli w Parlamencie Europejskim odbywa się konferencja pro-life „Real Choice Means Real Support”. Celem konferencji jest podkreślenie jak ważne jest wsparcie kobiet w ciąży, zwłaszcza tych, które znajdują się w trudnej sytuacji osobistej i materialnej, aby miały możliwość opowiedzenia się za życiem.

W trakcie konferencji świadectwem dzielą się kobiety z różnych krajów, które przeszły osobiście przez takie trudne sytuacje. Uczestnicy konferencji podkreślają wartość życia ludzkiego i silny głos Europejczyków za życiem. Podczas spotkania mocnym echem odbiły się opowiadania kobiet, które dokonały aborcji, a dziś bronią życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję