Reklama

Zdecydowany przeciwnik komunizmu

Niedziela przemyska 15/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ostatnich latach mass media dosyć często zajmowały się rzekomą współpracą niektórych kapłanów i biskupów ze Służbą Bezpieczeństwa. Szczególnie napastliwe i przepełnione jadem złośliwości słowa padały pod adresem duchowieństwa ze strony laicko-liberalnych mediów. Współcześni faryzeusze zniekształcając obiektywny obraz polskiego duchowieństwa w okresie PRL-u, wskazywali jedynie na niewielki margines, zapominając zapewne nieprzypadkowo o całej rzeszy kapłanów niszczonych fizycznie i psychicznie przez system totalitarny.
Wielką wartość dla ukazania pełnej prawdy (a nie ćwierć czy pół prawdy) o ludziach niezłomnych ma książka: „«Zdecydowany przeciwnik ustroju...». Władze PRL wobec ks. Edwarda Frankowskiego” napisana przez ks. prof. Bogdana Stanaszka, znanego i cenionego badacza współczesnej historii Polski. Autor z wielką pasją i profesjonalizmem, w sposób przystępny i bardzo interesujący przedstawia działalność duszpasterską ks. Edwarda Frankowskiego (obecnego biskupa sufragana diecezji sandomierskiej).
W okresie komunizmu kapłani polscy zajmowali się nie tylko pracą na płaszczyźnie religijnej, ale ze względu na sytuację społeczno-polityczną pełnili wiele ważnych funkcji zastępczych, będąc krzewicielami idei niepodległościowych i patriotycznych, nauczycielami niezakłamanej historii Polski, obrońcami godności człowieka, animatorami stowarzyszeń niezależnych, inicjatorami opozycyjnych ruchów chłopskich i robotniczych, budowniczymi obiektów kościelnych itp. Swoje opracowanie ks. prof. Stanaszek oparł na materiałach źródłowych znajdujących się w archiwach państwowych, zwłaszcza w Instytucie Pamięci Narodowej. Ponieważ SB skutecznie zacierała ślady swej przestępczej działalności, zachowane archiwalia są mocno przetrzebione. Zniszczono sześć tomów akt, powstałych w czasie inwigilacji „zdecydowanego przeciwnika ustroju” (tak bowiem nazywano ks. E. Frankowskiego).
Autor opracowania szczególnie podkreśla bezkompromisową postawę ks. Edwarda Frankowskiego, „nielegalnego” proboszcza w Stalowej Woli, który mimo nieustannych represji ze strony całej armii funkcjonariuszy bezpieki, urzędników państwowych i tajnych współpracowników (duchownych i świeckich) dokonał wielkiego dzieła w mieście, które - według komunistów - miało być symbolem i owocem socjalistycznej urbanizacji. W dużej mierze dzięki poświęceniu, cierpieniu i ciężkiej pracy ks. Edwarda, Stalowa Wola stała się ważnym ośrodkiem duszpasterskim i intelektualnym, w którym koncentrowało się nie tylko życie religijne regionu, ale rozwijał się ruch solidarnościowy i niepodległościowy angażując szerokie rzesze robotników, chłopów i inteligencji.
Księdzu Frankowskiemu udało się zintegrować katolickie społeczeństwo, ponieważ wiele cennych przedsięwzięć zrealizowali ludzie świeccy wspierani przez duchownych. Oni wraz z kapłanami mężnie znosili represje władz komunistycznych, bronili swoich duszpasterzy, budowali świątynie i obiekty kościelne, brali udział w delegacjach udających się do różnych urzędów, a przede wszystkim byli żywym - modlącym się i cierpiącym Kościołem. W ten sposób wywalczyli wolność dla siebie i Kościoła katolickiego w Polsce. Wspólnymi siłami pokonali komunizm, który podobny do pasożytniczego nowotworu próbował zagnieździć się na zdrowym ciele polskiego narodu, by doprowadzić do jego moralnej i fizycznej choroby.
Ukazując niezłomnego kapłana ze Stalowej Woli, ks. Stanaszek podkreśla znaczenie pomocy, jaką nieustannie otrzymywał ks. Frankowski i jego wspólnota od ówczesnego pasterza diecezji bp. Ignacego Tokarczuka. To właśnie ordynariusz przemyski kierując się dobrem Kościoła, a nie poprawnością polityczną, stanął po stronie krzywdzonego kapłana, a nie po stronie jego prześladowców. Zdecydowanie odrzucał fałszywe oskarżenia władz, które zawzięcie atakowały ks. Edwarda i nie pozwolił, by przeciwnicy Kościoła bezkarnie usuwali wartości religijne z życia publicznego katolickiego narodu. Nie uległ również presji komunistów, którzy chcieli, by przeniósł ks. Frankowskiego poza teren województwa tarnobrzeskiego, pomagając im pozbyć się gorliwego, ale niewygodnego dla ustroju duszpasterza.
Książka autorstwa ks. prof. B. Stanaszka jest ważną i cenną publikacją, ukazującą niezwykły fenomen umacniania się Kościoła przemyskiego w bardzo trudnym dla niego okresie dziejów. Stało się to możliwe właśnie dzięki niezłomnym kapłanom, do których w okresie PRL-u należał ks. Edward Frankowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Neapol gotowy na uroczystość i cud św. Januarego

2025-09-18 07:25

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

commons.wikimedia.org

Cud św. Januarego

Cud św. Januarego

Słynna Uroczystość św. Januarego w tym roku, podczas której wierni oczekują na dokonanie się cudu krwi świętego - jej przemiany ze stanu stałego w płynny - połączona będzie 19 września z zakończeniem XXXI Synodu Kościoła w Neapolu. Wręczone zostaną posynodalne „Wskazania duszpasterskie”.

Uroczystość przypada 19 września, jednak już dzien wcześniej Kościół w Neapolu rozpocznie świętowanie. Zwłaszcza, że w tym roku połączone jest ono z zakończeniem XXXI Synodu miejscowego kościoła i przekazaniem „Wskazań duszpasterskich.”
CZYTAJ DALEJ

Wdzięczna modlitwa za Ojca i Pasterza diecezji

2025-09-20 11:39

[ TEMATY ]

pogrzeb

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Dziś stoimy przed trumną człowieka wielkiego formatu, formatu na skalę europejską, więcej nawet – na skalę Powszechnego Kościoła” – powiedział abp Józef Michalik podczas Mszy św. żałobnej za śp. bp Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap.

Pierwszy dzień uroczystości pogrzebowych, 19 września 2025 r., rozpoczął się od przeniesienia ciała z Domu Biskupiego do katedry drohiczyńskiej. Wcześniej bp Piotr Sawczuk dokonał obrzędu, który towarzyszy zamknięciu trumny.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: pod nazwą przedmiotu „Edukacja Zdrowotna" próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę

2025-09-20 20:37

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Karol Porwich/Niedziela

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Pod niewinnie brzmiącą nazwą przedmiotu „Edukacja Zdrowotna” próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę – napisał w sobotę na platformie X prezydent Karol Nawrocki. Podkreślił, że szkoła to miejsce nauki oraz przestrzeń do budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich.

Podziel się cytatem W swoim wpisie podkreślił, że „szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja”. – W pierwszej kolejności to my, rodzice, mamy prawo do decyzji w sprawie edukacji naszych dzieci i to jest ten moment, kiedy z tego prawa warto skorzystać – zaznaczył Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję