Reklama

Marsz prowokacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marsze „równości”, organizowane co pewien czas w Krakowie i innych miastach, kryją w sobie prowokacje. Wbrew hasłom organizatorów, wcale nie służą tolerancji i równości, lecz wywoływaniu niepotrzebnych zatargów. Jeżeli prawo dopuszcza te parady, to proszę bardzo. Jednak z punktu widzenia etycznego nie można wyrazić aprobaty dla takich zachowań, gdyż stają się one doskonałą promocją homoseksualnego stylu życia. W tym duchu właśnie Adam Fons, który przeszedł drogę homoseksualnego cierpienia, nazywa całe zjawisko homoseksualizmu „żałosną afirmacją złudzeń”.

Rozgoryczenie Jana Pawła II

Reklama

Nieprzypadkowo więc Sługa Boży Jan Paweł II, krytykując gejowskie parady, powiedział 9 lipca 2000 r. w Rzymie: „w imieniu Kościoła rzymskiego zmuszony jestem wyrazić rozgoryczenie z powodu zniewagi i obrazy chrześcijańskich wartości. Kościół nie może przemilczać prawdy, gdyż uchybiłby wierności wobec Boga Stwórcy i nie pomagałby w odróżnieniu dobra od zła”. Niejednokrotnie skrajne organizacje homoseksualne poprzez publiczne i wyniosłe demonstrowanie swoich skłonności nie tylko rekompensują swoje porażki życiowe, ale usiłują poniżać społeczeństwo, automatycznie poniżając samych siebie. Choć za gniewem i agresją kryje się wielkie cierpienie - mające swoje źródło najczęściej w zachwianej relacji do ojca i matki - to jednak nie może ono być przepustką do wymuszania jakichkolwiek przywilejów.
Homoseksualistom nie brakuje dzisiaj praw w Polsce. Istnieje cały szereg regulacji prawnych, pozwalających na pełne zabezpieczenie ich interesów. Mają swoje puby, kluby, gazety, a nawet telewizję. Jednak trudno się zgodzić, aby przysługiwały im te same udogodnienia, które mają małżonkowie z racji posiadania i wychowywania dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Homoseksualiści nie wzbudzą życia

Chodzi o to, że małżeństwo i rodzina, cieszące się określonymi „przywilejami” - spełniają konieczne dla społeczeństwa role i zadania. „Jednakowo - jak mówił Andreas Laun - można traktować tylko jednakowych”. Otóż homoseksualiści w żaden sposób nie wzbudzą życia, a rodzina to czyni, zabezpieczając przyszłość społeczeństwa. Oznacza to, że trzeba chronić sprawę dobra wspólnego, a nie tylko interesy mniejszości. Oznacza to również, że sprawiedliwość nie pozwala traktować par homoseksualnych w taki sposób, jak gdyby miały możliwość dawania życia, skoro takiej możliwości z natury rzeczy nie mają. Trudno zatem tu mówić o niesprawiedliwości. Tę kwestię powinny rozumieć środowiska lewicowe, które rzekomo wrażliwe są na sprawiedliwość i niesprawiedliwość społeczną. Dodatkowo dwóch gejów lub dwie lesbijki - mieszkając wspólnie i mając podwójną pensję, a nie mając dzieci - żyją w zdecydowanie lepszych warunkach finansowych aniżeli rodzina.
Przyznawanie natomiast homoseksualistom prawa do adopcji byłoby - jak pisze znawca tematu ks. Józef Augustyn SJ - przemocą wobec dziecka, gdyż do prawidłowego rozwoju potrzebuje ono psychicznej i fizycznej obecności matki i ojca. Oferowanie „dwóch tatusiów” lub „dwie mamusie” jest wprowadzeniem dziecka w przestrzeń rozwojowych zaburzeń.

Zachowania niemoralne i gorszące

Kościół nie lęka się homoseksualistów i nie podejmuje wobec nich krucjaty. Jednak broni praw małżeństwa i rodziny, przestrzegając przed stylem homoseksualnego życia, który nie ma przyszłości. Ojciec Święty Benedykt XVI - jeszcze jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary - przypomniał, że prawne uznanie związków homoseksualnych albo zrównanie ich z małżeństwem oznaczałoby nie tylko aprobatę zachowania wewnętrznie nieuporządkowanego, ale w konsekwencji uczyniłoby go modelem dla aktualnego społeczeństwa. Nawet powoływanie się na możliwość dziedziczenia i realizację prawa spadkowego nie jest do utrzymania, gdyż wówczas dyskryminowałoby się wolne związki i życie w konkubinacie.
Patrząc na bieg wydarzeń w innych krajach, da się zauważyć, że kolejnym krokiem po legalizacji homoseksualnych związków jest właśnie adopcja dzieci. Tam, gdzie legalizuje się homoseksualizm - a mówią o tym badania niemieckie - tam w sposób wyraźny następuje wzrost tego zjawiska. W tym kontekście cała tzw. „kultura gejowska”, afiszowana podczas parad w centrach miast - zgodnie z klasyką psychologii tłumu Le Bona - ma na celu zagłuszyć publiczną odwagę, świadomość i logiczne myślenie heteroseksualnych osób. Kościół szanuje osobę ludzką, ale nie może akceptować zachowań niemoralnych i gorszących. Chodzi o to, że nie ma żadnych racjonalnych argumentów pozwalających na legalizację związków homoseksualnych.

Artykuł ukazał się też w dzienniku „Rzeczpospolita”, z 25 kwietnia 2008 r.

KS. DR ROBERT NĘCEK - adiunkt i wykładowca nauki społecznej Kościoła na PAT, studiował także socjologię; obecnie rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Twój podpis może uratować religię w szkole!

2025-05-03 21:29

[ TEMATY ]

katecheza

Adobe Stock/Studio graficzne "Niedzieli"

Niektórzy wciąż powtarzają: „To tylko religia. To przecież wybór. Nikt nie musi chodzić”. Inni dodają z przekąsem: „A katecheci? Oni to nie nauczyciele. Oni są od Kościoła”. Ale fakty mówią coś innego – i dziś nie chodzi już tylko o lekcje religii. Chodzi o ludzi; o uczniów i nauczycieli. O system edukacji dla wartości. I o to, czy polska szkoła będzie miejscem przyjaznym czy pustym.

19 marca Stowarzyszenie Katechetów Świeckich złożyło w Sejmie projekt ustawy, który może zatrzymać chaos. Towarzyszyło mu pierwsze tysiąc podpisów. Już 27 marca zarejestrowano Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. Czas ruszył – i dziś trwa walka o co najmniej 100 tysięcy podpisów, które pozwolą, by projekt obywatelski mógł oficjalnie wejść pod obrady Sejmu. Inicjatorzy mają na to trzy miesiące. A każdy podpis to nie tylko głos za lekcją religii – to głos w sprawie przyszłości edukacji.
CZYTAJ DALEJ

4-10 maja: XVII Ogólnopolski Tydzień Biblijny

2025-05-04 08:56

[ TEMATY ]

tydzień biblijny

Karol Porwich/Niedziela

Pod hasłem „Zmartwychwstały Chrystus - nasza Nadzieja chwały”, od 4 do 10 maja, w Kościele katolickim w Polsce już po raz 17. będzie obchodzony Ogólnopolski Tydzień Biblijny. Rozpoczyna go Narodowe Czytanie Pisma Świętego. Przedmiotem wspólnotowej lektury będą tym razem Pierwszy i Drugi List do Koryntian oraz Pierwszy List św. Piotra.

„Chrystus zmartwychwstały przychodzi do Kościoła tak pod postacią Ewangelii jak i Eucharystii” - podkreśla ks. prof. Henryk Witczyk, przewodniczący Dzieła Biblijnego im. Jana Pawła II i inicjator Tygodnia Biblijnego, zachęcając do czytania Pisma Świętego i refleksji nad Biblią. Początek Tygodnia Biblijnego przypada dwa tygodnie po Wielkanocy, w Niedzielę Biblijną, podczas której odbywa się Narodowe Czytanie Pisma Świętego. Hasło tegorocznego Tygodnia Biblijnego „Zmartwychwstały Chrystus - nasza Nadzieja chwały”, nawiązuje do Roku Jubileuszowego 2025 przeżywanego w Kościele powszechnym pod znakiem nadziei. Celem inicjatywy, jak wyjaśnia ks. prof. Witczyk, jest „wspólne, ale i osobiste szukanie Słowa, które Bóg Ojciec kieruje dziś do człowieka, do ochrzczonego 1059 lat temu Narodu i do Kościoła w Polsce”.
CZYTAJ DALEJ

Ostatnia Msza św. za Papieża Franciszka sprawowana ramach Novemdiales

2025-05-04 18:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

Vatican Media

Kardynał Dominique Mamberti

Kardynał Dominique Mamberti

Papież Franciszek, ożywiony miłością Pana i prowadzony przez Jego łaskę, był wierny swojej misji aż do ostatecznego wyczerpania sił – przypomniał kardynał Dominique Mamberti w ostatniej Mszy św. za duszą Papieża Franciszka, sprawowanej w ramach Novemdiales w Bazylice św. Piotra. Kardynał wskazał na ważny wymiar duchowości Franciszka, jakim była adoracja Chrystusa.

W homilii kardynał nawiązał do słów z niedzielnego czytania Ewangelii św. Jana. Nad Jeziorem Tyberiadzkim Jezus po Zmartwychwstaniu prowadzi dialog z Piotrem, pytając apostoła, czy Go kocha. Zauważył, że „miłość” jest kluczowym słowem tej karty Ewangelii. „Pierwszym, który rozpoznaje Jezusa, jest «uczeń, którego Jezus miłował», Jan, który woła: «To jest Pan!», a Piotr natychmiast wskakuje do morza, aby dołączyć do Mistrza. Po wspólnym posiłku, który rozpalił w sercach apostołów wspomnienie Ostatniej Wieczerzy, rozpoczyna się dialog między Jezusem a Piotrem, potrójne pytanie Pana i potrójna odpowiedź Piotra” – mówił kardynał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję