Reklama

Wartość człowieka mierzona miłością

Niedziela rzeszowska 39/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dorota Zańko: - Kiedy podjęłyście decyzję o wyjeździe na Ukrainę?

Anna Warchał: - Decyzja była bardzo spontaniczna, podjęłyśmy ją w ostatniej chwili. Miałyśmy już plany na wakacje. W lipcu, kilka dni przed wyjazdem na Ukrainę, zadzwonił do nas ks. Jacek Uliasz, który znał nas z akcji „Biała Ukraina”. Powiedział, że potrzeba ludzi w Załuczu, potrzeba wolontariuszy. Nie odmówiłyśmy.

Anna Mazur: - Podobnie było z wyjazdem w Bieszczady do dzieci z Gruzji - w sierpniu telefon od Małgorzaty Franczyk z „Solidarności” w Rzeszowie, zmiana planów wakacyjnych, rezygnacja z wyjazdu za granicę z harcerzami. Piorytetem był dla nas wolontariat.

- Najpierw była Ukraina. Siedem dni z dziećmi upośledzonymi. Ciężko było?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

A.W.: - Najpierw był szok, wygląd tych dzieci mówił, że tamtejszy personel nie przejmuje się nimi za bardzo. Ale później przywykłyśmy, nawiązałyśmy z nimi bliski, serdeczny kontakt, zobaczyłyśmy, że mimo swojej niepełnosprawności, również umysłowej, są mądre, bardzo wrażliwe, doskonale wyczuwają nasze emocje. Wiele z nich przejawiało talenty plastyczne i muzyczne. Przekonałyśmy się o tym, np. podczas zabawy miałyśmy ze sobą instrumenty muzyczne - gitarę i bębenek, a na drugi dzień jeden chłopiec zrobił sobie bębenek z puszki po farbie. Bardzo nas to wzruszyło i wówczas uświadomiłyśmy sobie, że ta nasza praca, to bycie z tymi dziećmi przynosi efekty.

A.M.: - Chwil ciężkich dla nas i trudnych psychiczne nie brakowało. Łzy kręciły nam się w oczach, kiedy niepełnosprawne dziecko przykute do łóżka wyciągało do nas rączki i mówiło „mama”. Te dzieci były niesamowicie spragnione czułości. Pielęgniarki ze zdziwieniem patrzyły, jak całowałyśmy te dzieci, przytulały, jak brałyśmy je do zabaw grupowych. Nie mogły uwierzyć, że gra może je tak absorbować, że je wycisza, uspokaja.

- Co wam wynagrodziło ten tygodniowy pobyt z dziećmi niepełnosprawnymi?

A.M.: - Widok, jak część biegła za odjeżdżającym z nami autobusem. Malowały nasze podobizny na kartkach i wieszały nad łóżkami, to też było bardzo wzruszające…

A.W.: - Każdy poranek wynagradzał poprzedni dzień, kiedy na nasz widok dzieciom zapalały się promyczki w oczach, niesamowicie się cieszyły, że jesteśmy z nimi jeszcze kolejny dzień. Nie mogłyśmy się z nimi rozstać, wyjazd był dla nas trudny..

- Po Załuczu na Ukrainie przyszły Bieszczady. W Ustrzykach Dolnych zajmowałyście się dziećmi, które również dotknęła tragedia. Te dzieci przywiozły ze sobą spory bagaż dramatycznych doświadczeń…

A.W.: - I okazało się, że to był ich jedyny bagaż, bo podróżnego żadne z nich nie miało. Przyjechały w tym, co miały na sobie.

Reklama

A.M: - Po przylocie do Polskie dzieci były bardzo wystraszone. Zauważyłyśmy, że rodzeństwo trzymało się razem - w autobusie z Rzeszowa w Bieszczady siadały na dwóch siedzeniach po cztery osoby, choć inne siedzenia były wolne. Na miejsce dotarliśmy późno w nocy. Bardzo się bały. Ale na drugi dzień nawiązałyśmy z nimi kontakt. Z dnia na dzień było coraz lepiej. W Bieszczadach miały świetne warunki, wiele atrakcji, zatroszczyło się o to wielu sponsorów, wielu ludzi dobrego serca. Płakałyśmy, gdy trzeba było odjeżdżać.

- Dzieci dzieliły się z wami przeżyciami z Gruzji? Otwierały się przed wami?

A.M.: - Na co dzień pochłaniały je zabawy. Trudne okazywały się dla nich wieczory. Przed snem smutniały, nie chciały, żebyśmy je opuszczały. Siadałyśmy przy nich na łóżku i wysłuchiwałyśmy wielu dramatycznych wspomnień. Bardzo chciały się z kimś podzielić przeżyciami. Pochodziły z rejonów objętych wojną. Oni stracili wszystko, wielu z nich rodziców, bliskich czy sąsiadów.

A.W.: - Małe dzieci nie do końca świadome są tego, co się dzieje, ale te starsze z płaczem opowiadały o tym, co widziały. Jeden z chłopców opowiadał, że jego wioska to stos gruzu, kamienie skąpane we krwi, widział, jak na jego oczach rozstrzeliwani byli sąsiedzi.

- Czym jest dla was wolontariat, jak go postrzegacie z perspektywy tych dwóch doświadczeń?

A.M.: - W Załuczu na początku to był dla nas większy wysiłek psychiczny niż fizyczny. Potem traktowałyśmy to jako przyjemność, nie jako ciężką pracę, chociaż dawałyśmy z siebie wszystko. Pobyt z nimi to była duża przyjemność, te ich buziaki, uśmiechy...

Reklama

A.W.: - Pracujący tam ks. Grzegorz Ząbek z diecezji rzeszowskiej, u którego mieszkałyśmy, powiedział nam: „tak naprawdę to nie wy jesteście dla tych dzieci, tylko te dzieci są dla was”. One dały nam szansę poznania lepszego świata, docenienia tego, co mamy. Zdajemy sobie sprawę, że nie tylko w Gruzji są dzieci, które potrzebują pomocy, u nas przecież potrzebujących najmłodszych też nie brakuje. Te wyjazdy dały nam jeszcze większą chęć niesienia pomocy, uświadomiły, że trzeba się otwierać, szukać tych potrzebujących...

A.M.: - Poznajemy nowych ludzi, nowe kultury, przełamujemy siebie, doświadczamy niesamowitych przeżyć, pielęgnujemy w sobie wrażliwość i niesamowitą pokorę.

- Czujecie się lepsze czy wyróżnione?

A.M.: - To był dla nas zaszczyt, że obce, nieszczęśliwe dzieci obdarzyły nas tak dużym zaufaniem. Pierwszymi słowami w języku polskim, które chciały się nauczyć i które powtarzały, były: „lubię cię” i dziękuję”.

A.W.: - Przede wszystkim czujemy się bardzo potrzebne. I to jest dla nas ważne - czuć, że ktoś nas potrzebuje. Człowiek jest tyle wart, ile może dać z siebie innym, ile może pomóc bliźniemu…

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kuria w Olsztynie: termin beatyfikacji sióstr katarzynek potwierdzony

2025-05-12 11:57

[ TEMATY ]

kuria

Olsztyn

Archidiecezja Warmińska

Braniewo

siostry katarzynki

Zgromadzenie św. Katarzyny

Stolica Apostolska potwierdziła, że beatyfikacja 15 zakonnic ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny odbędzie się 31 maja o godz. 11 w Braniewie - poinformowała w poniedziałek kuria metropolitalna w Olsztynie. Termin beatyfikacji stanął pod znakiem zapytania w związku ze zmianą głowy Kościoła.

"Z wielką radością informujemy, że Stolica Apostolska potwierdziła datę beatyfikacji Siostry Marii Krzysztofy Klomfass i jej 14 Towarzyszek ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny, która będzie miała miejsce w Braniewie, 31 maja 2025 roku o godz. 11.00. Liturgii przewodniczyć będzie prefekt watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, kard. Marcello Semeraro" - poinformowała w poniedziałek w mediach społecznościowych kuria metropolitalna w Olsztynie.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: 13 maja Msza św. w rocznicę zamachu na św. Jana Pawła II

2025-05-12 15:41

Vatican Media

W 44. rocznicę zamachu na św. Jana Pawła II - 13 maja o godz. 18.00 - sprawowana będzie Msza święta w Bazylice Watykańskiej przy ołtarzu katedry św. Piotra. Wstęp wolny dla wszystkich - poinformował kard. Stanisław Dziwisz, były sekretarz Papieża Polaka.

Rok po zamachu 13 maja 1982 roku św. Jan Paweł II udał się do Fatimy, aby podziękować na ocalone życie. Pielgrzymom zebranym w Fatimie wyznał: „Pragnę powiedzieć wam w zaufaniu: ...kiedy przed rokiem, na Placu św. Piotra miał miejsce zamach, gdy odzyskałem świadomość, myśli moje pobiegły natychmiast do tego Sanktuarium, ażeby w Sercu Matki Niebieskiej złożyć podziękowanie... We wszystkim, co się wydarzyło, zobaczyłem - i stale będę to powtarzał - szczególną matczyną opiekę Maryi”.
CZYTAJ DALEJ

Konstytucja – nauki z historii. Obchody Święta Konstytucji 3 Maja w Kolbuszowej

2025-05-12 22:24

Alina Ziętek-Salwik

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Głównym punktem obchodów była uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny odprawiona w kościele pw. Wszystkich Świętych. Po nabożeństwie przemaszerowano do Miejskiego Domu Kultury. Pod tablicą upamiętniającą uchwalenie Konstytucji 3 Maja przedstawiciele poszczególnych instytucji złożyli biało-czerwone kwiaty. Kolejnym punktem obchodów był wygłoszony przez Dariusza Fusa, dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im Janka Bytnara, referat na temat okoliczności powstania i uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Jej znaczenie miało charakter zarówno polityczny jak i moralny - wynikało z szacunku do Prawa Bożego. Twórcy Konstytucji uważali, że ład w życiu społecznym, gospodarczym i politycznym może być podstawą potęgi narodu pod warunkiem, że jest oparty na Bożych przykazaniach. Część artystyczną uroczystości pt. ”Konstytucja-nauki z historii” przygotowali uczniowie LO w Kolbuszowej.

Pierwsza część oparta była na scenkach ukazujących moment rozbiorów Polski przez trzy sąsiadujące mocarstwa: Rosję (carycę Katarzyną zagrała Zuzanna Stępień, Austrię (cesarza Franciszka Józefa zagrał Kacper Szwed) i Prusy (króla Fryderyka zagrał Krzysztof Wojtyczka). Rozcięcie mapy Polski szablą musiało wzbudzić w widzach dreszcz emocji, bo przypomniało wszystkim tamten tragiczny dla Polaków czas i zapewnienia władców, że król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) będzie nadal królem, ale mocarstwa pomogą mu w rządzeniu. Druga scenka pokazała, że sami Polacy zdobyli się na wypracowanie Konstytucji 3 Maja, która była drugim, również pod względem nowoczesności, dokumentem po konstytucji amerykańskiej. Świadczyła o mądrości Polaków. W tej scence wystąpili: poseł Ignacy Potocki (Kacper Szwed), reformator Hugo Kołłątaj (Krzysztof Wojtyczka) i marszałek Sejmu Stanisław Małachowki (Filip Albrycht). Król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) odczytał postanowienia tego dokumentu. Następnie, przy dźwiękach poloneza Wojciech Killara, aktorzy inscenizacji opuścili salę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję