Reklama

Targi Zakonne

Niedziela lubelska 18/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chociaż największym zainteresowaniem cieszył się pokaz „mody” zakonnej, wzbudzający wiele emocji również wśród licznie zgromadzonych dziennikarzy, a o samej inicjatywie wypowiadano nie tylko entuzjastyczne opinie, organizatorom I Targów Zakonnych należą się wyrazy uznania. Wspólna modlitwa, dyskusja, film, konkurs ciast, prezentacja strojów i działalności zakonów oraz wiele rozmów przy stoiskach zakonnych, wypełniły dzień 9 kwietnia. Wydarzenie przyciągnęło nie tylko wielu studentów, ale również uczniów szkól średnich z katechetami.
„Chcemy pokazać żywy Kościół, żywy świat zakonów; żeby o nich nie mówić tylko teoretycznie, z książek, ale żeby to był rodzaj spotkania, rozmowy” - podkreślał o. Andrzej Batorski SJ z Duszpasterstwa Akademickiego KUL, które było głównym pomysłodawcą i organizatorem imprezy. W Targach wzięło udział 20 zgromadzeń zakonnych męskich i żeńskich, które starały się w jak najbardziej atrakcyjnej formie zaprezentować swoją codzienność. Zainteresowani mogli otrzymać broszury zgromadzeń i prowadzonych przez nie wydawnictw, obejrzeć prezentacje multimedialne mówiące o działalności danego zakonu, czy też obejrzeć wystawy zdjęć i pamiątek z miejsc, w których są prowadzone misje, m.in. z Afryki, Syberii, czy Chin.
„Strój zakonny jest znakiem. Ten znak powinien być czytelny i wyrazisty dla człowieka, dlatego chcemy o tych strojach coś powiedzieć” - zaznaczał o. Andrzej Batorski SJ. Chcąc jak najlepiej dotrzeć do młodych, organizatorzy wybrali atrakcyjną, choć dla niektórych kontrowersyjną formę pokazu mody. Członkowie 9 zgromadzeń męskich i żeńskich zaprezentowali swoje stroje, chodząc po czerwonym dywanie wyłożonym w holu Collegium Jana Pawła II KUL. W tym czasie prowadzący pokaz objaśniał znaczenie poszczególnych elementów strojów, ich charakterystyczne cechy i różnice. Zainteresowaniem uczestników Targów cieszył się również konkurs ciast upieczonych przez zakonników i zakonnice. Jego celem było kultywowanie oraz popularyzacja wartościowych i żywych ciągle tradycji wypieków zakonnych, a także budowanie więzi między zgromadzeniami, wymiana doświadczeń oraz promowanie wypieków zgromadzeń zakonnych, a przez to zakonów regionu lubelskiego. Po ogłoszeniu wyników konkursu, który wygrały Siostry Uczennice Boskiego Mistrza, rozpoczęła się degustacja.
Na Targach Zakonnych nie zabrakło pokarmu duchowego. Poza pokazem filmu „Wielka cisza”, uczestnicy Targów mogli modlić się Koronką do Miłosierdzia Bożego, w czasie której osoby zakonne mówiły świadectwa, modlić się Różańcem ze słowem Jana Pawła II do osób zakonnych oraz uczestniczyć w Eucharystii, którą celebrował bp Kazimierz Gurda, przewodniczący Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Inicjatywę zakończył panel pt.: „Zakony: awangarda czy antykwariat”, w którym wzięli udział m.in.: s. Cecylia Wołkowska (dyrektorka Ośrodka Opiekuńczo-Wychowawczego w Tuligłowach), Marcin Przeciszewski (prezes KAI), o. Dariusz Kowalczyk (prowincjał jezuitów).
Można wymienić wiele zalet i wad podjętej przez DA KUL inicjatywy, jednak trzeba podkreślić, że jest ona cenna m.in. dlatego, że nie jest formą agitacji do zakonów, ale ukazuje Kościół żywy, który ma wiele do powiedzenia poprzez swoje zakony.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do egzorcystów o posłudze „uwolnienia i pocieszenia”

2025-09-23 15:56

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

We włoskim Sacrofano odbył się XV Światowy Kongres Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów, z udziałem około 300 kapłanów ze wszystkich kontynentów. W przesłanym z tej okazji pozdrowieniu i błogosławieństwie, Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę i zachęcił, by sprawowali ją jako posługę „zarówno uwolnienia, jak i pocieszenia”.

Podsumowując obrady, które odbywały się na przedmieściach Rzymu od 15 do 20 września, Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów, przywołuje słowa Ojca Świętego, które zostały odczytane na początku spotkania i towarzyszyły jego uczestnikom. Leon XIV w przesłanym pozdrowieniu docenił kapłanów, podejmujących tę „delikatną i bardziej niż kiedykolwiek potrzebną posługę egzorcysty”.
CZYTAJ DALEJ

Mjanma: biskup zaniepokojony nasilającą się przemocą wobec ludności cywilnej

2025-09-23 16:53

[ TEMATY ]

biskup

przemoc

Mjanma

ludność cywilna

Adobe Stock

Wojsko

Wojsko

Biskup diecezji Pyay w stanie Rakhine w zachodniej części Mjanmy, Peter Tin Wai, wyraził głębokie zaniepokojenie liczbą ofiar konfliktu między Armią Arakan (AA) a juntą wojskową. „Niewinni cywile są uwięzieni między dwiema walczącymi armiami” - poinformowała watykańska agencja misyjna Fides, powołując się na bp Wai.

Mjanma poważnie cierpi z powodu trwających konfliktów między różnymi grupami - głównie lokalnymi milicjami, które powstały w celu obrony społeczności wiejskich lub dzielnic miejskich przed przemocą wojskową w następstwie zamachu stanu z 1 lutego 2021 r. Ostatnio junta wojskowa zintensyfikowała ataki na Armię Etniczną Arakan, która kontroluje większość stanu Rakhine na zachodzie kraju - w tym 14 z 17 gmin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję