Reklama

Ratujmy wieżę kolegiaty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do krainy miłości i zachwytu poprowadził nas proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Myśliborzu Jerzy Tobiasz w sobotnie popołudnie i wieczór 16 stycznia 2010 r. To dzięki jego wrażliwości i sile działania myśliborzanie i liczni goście, którzy szczelnie wypełnili kościół, mogli przeżyć niezwykły koncert muzyczny z udziałem wielu wykonawców, a przed wszystkim braci Golców z całym dziesięcioosobowym zespołem. Ideą charytatywnego koncertu była zachęta do kupna cegiełek na odbudowę wieży kolegiaty myśliborskiej. Świątynia na prawie trzy godziny zamieniła się w miejsce inspirujące do tworzenia pięknych relacji międzyludzkich, wkładu (w postaci zakupu cegiełki) w odbudowę wieży kolegiaty, która jak nigdy dotąd potrzebuje pomocy by dumnie górować nad miastem i cieszyć się swoim widokiem. Program tego wieczoru był opracowany w każdym szczególe, punktualnie o godz. 17 prowadzący Dariusz Baranik przedstawił kolejność, w jakiej będą występować wykonujący kolędy i pastorałki. Jako pierwszy zaśpiewał Chór gimnazjalny z beatbandem myśliborskim, następnie Schola dziecięca z Kierzkowa wykonała dwa utwory „O gwiazdo Betlejemska” i „Przybieżeli do Betlejem”. Spora gromadka dzieci ze Scholi dziecięcej Szkoły Podstawowej nr 3 w Myśliborzu oczarowała słuchaczy pięknym wykonaniem wybranych przez siebie kolęd. Tuż po niej swoje umiejętności muzyczne przedstawiła Schola Młodzieżowa parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Myśliborzu i Zespół Szkoły Muzycznej także z Myśliborza.
Pierwszą godzinę koncertu zakończyła Justyna Adamska, o której prowadzący powiedział: „Ona nas nie widzi, ale słyszy”. I usłyszała bicie wielu serc, w sobie tylko wiadomy sposób poczuła miłość i ciepło, jakim „otoczyli” ją słuchacze. Oczarowała wszystkich pięknem i głębią głosu, profesjonalnym wykonaniem trzech utworów, nadając im bardzo indywidualny wymiar. Podziękowaniem za śpiew były długo trwające brawa. Warto przypomnieć, że Justyna Adamska to wielokrotna laureatka Festiwalu Piosenki Zaczarowanej Fundacji Anny Dymnej.
Przed rozpoczęciem występu Golec uOrkiestra ks. prob. Jerzy Tobiasz przedstawił krótki zarys historii kolegiaty myśliborskiej i potrzeby jej ratowania: „Pierwszy kościół powstał w 1261 r.
Niestety, w 1271 r. został zniszczony. Odbudowany 1 czerwca 1298 r. - dzięki fundacji margrabiego brandenburskiego Albrechta III - stał się kolegiatą pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. W 1538 r. kolegiata przeszła w ręce luteran, a rok później wielki pożar zniszczył ją. Odbudowana w latach 1582-92, służyła dalej luteranom. Dopiero po II wojnie światowej stała się kościołem katolickim. Jej rekonsekracja miała miejsce 7 października 1945 r. Do chwili erygowania parafii - 3 lipca 1976 r. - służyła, jako kościół proprafialny parafii Świętego Krzyża. Przy niej 1 listopada 1992 r. abp Marian Przykucki ustanowił Myśliborską Kapitułę Kolegiacką, a kościół podniósł do godności kolegiaty.
Śp. ks. prał. Edward Cegła (+15.09.2009 r.) w latach 1997-2001 przeprowadził gruntowną renowację ołtarza i pokrył kolegiatę nowym dachem. W 2003 r. miała miejsce renowacja i naprawa zegarów na wieży. Niestety, wieża potrzebuje gruntownej renowacji. Z pewnością ten koncert i inne inicjatywy pozwolą przywrócić wieży jej pierwotny, piękny wygląd”.
Druga godzina koncertu należała bez reszty do braci Golców z całym zespołem. Kultura i muzyka góralska, słowo z gór popłynęło do wszystkich znajdujących się w świątyni. W ich śpiewaniu było wszystko, góralska wrażliwość i siła, prosta prawda o Dzieciątku Jezus narodzonym dla ludzi, wiara, która nie potrzebuje sztucznego blichtru tego świata. Na dworze zimowa ciemność, a muzyka braci Golców pozwoliła słuchaczom na czas koncertu odnaleźć wewnętrzne prawdziwe światło.
Choć zmęczeni koncertem, Golcowie nie dali się długo prosić o bis. Zaśpiewali m.in. piękną piosenkę, która powstała specjalnie dla naszego papieża Jana Pawła II i wykonana przez Golec uOrkiestra podczas pielgrzymki naszego Rodaka do Polski w 2002 r.
Na zakończenie ks. prob. Jerzy Tobiasz udzielił zebranym błogosławieństwa Bożego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Sobota, 4 maja. Wspomnienie św. Floriana, męczennika

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi ze Słowacji

2024-05-04 22:26

Małgorzata Pabis

    Już po raz 17. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przybyła doroczna pielgrzymka katolików ze Słowacji organizowana przez „Radio Lumen”.

    Uroczystej Eucharystii, sprawowanej na ołtarzu polowym w sobotę 4 maja, przewodniczył bp František Trstenský, biskup spiski. W pielgrzymce wzięło udział ponad 10 tysięcy Słowaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję