Reklama

Święci są wśród nas

Kandydaci na ołtarze stanowią niewątpliwie o bogactwie Kościoła. Z naszej diecezji wywodzą się trzy takie osoby. Najbardziej zaawansowany jest proces sługi Bożej Matki Teresy Kierocińskiej - współzałożycielki Zgromadzenia Karmelitanek Dzieciątka Jezus. Trwa proces Marii Epstein, która choć większość życia spędziła w Krakowie, to jednak urodziła się w Pilicy. Zbierane są także materiały o Marcjannie Grzanka - tercjarce z Sosnowca, wywodzącej się z Krzywopłotów, która zmarła w opinii świętości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyjrzyjmy się postaci Marii Epstein. Była to nietuzinkowa osoba, pełna energii, chęci działania, ale i wrażliwości na potrzeby innych. Warto nadmienić, że proces beatyfikacyjny Marii Epstein na stopniu diecezjalnym został zakończony 20 kwietnia 2007 r. przez kard. Stanisława Dziwisza. Akta procesu przekazano do kongregacji w Rzymie.

Sielskie dzieciństwo

Maria Epstein urodziła się 2 sierpnia 1875 r. na zamku w Pilicy, będącym własnością jej ojca, Leona Epsteina. Z wpisu z księgi chrztów parafii pw. św. Jana Chrzciciela dowiadujemy się, że jej rodzicami chrzestnymi byli bliscy krewni: brat ojca - Mieczysław i matka żony - Wiktoria Starżyńska. Dziecko ochrzcił 22 sierpnia ówczesny proboszcz, ks. Józef Brzozowski. Spędzone na zamku w Pilicy pierwsze 5 lat życia Marii - Nuny, bo tak ją nazywano, były najlepszym okresem jej życia. Dzieci - Maria miała 3 przyrodnich braci - były wychowywane pod troskliwą opieką rodziców, bon i guwernantek. Niestety na beztroskie dzieciństwo Marii padł cień rodzinnego dramatu. Prawdopodobnie wskutek borykania się z problemami finansowymi wynikającymi z nadmiernych inwestycji, Leon Epstein poważnie zachorował i do końca życia zmuszony był poruszać się na wózku inwalidzkim. Zaistniała sytuacja zmusiła rodzinę Epsteinów do sprzedaży dóbr pilickich i przeniesienia się do Krakowa, co, jak się później okazało, było bardzo dobrym posunięciem. Epstein nabył pałacyk przy ul. Sławkowskiej, który stał się popularnym salonem elity miasta. U Epsteinów spotykała się arystokracja, mieszczaństwo, przemysłowcy i bohema artystyczna Krakowa. Towarzyszem zabaw Marii był późniejszy kard. Adam Stefan Sapieha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niespotykana wrażliwość

Maria Epstein z domu rodzinnego wyniosła głęboką religijność i patriotyzm oraz wrażliwość na potrzeby bliźnich. A odebrawszy stosowne dla osoby ze swojej sfery wykształcenie, w wieku 18 lat odkryła swoje służebne powołanie: przystała do filantropijnego Stowarzyszenia Panien Ekonomek św. Wincentego a Paulo. W 1900 r. została członkinią Związku Niewiast Katolickich i stała się prawdziwą kobietą czynu: założyła pierwszą w Polsce szkołę pielęgniarek zawodowych. Do wybuchu I wojny światowej szkoła wykształciła pierwszy zastęp fachowych pielęgniarek. Sama w 1913 r. zdobyła patent dyplomowanej pielęgniarki. U Sióstr Miłosierdzia założyła ambulatorium i salkę operacyjną obsługujące ubogich chorych.

Reklama

Praca pielęgniarska

W trudnych latach wojennych Maria włączyła się aktywnie w udzielanie pomocy ofiarom wojny i rannym na froncie. Zorganizowała kursy sanitarne oraz - wraz z grupą uczennic - kolumny sanitarne na froncie. Na prośbę Kurii krakowskiej skierowała pielęgniarki do walki z epidemią, jaka wybuchła wśród ludności cywilnej. Za zasługi dla społeczeństwa została odznaczona trzema orderami: dwoma austriackimi za pracę medyczną na froncie i Krzyżem Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej za zorganizowanie i poprowadzenie grupy sanitarnej w okresie plebiscytu na Górnym Śląsku. Po wojnie podobną pomocą służyła rannym uczestnikom powstań śląskich. W 1924 r. doprowadziła do podpisania umowy między Fundacją Rockefellera a Uniwersytetem Jagiellońskim w sprawie utworzenia w Krakowie przy ul. Kopernika 23 Uniwersyteckiej Szkoły Pielęgniarek i Higienistek, której otwarcie miało miejsce 10 grudnia 1925 r. Jedną ze współpracowniczek Marii była Hanna Chrzanowska.

Spełnione marzenie

Bogata działalność na polu szkolnictwa pielęgniarskiego nie wystarczała jednak Marii Epstein. Odczuwała potrzebę skupienia się na życiu kontemplacyjnym. Jej marzeniem było wstąpić do klasztoru. Spełniło się to w marcu 1931 r., kiedy to w wieku 56 lat przekroczyła furtę klauzurowego klasztoru mniszek dominikańskich w Krakowie na Gródku. Tam rozpoczęła życie pogłębionej modlitwy i studium prawd Bożych. W oderwaniu od świata kontemplowała Bożą miłość, pragnąc współuczestniczyć w dziele odkupienia. Etapy jej życia monastycznego wyznaczały daty: 30 września 1931 r. - otrzymała biały habit i jako s. Magdalena Maria rozpoczęła nowicjat zakonny pierwszymi ślubami, złożonymi 1 października 1932 r. Profesję wieczystą miała 4 września 1936 r. Celebrom uroczystości przewodniczył towarzysz jej dziecięcych zabaw abp Adam Stefan Sapieha. W klasztorze s. Magdalena pełniła różne funkcje zakonne, m.in. była infirmerką, organistką, prokuratorką czy też kronikarką. Warto wiedzieć, że jej spowiednikiem pozostał do końca życia metropolita krakowski kard. Sapieha. W czasie II wojny światowej większość członków rodziny s. Magdaleny zginęła z rąk hitlerowców, a sama siostra w 1942 r. uległa paraliżowi. Nigdy już nie wróciła do zdrowia. Resztę wojennych lat przeżyła u sióstr klarysek rezydujących przy ul. Grodzkiej, gdzie w 1944 r. siostry dominikanki wysiedlone z Gródka uzyskały gościnę. Po odzyskaniu klasztoru w połowie 1947 r., s. Magdalena wraz ze swymi siostrami powróciła na Gródek, gdzie spędziła ostatnie tygodnie swego życia. Zmarła 6 września 1947 r. Jej pogrzeb odbył się 9 września w kościele klasztornym krakowskich dominikanek, po czym ciało odprowadzono na Cmentarz Rakowicki i złożono w zakonnym grobowcu.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowy gwardzista szwajcarski: Dano nam solidne wprowadzenie

2024-05-06 12:49

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

Włodzimierz Rędzioch

W kwietniu skończył 23 lata, w poniedziałek 6 maja będzie jednym z 34 Szwajcarów, którzy wezmą udział w ceremonii zaprzysiężenia Gwardii w Watykanie. Jan Wetter pochodzi z Toggenburga we wschodnim szwajcarskim kantonie St. Gallen. Radio Watykańskie zapytało go, dlaczego zdecydował się dołączyć do papieskiej gwardii.

Lubi grać w tenisa i biegać. Wziął nawet udział w biegu w Wiecznym Mieście. Doświadczenie i codzienne życie w Gwardii Szwajcarskiej są według Jana Wettera bardzo zróżnicowane. "Jestem bardzo wysportowany, kiedy jestem poza domem", mówi Radiu Watykańskiemu. Wieczorem lubi wyjść "na posiłek, z przyjaciółmi, do baru, klubu".

CZYTAJ DALEJ

Rodzice i synowie w seminarium

2024-05-06 13:17

[ TEMATY ]

Częstochowa

WMSD

dzień skupienia dla rodziców

Mikołaj Wręczycki/WMSD Częstochowa

Seminarium to nie tylko dom waszych synów, ale także wasz dom – takimi słowami zwrócił się do rodziców seminarzystów ks. prał. Ryszard Selejdak, rektor Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

Do Seminarium, 4 maja, przybyli na swój dzień skupienia rodzice, ale także dziadkowie alumnów.

CZYTAJ DALEJ

"DGP": Tabletka "dzień po" z apteki nie dla małoletnich

2024-05-07 07:35

[ TEMATY ]

leki

moakets/PIXABAY

Dlaczego lekarze mogą przepisać pigułkę "dzień po" tylko za zgodą rodzica, a aptekarze nie? Ci ostatni nie zamierzają ryzykować – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

"Do wczoraj do wojewódzkich oddziałów NFZ wpłynęło 16 wniosków o przystąpienie do pilotażu przepisywania antykoncepcji awaryjnej w aptekach. Chodzi o tzw. tabletkę +dzień po+ zawierającą hamujący lub opóźniający owulację, a przez to niedopuszczający do zapłodnienia, octan uliprystalu. Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie pilotażu można je składać od 1 maja, ale odzew jest jak na razie nikły" - informuje "DGP".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję