Reklama

To była potrzeba serca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu 1 maja kapłani z całej Polski modlili się wspólnie w Jasnogórskim Sanktuarium. - Uważam, że pielgrzymka prezbiterów na Jasną Górę spełniła bardzo ważną rolę w Roku Kapłańskim. Był to wyraz jedności i przeżycia duchowej wspólnoty powołanych do kapłaństwa - powiedział ks. prał. Krzysztof Ryszka z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej, który razem z innymi księżmi naszej diecezji uczestniczył w pierwszej od 40 lat pielgrzymce kapłanów z całej Polski na Jasną Górę.
1 maja w Jasnogórskim Sanktuarium w duchu wdzięczności za sakrament kapłaństwa modliło się kilka tysięcy księży, zakonników, kleryków ze wszystkich diecezji Polski. Uroczystej Mszy św. na wałach częstochowskiego klasztoru przewodniczył prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa kard. Claudio Hummes. Razem z nim przy ołtarzu stanęli biskupi diecezjalni, wśród których był także bielsko-żywiecki biskup ordynariusz Tadeusz Rakoczy. Podczas Eucharystii kapłani odnowili swoje przyrzeczenia i odczytano Akt Zawierzenia polskiego duchowieństwa. Jako wotum księża złożyli księgę z nazwiskami niemal 3 tys. kapłanów, którzy zginęli z rąk hitlerowców lub w niewoli sowieckiej oraz misjonarzy męczenników, a także urny z ziemią z miejsc kaźni z Rosji, Niemiec i Polski. Sekretarz Episkopatu bp Stanisław Budzik zauważył, że jest to dowód na to, że kapłani zawsze byli i są z Narodem. - Tak jak uczestniczyli w cierpieniach narodu w XX wieku, tak jak w tej katastrofie pod Smoleńskiem stanowili 10 procent załogi. Ten związek kapłanów z ludem to jest ogromna wartość, za którą dziękujemy Bogu - mówił nawiązując do tragicznych wydarzeń katastrofy prezydenckiego samolotu.
Wśród pielgrzymów obecna była także grupa kapłanów naszej diecezji. Ks. Krzysztof Ryszka z bielskiej parafii „przy dworcu" podkreśla, że obecność w Jasnogórskim Sanktuarium była dla niego ważnym duchowym przeżyciem. - Odczuwałem wewnętrzną potrzebę uczestniczenia w tej pielgrzymce. Świadomość faktu, że na Jasnej Górze gromadzą się kapłani z całej Polski bardzo mobilizuje. Szczególnie radosnym doświadczeniem była liczna obecność księży. To daje nadzieję, że poczucie wspólnoty kapłańskiej jest obecne wśród nas. To nie jest tak, że każdy sobie funkcjonuje - mówiąc kolokwialnie - na swojską nutę, ale że wspólnie podążamy w jednym kierunku. Bardzo pozytywnie oceniam także organizację pielgrzymki; otrzymaliśmy wydrukowane teksty, melodie gregoriańskie, które człowiek sobie przypomniał po wielu latach - wyznaje kapłan. - Dla mnie osobiście odnowienie było bardzo ważnym momentem tej pielgrzymki - mówi ks. Ryszka. - Fakt, że te przyrzeczenia składał przedstawiciel Episkopatu, kapłan i zakonnik był jakimś znakiem, że niezależnie od pełnionych funkcji i miejsca w Kościele wszyscy jesteśmy kapłanami. Podobnie rozważania tajemnic różańcowych odczytywali przedstawiciele różnych stanów: kapłanów, kleryków, świeckich. Oni w świetle tajemnic różańcowych przedstawili różne spojrzenia na tajemnicę kapłaństwa w zależności od swego powołania w Kościele i świecie. To było bardzo ubogacające doświadczenie - dodaje. Zaznacza jednocześnie, że trudno komentować liczbę uczestniczących w modlitwie kapłanów. - Oczywiście różnie można patrzeć na kwestię liczby uczestników tejże pielgrzymki. Dla jednych będzie ona duża, dla innych nie. Ale nie o statystykę tutaj chodzi. Ważne, że u stóp Jasnogórskiej Pani były delegacje diecezji z całej Polski: kapłani diecezjalni, zakonnicy, kapelani wojskowi w mundurach różnych wojskowych formacji. My stanowiliśmy delegację prezbiterium naszej diecezji. Z różnych racji wielu z nas nie mogło pojechać. Ale pamiętaliśmy w naszych modlitwach o wszystkich kapłanach bielsko-żywieckiej diecezji. Myśleliśmy o wszystkich. Nasza obecność tam na Jasnej Górze była przede wszystkim dziękczynieniem za dar kapłaństwa. Można było także naładować duchowe akumulatory, nabrać nowych sił do codziennej kapłańskiej pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czarny dym nad Watykanem!

2025-05-07 21:01

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Kardynałowie, którzy we wtorek, 7 maja rozpoczęli konklawe w pierwszym głosowaniu nie wskazali 267. Biskupa Rzymu.

O godz. 21:00 z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej ukazał się czarny dym, który oznacza brak wyboru nowego Następcy św. Piotra. W dniu rozpoczęcia konklawe odbyło się jedno skrutinium.
CZYTAJ DALEJ

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Teoretycznie papież może zostać wybrany już wieczorem w dniu rozpoczęcia konklawe. Wówczas przeprowadza się pierwsze głosowanie. Dzieje się tak od 2005 roku, wcześniej głosowania odbywały się od rana drugiego dnia. Jednak w ostatnim wieku najszybciej papieża wybrano w 1939 roku. Kard. Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, zyskał wymagane poparcie już w trzecim głosowaniu. Także w drugim dniu konklawe kończyło się w 2005 i w 2013 roku.
CZYTAJ DALEJ

80 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2025-05-07 22:26

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Wikipedia

80 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję