Reklama

11. rocznica pobytu Jana Pawła II w Sandomierzu

Niedziela sandomierska 26/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedenaście lat temu ten dzień był upalny, kiedy Ojciec Święty Jan Paweł II stanął tu, w Sandomierzu, przy ołtarzu i rozpoczął sprawowanie Najświętszej Eucharystii. To wydarzenie zapisało się w historii naszego miasta. Nie było jednak tak potwornej powodzi jak dzisiaj, tylu zatopionych domów, nie było tak wielkiej tragedii. Dlatego ta uroczystość - powiedział na wstępie liturgii bp Nitkiewicz, przewodniczący koncelebrze - odbywa się bardzo skromnie, z położeniem akcentu na modlitwę. Myślimy dzisiaj o osobach dotkniętych powodzią i o tych, którzy im niosą pomoc. Dziś rano odwiedziłem maturzystów z Liceum Katolickiego Białegostoku - to już dziesiąta grupa, która przyjechała do pomocy. Jak zaznaczył Ksiądz Biskup, ci młodzi ludzie mogli sobie odpoczywać, przygotowywać się do studiów, a przyjechali do Sandomierza, żeby usuwać skutki powodzi. - Myślę, że nasze licea katolickie, po tej pomocy, którą już dały w pierwszej fazie powodzi, jeszcze włączą się w tym momencie, może jeszcze trudniejszym, do pracy, a my będziemy Pana Boga prosić o pomoc, siłę dla nas wszystkich, a szczególnie tych, którzy są jakby w pierwszym szeregu, dziękując jednocześnie za łaskę tej pielgrzymki sprzed jedenastu lat - podkreślił Biskup Ordynariusz.
W kazaniu ks. Bogdan Król, proboszcz parafii św. Józefa w Sandomierzu, nawiązał do homilii wygłoszonej przez Ojca Świętego Jana Pawła II w Sandomierzu, a odnoszącej się do słów Pana Jezusa: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą”. - Czyste serce potrafi odróżnić słowa, które dają nam życie, od tych, które je zabierają. W czystym sercu - jak mówi św. Augustyn - mieszka Bóg, który uczy człowieka dobra, miłości. Mieć serce czyste to być w komunii z Bogiem, wypełniać wolę Bożą. Tą prawdą żyli święci i błogosławieni, sługa Boży Jan Paweł II i błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko - mówił ks. Bogdan Król.
Podczas Mszy św. modlono się również w intencji Ojczyzny, o wyniesienie na ołtarze sługi Bożego Jana Pawła II, za tych, co wkrótce przyjmą święcenia kapłańskie. Liturgię wzbogacił śpiew chóru katedralnego pod dyrekcją s. Marioli Konopki. Po zakończeniu Eucharystii uczestnicy uroczystości udali się w procesji na plac Papieski. Modlitwę różańcową poprowadził ks. Adam Warchoł oraz przedstawiciele zalanej wodą parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Sandomierzu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję