Reklama

30-lecie koronacji cudownej figury Matki Bożej Kębelskiej

„Do Syna swego nas prowadź”

Niedziela lubelska 39/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lampiony trzymane w dłoniach pielgrzymów rozświetliły noc z 6 na 7 wrześni. Do sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej zmierzali ludzie, których głosy odmawiające Różaniec niosły się echem po okolicy. Wielu przyjechało z odległych miast Polski i części archidiecezji. Przybyli, aby oddać hołd Tej, która niezmiennie od XIII wieku wysłuchuje, pociesza, wyprasza uzdrowienia, uwolnienia i nawrócenia. Tak, jak 30 lat temu - 10 września 1978 r., w 700-lecie objawień Matki Bożej, za zgodą papieża Pawła VI, ordynariusz lubelski bp Bolesław Pylak koronował cudowną figurę papieskimi koronami, przed obliczem Bożej Matki zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy wiernych, by dziękować Bogu za dar obecności Maryi.

Nauczycielka modlitwy

Przez całą noc poprzedzającą główne uroczystości, do Pani Kębelskiej zmierzały tysiące osób, śpiewających pieśni maryjne. Po Apelu Jasnogórskim odśpiewanym przed obliczem Matki, 6 września do Kębła, miejsca objawień Maryi, wyruszyła procesja światła zwieńczona Eucharystią, celebrowaną pod przewodnictwem bp. Artura Mizińskiego. W czasie Liturgii poświęcono nową kaplicę ku czci Matki Bożej - wotum wdzięczności za liczne łaski oraz za osobę Jana Pawła II. Została ona wybudowana dzięki Panu Stanisławowi, wg projektu prof. Konrada Kucza-Kuczyńskiego. „To Ona, Stolica Mądrości, przyprowadziła nas dzisiaj tu, na to wzgórze, byśmy jeszcze bardziej poczuli się włączeni w ten historiozbawczy nurt dziejów, byśmy odkrywali nasze miejsce i powołanie w Kościele” - mówił Biskup Miziński. Pytając o osobistą obecność w Kościele Chrystusa i rozumienie Kościoła, Ksiądz Biskup wzywał do wytrwałej, jednomyślnej i szczerej modlitwy oraz wskazywał na czynną obecność Maryi, która wyprasza łaski dla Kościoła. „Trzeba przywrócić pierwszeństwo modlitwy przed działaniem” - apelował Biskup Artur podkreślając, że to właśnie Maryja ukazuje swoją modlitewną obecność w Kościele i wzywa do odkrycia wartości modlitwy w życiu każdego człowieka.

Drogowskaz wiary

Centralnym uroczystościom jubileuszowym 7 września przewodniczył abp Józef Życiński, zaś homilię wygłosił bp Jan Śrutwa, ordynariusz senior diecezji zamojsko-lubaczowskiej, który 24 lata temu w Wąwolnicy przyjął święcenia biskupie. 30 lat temu „tysiące wiernych stało po kostki w wodzie”, natomiast w tym roku, „lał się żar z nieba”. Tak, jak w czasie koronacji nad zgromadzonymi widniał napis „Do Syna swego nas prowadź”. „Czasy były inne i wymowa napisu nieco inna niż dzisiaj. Wtedy, w czasach komunistycznych, czasach zniewolenia narodu, te słowa zwrócone do Matki Bożej, oznaczały nowe ukierunkowanie, inne od tego, co nam podawano dotąd” - mówił Ksiądz Biskup. Przypominając sprzeciw ze strony władzy państwowej wskazał, że szlachetny entuzjazm wierzącego ludu zaowocował „nawrotem do wiary”. „Polska dziś potrzebuje wewnętrznego zjednoczenia - mówił bp Śrutwa. - Trzeba uspokoić atmosferę w ojczyźnie, bo kłótnie powodują podziały, a wszelki podział to okazja do grzechu, droga do śmierci i dzieło szatana. Dlatego potrzebne jest nawrócenie indywidualne i społeczne”. Ksiądz Biskup zwrócił również uwagę na konieczność zawierzenia wezwaniu „do Syna swego nas prowadź”, bo „jeśli Ona nas do Niego przyprowadzi, to spełnią się nasze marzenia o godnym życiu, sprawiedliwości, miłości, i będziemy mogli mówić swobodnie: bądź wola Twoja”.
W czasie uroczystości jubileuszowych tysiące osób przystąpiło do sakramentu pokuty i pojednania oraz przyjęło Komunię św. Od czasu koronacji cudownej figury odnotowano 200 łask, przede wszystkim uzdrowienia. Wdzięczność Bogu wyrażano w modlitwie, ale również przez wieńce dożynkowe złożone w darach ołtarza przez delegacje parafii z całej archidiecezji. Uczestnicząc w „duchowym oddziaływaniu sanktuarium”, wielu wróciło do domów umocnionych, napełnionych nadzieją i zapatrzonych w Matkę wskazującą na Syna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz papieskich liturgii na ostatnie miesiące Roku Świętego

2025-09-30 12:46

[ TEMATY ]

Leon XIV

papieskie liturgie

Vatican Media

Znamy już kalendarz papieskich liturgii na ostatnie miesiące Roku Świętego, a dokładniej aż do Niedzieli Chrztu Pańskiego, 9 stycznia, kiedy to Leon XIV odprawi Mszę i ochrzci dzieci w Kaplicy Sykstyńskiej. Trzy dni wcześniej uroczyście zamknie Drzwi Święte, kończąc tym samym obchody Roku Jubileuszowego 2025.

Ojciec Święty będzie przewodniczył Eucharystii na następujących, przypadających w tym czasie jubileuszach: 1 listopada – oświaty, 16 listopada – ubogich, 23 listopada – chórzystów, 14 grudnia – więźniów. Potwierdzono, że 1 listopada podczas Jubileuszu Oświaty Papież ogłosi św. Jana Henryka Newmana doktorem Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hieronim - „princeps exegetarum”, czyli „książę egzegetów”

Niedziela warszawska 40/2003

„Księciem egzegetów” św. Hieronim został nazwany w jednym z dokumentów kościelnych (encyklika Benedykta XV, „Spiritus Paraclitus”). W tym samym dokumencie określa się św. Hieronima także mianem „męża szczególnie katolickiego”, „niezwykłego znawcy Bożego prawa”, „nauczyciela dobrych obyczajów”, „wielkiego doktora”, „świętego doktora” itp.

Św. Hieronim urodził się ok. roku 345, w miasteczku Strydonie położonym niedaleko dzisiejszej Lubliany, stolicy Słowenii. Pierwsze nauki pobierał w rodzinnym Strydonie, a na specjalistyczne studia z retoryki udał się do Rzymu, gdzie też, już jako dojrzewający młodzieniec, przyjął chrzest św., zrywając tym samym z nieco swobodniejszym stylem dotychczasowego życia. Następnie przez kilka lat był urzędnikiem państwowym w Trewirze, ważnym środowisku politycznym ówczesnego cesarstwa. Wrócił jednak niebawem w swoje rodzinne strony, dokładnie do Akwilei, gdzie wstąpił do tamtejszej wspólnoty kapłańskiej - choć sam jeszcze nie został kapłanem - którą kierował biskup Chromacjusz. Tam też usłyszał pewnego razu, co prawda we śnie tylko, bardzo bolesny dla niego zarzut, że ciągle jeszcze „bardziej niż chrześcijaninem jest cycermianem”, co stanowiło aluzję do nieustannego rozczytywania się w pismach autorów pogańskich, a zwłaszcza w traktatach retorycznych i mowach Cycerona. Wziąwszy sobie do serca ten bolesny wyrzut, udał się do pewnej pustelni na Bliski Wschód, dokładnie w okolice dzisiejszego Aleppo w Syrii. Tam właśnie postanowił zapoznać się dokładniej z Pismem Świętym i w tym celu rozpoczął mozolne, wiele razy porzucane i na nowo podejmowane, uczenie się języka hebrajskiego. Wtedy też, jak się wydaje, mając już lat ponad trzydzieści, przyjął święcenia kapłańskie. Ale już po kilku latach znalazł się w Konstantynopolu, gdzie miał okazję słuchać kazań Grzegorza z Nazjanzu i zapoznawać się dokładniej z pismami Orygenesa, którego wiele homilii przełożył z greki na łacinę. Na lata 380-385 przypada pobyt i bardzo ożywiona działalność Hieronima w Rzymie, gdzie prowadził coś w rodzaju duszpasterstwa środowisk inteligencko-twórczych, nawiązując przy tym bardzo serdeczne stosunki z ówczesnym papieżem Damazym, którego stał się nawet osobistym sekretarzem. To właśnie Damazy nie tylko zachęcał Hieronima do poświęcenia się całkowicie pracy nad Biblią, lecz formalnie nakazał mu poprawić starołacińskie tłumaczenie Biblii (Itala). Właśnie ze względu na tę zażyłość z papieżem ikonografia czasów późniejszych ukazuje tego uczonego męża z kapeluszem kardynalskim na głowie lub w ręku, co jest oczywistym anachronizmem, jako że godność kardynała pojawi się w Kościele dopiero około IX w. Po śmierci papieża Damazego Hieronim, uwikławszy się w różne spory z duchowieństwem rzymskim, był zmuszony opuścić Wieczne Miasto. Niektórzy bibliografowie świętego uważają, że u podstaw tych konfliktów znajdowały się niezrealizowane nadzieje Hieronima, że zostanie następcą papieża Damazego. Rzekomo rozczarowany i rozgoryczony Hieronim postanowił opuścić Rzym raz na zawsze. Udał się do Ziemi Świętej, dokładnie w okolice Betlejem, gdzie pozostał do końca swego, pełnego umartwień życia. Jest zazwyczaj pokazywany na obrazkach z wielkim kamieniem, którym uderza się w piersi - oddając się już wyłącznie pracy nad tłumaczeniem i wyjaśnianiem Pisma Świętego, choć na ten czas przypada również powstanie wielu jego pism polemicznych, zwalczających błędy Orygenesa i Pelagiusza. Zwolennicy tego ostatniego zagrażali nawet życiu Hieronima, napadając na miejsce jego zamieszkania, skąd jednak udało mu się zbiec we właściwym czasie. Mimo iż w Ziemi Świętej prowadził Hieronim życie na wpół pustelnicze, to jednak jego głos dawał się słyszeć od czasu do czasu aż na zachodnich krańcach Europy. Jeden z ówczesnych Ojców Kościoła powiedział nawet: „Cały zachód czeka na głowę mnicha z Betlejem, jak suche runo na rosę niebieską” (Paweł Orozjusz). Mamy więc do czynienia z życiem niezwykle bogatym, a dla Kościoła szczególnie pożytecznym właśnie przez prace nad Pismem Świętym. Hieronimowe tłumaczenia Biblii, zwane inaczej Wulgatą, zyskało sobie tak powszechne uznanie, że Sobór Trydencki uznał je za urzędowy tekst Pisma Świętego całego Kościoła. I tak było aż do czasu Soboru Watykańskiego II, który zezwolił na posługiwanie się, zwłaszcza w liturgii, narodowo-nowożytnymi przekładami Pisma Świętego. Proces poprawiania Wulgaty, zapoczątkowany jeszcze na polecenie papieża Piusa X, zakończono pod koniec ubiegłego stulecia. Owocem tych żmudnych prac, prowadzonych głównie przez benedyktynów z opactwa św. Hieronima w Rzymie, jest tak zwana Neo-Wulgata. W dokumentach papieskich, tych, które są jeszcze redagowane po łacinie, Pismo Święte cytuje się właśnie według tłumaczenia Neo-Wulgaty. Jako człowiek odznaczał się Hieronim temperamentem żywym, żeby nie powiedzieć cholerycznym. Jego wypowiedzi, nawet w dyskusjach z przyjaciółmi, były gwałtowne i bardzo niewybredne w słownictwie, którym się posługiwał. Istnieje nawet, nie wiadomo czy do końca historyczna, opowieść o tym, że papież Aleksander III, zapoznając się dokładnie z historią życia i działalnością pisarską Hieronima, poczuł się tą gwałtownością jego charakteru aż zgorszony i postanowił usunąć go z katalogu mężów uważanych za świętych. Rzekomo miały Hieronima uratować przekazy dotyczące umartwionego stylu jego życia, a zwłaszcza ów wspomniany już kamień. Podobno Papież wypowiedział wówczas wielce znaczące zdanie: „Ne lapis iste!” (żeby nie ten kamień). Nie należy Hieronim jednak do szczególnie popularnych świętych. W Rzymie są tylko dwa kościoły pod jego wezwaniem. „W Polsce - pisze ks. W. Zaleski, nasz biograf świętych Pańskich - imię Hieronim należy do rzadziej spotykanych. Nie ma też w Polsce kościołów ani kaplic wystawionych ku swojej czci”. To ostatnie zdanie wymaga już jednak korekty. Od roku 2002 w diecezji warszawsko-praskiej istnieje parafia pod wezwaniem św. Hieronima.
CZYTAJ DALEJ

Działalność rządu USA zostanie zawieszona? Trump: winni Demokraci

2025-09-30 19:49

[ TEMATY ]

Donald Trump

shutdown

zawieszenie działalności

rząd USA

demokraci

PAP

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump powiedział we wtorek, że zawieszenie działalności rządu (shutdown) jest prawdopodobne i obarczył za to winą Demokratów. Możliwe, że ze względu na panujący w Kongresie impas shutdown rozpocznie się o północy w środę (godz. 6 rano w Polsce).

- Nic nie jest nieuchronne, ale powiedziałbym, że to jest prawdopodobne, bo (Demokraci) chcą dać opiekę zdrowotną nielegalnym imigrantom, co zniszczyłoby opiekę zdrowotną dla wszystkich innych - oświadczył Trump, odpowiadając na pytania dziennikarzy w Białym Domu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję