Reklama

Bądź wierny, idź!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie budował światów. W swojej twórczości nawiązywał do konkretu życia proponując czytelnikom wartości, którymi sam żył. Do bólu autentyczny, stawał się świadkiem zapisanego słowa. To musiało wywołać obawy i strach, u tych którzy moralizując innych, sami nie wytrwali. U wielu budzi szacunek i podziw. Zbigniew Herbert - poeta wierny. Wystawę o nim i jego twórczości można obejrzeć w Ossolineum.

Świadek własnej twórczości

W latach pięćdziesiątych, w których wielu pisarzy układało się z władzą, Herbert wybrał biedę. Wolał pracować w zawodach niezwiązanych z działalnością literacką niż pisać wiersze ku czci Stalina. Był człowiekiem absolutnie bezkompromisowym w stosunku do prawdy i innych wartości. - „Wielu to nie pasowało, szczególnie tym, którzy weszli w układy z ówczesnymi władzami - mówi Barbara Lekarczyk-Cisek, kurator wystawy poświęconej twórczości Zbigniewa Herberta w Ossolineum - Widać to było szczególnie po roku 89, kiedy stał się enfant terrible niektórych środowisk. Dla niego niedopuszczalnym było, aby fraternizować się z tymi, którzy byli odpowiedzialni za mordy, tortury, zniewolenie i nędzę Polaków. Dlatego wielu osobom nie było po drodze z Herbertem. Stąd też później szły w świat różne pomówienia i niewybredne sugestie, że agresywny i zawistny, więc wykłóca się z Miłoszem, że jest psychicznie chory, że to alkoholik”. Bo choć Herbert miał ogromne poczucie humoru, w przeciwieństwie do innych twórców, na temat ojczyzny i wartości nie żartował. Ostatni tom jego wierszy - „Epilog burzy”, a także wypowiedzi, które zostały zarejestrowane w filmie „Obywatel Poeta” Jerzego Zaleskiego przeczą takim żenująco miałkim pomówieniom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Teczki Herberta

Jakim był człowiekiem? - „Niezwykle bogata osobowość - odpowiada pani Barbara - stąd niełatwa do opisania. Przytoczę tu jedynie dwie migawki. Niezwykle systematyczny, nigdy niczego nie wyrzucał. Teczki, w których gromadził swoje prace, były zawsze uporządkowane i wiele można było się z nich dowiedzieć o procesie powstawania utworu. Widać jak tekst pracuje, jak się zmienia, jak długo trwa jego redakcja - nieraz całe miesiące i lata. Bywa też przeciwnie: zapisane zdanie nigdy nie znajdzie rozwinięcia. Wszędzie mnóstwo korekt, wprowadzanych nawet na maszynopisie. Proces tworzenia nigdy nie miał końca”. Herbert miał też rzadką cechę hojnego obdarowywania ludzi. Widać to wyraźnie w jego twórczości, w licznych dedykacjach. Taki zresztą był w życiu. Wierny w przyjaźniach, całe życie utrzymywał kontakty z kolegami lwowskiego gimnazjum: Zdzisławem Ruziewiczem i Józefem Dammem, którzy mieszkali we Wrocławiu. - „Potrafił np. z dużym znawstwem opowiadać różnych dziedzinach wiedzy i sztuki. Legendami obrosły już sytuacje, w których specjaliści z danej dyscypliny z zapartym tchem słuchali wykładów poety-amatora. A jemu nie żal było poświęcać swego czasu, nieraz całych nocy, dla przyjaciół. Pozwalał dzielić się sobą”.

Zachwyt nad człowiekiem zobligowanym

Był twórcą uniwersalnym, choć pojawiają się zarzuty, iż „wyczerpał się” w walce z komunizmem. - „Faktycznie, swoją twórczość często ubierał w maskę historii - tłumaczy Barbara Lekarczyk-Cisek - Przypomina mi się prezentowany na naszej wystawie wiersz o Katonie Młodszym, który mówi o totalitaryzmie i pokazuje jak się zachowywać wobec takiego systemu. Pokazuje, że większość z nas ma skłonność do konformizmu, bo tak się żyje łatwiej. Nieliczni stoją wyprostowani, podczas gdy większość bierze udział w „przyspieszonych kursach padania na kolana”. A Herbert wymaga od ludzi, aby nie byli konformistami. W centrum herbertowskiej twórczości stoi człowiek, który w swoim życiu, tu i teraz, dokonuje wyborów. Zawsze będą to wybory moralne. Człowiek Herberta jest zobligowany do bycia wyprostowanym, do niepełzania, chociaż najpewniej nic za to nie otrzyma.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Alumni: Mateusz Budzyński z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie, Karol Kapica z parafii św. Wita w Mełgwi, Bartłomiej Kozioł z parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, Bartosz Starowicz z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie oraz Wojciech Zybała z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Lubartowie - klerycy 5. roku Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie, przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Artura Mizińskiego 4 maja w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję