Reklama

Kościół

Sandomierz: zabrzmiały odnowione zabytkowe dzwony, w tym najstarszy w Polsce

Po odrestaurowaniu i konserwacji trzech dzwonów – najstarszego datowanego w Polsce „Piotra” odlanego w 1314 r. „Jana” z 1389 r. i „Najświętszej Marii Panny” z 1758 r., zwanego też „Flisackim” – odbyła się 16 sierpnia inauguracja dominikańskiej dzwonnicy przy kościele św. Jakuba w Sandomierzu.

[ TEMATY ]

Sandomierz

dzwon

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystej inauguracji odnowionej dzwonnicy wzięli udział: bp Krzysztof Nitkiewicz, Marcin Marzec, burmistrz Sandomierza, Marcin Piwnik, starosta sandomierski, ojciec Marcin Lisak OP, przeor klasztoru dominikańskiego, ks. Roman Janiec, kanclerz kurii diecezjalnej.

Uroczystość odbyła się po przeprowadzonych pracach konserwacyjnych i renowacyjnych zabytkowej dzwonnicy i trzech dzwonów, które objęły m.in. wymianę jarzm i mocowań.

Podziel się cytatem

Reklama

Przeor o. Marcin Lisak OP wyjaśnił, że pod koniec XIII w., po zniszczeniach, jakich dokonali Tatarzy podczas najazdów na Sandomierz, dominikanie rozpoczęli odbudowę klasztoru i kościoła św. Jakuba. Według przekazu był to jedyny budynek, który pozostał ze starego Sandomierza, bo samo miasto postanowiono odbudować na nowym wzgórzu.

Do dominikańskiego kościoła św. Jakuba postanowiono dobudować dzwonnicę, która miała mieć także charakter obronny.

Podziel się cytatem

Reklama

– Mimo takiego charakteru trudno pomyśleć, by w dzwonnicy nie znalazły się dzwony. I tak obecnie znajdują się w niej trzy dzwony. Najstarszy noszący imię „Piotr” pochodzi z 1314 r., drugi o imieniu „Jan” zwany także dzwonem „Przeorskim” pochodzi z 1389 r. i trzeci poświęcony Najświętszej Maryi Pannie pochodzący z XVII wieku zwany jest dzwonem „Flisackim”. Z każdym z tych dzwonów związana jest ciekawa historia – opowiada przeor klasztoru.

Reklama

Zdaniem zakonnika, największą tajemnicę stanowi pochodzenie dzwonu „Piotr”. Bardzo dobrze zachował się na nim napis, który w tłumaczeniu brzmi „Na chwałę Apostoła Piotra zostałam odlana w Roku Pańskim 1314”. Użycie słowa „zostałam odlana” wynika stąd, że dzwon w języku łacińskim jest rodzaju żeńskiego „campana”.

Podziel się cytatem

Reklama

– Jednak największą zagadką, jest to, jak ten dzwon trafił do kościoła św. Jakuba? Jedna z hipotez, którą zasłyszałem od kilku przewodników, to taka, że dzwon ten trafił to dominikańskiego kościoła w pierwszej połowie XIX wieku kiedy pożar zniszczył kościół farny św. Piotra, który znajdował się na miejscu obecnego dziedzińca Collegium Gostomianum. Dzwon ten miałby być dedykowany do tego kościoła, który nosił wezwanie Piotra Apostoła – opowiadał przeor.

Reklama

Zakonnik dodał, że obecnie brak jest jakichkolwiek dokumentów czy archiwaliów mówiących o dedykacji takiego dzwonu do kościoła, który przez kilka wieków był świątynią parafialną dla miasta Sandomierza.

– Moje przypuszczenia, którymi dzieliłem się z kilkoma historykami, są następujące. Pochodzący z początku XIV w. dzwon mógł być ufundowany przez Władysława Łokietka władającego już wtedy Ziemią Sandomierską. Książę był w trakcie jednoczenia ziem polskich i starał się o koronę. Otrzymanie tytułu króla było uzależnione od decyzji papieża, stąd książę Władysław mógł ufundować dzwon „Petrus” jak wotum na cześć papieża oraz aby dać dowód ścisłego związku ziem piastowskich z papiestwem. Starania te zaowocowały otrzymaniem korony w 1320 r. – wyjaśnił o. Lisak OP.

Reklama

Drugi bardziej okazały dzwon jest nieco starszy, bo datowany jest na koniec XIV wieku. Ten dzwon nosi imię „Jan”, choć popularnie nazywany jest „Przeorskim” z racji napisu umieszczonego na obwodzie korony dzwonu. Zapisany jest w języku łacińskim, zaś w tłumaczeniu polskim brzmi on następująco „W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Brat Jan przeor sandomierski. Roku Pańskiego 1389”.

– Brat Jan to najprawdopodobniej któryś z przeorów dominikańskich. Czy jednak on był fundatorem dzwonu trudno powiedzieć. Istnieją przypuszczenia, że tylko wspominane jest imię przeora, a fundatorem mogła być jakaś zamożna osoba. Może była to królowa Jadwiga, która przebywając w Sandomierzu nawiedzała klasztor Dominikański – dodaje przeor.

Trzeci dzwon trafił do dominikańskiej dzwonnicy w połowie XVIII wieku i został przywieziony Wisłą z Gdańska przez flisaków. Nosi imię Najświętszej Maryi Panny, a popularnie zwany jest „Flisackim”.

Historyczne dzwony znajdują się w odnowionej dzwonnicy. Zawieszono je na wysokości 15 metrów nad ziemią. W środku umieszczony jest największy z nich „Jan”, po bokach „Piotr” i „Najświętszej Maryi Panny”. Każdy z dzwonów może brzmieć samodzielnie. Rozhuśtania dzwonów dzwoniący może dokonać z trzech poziomów - z parteru, z podestu na pierwszym piętrze i na najwyższym poziomie, znajdującym się 3,5 metra pod sercem dzwonu.

Podziel się cytatem

2020-08-16 19:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: Dzwon Zygmunta wezwie do modlitwy za zmarłych

[ TEMATY ]

dzwon

Mazur/episkopa.pl

Tradycyjnie w Dzień Zaduszny krakowianie zgromadzą się w katedrze wawelskiej na żałobnej procesji do grobów królewskich. Do modlitwy w intencji królów i bohaterów narodowych nawołuje dzwon Zygmunta. W hołdzie wielkim Polakom, którzy ukształtowali dzieje naszej ojczyzny, bierze symboliczny udział cały naród.

Żałobnej procesji do grobów królewskich przewodniczy metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski i biskupi krakowscy w otoczeniu kanoników Kapituły Metropolitalnej. Modlitwom za zmarłych królów, wieszczów i bohaterów narodowych towarzyszy bicie dzwonu Zygmunta, którego żałobny ton unosi się nad Krakowem.

CZYTAJ DALEJ

10 lat temu zmarł Tadeusz Różewicz

2024-04-24 08:39

[ TEMATY ]

wspomnienie

Tadeusz Różewicz

histoiria

wikipedia.org

"Po wojnie nad Polską przeszła kometa poezji. Głową tej komety był Różewicz, reszta to ogon" - powiedział o nim Stanisław Grochowiak. 24 kwietnia mija 10 lat od śmierci Tadeusza Różewicza.

"Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby powojenna poezja polska bez wierszy Tadeusza Różewicza. Wszyscy mu coś zawdzięczamy, choć nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać" - pisała o Różewiczu Wisława Szymborska.

CZYTAJ DALEJ

Czas decyzji wpisany…w Boży zegar – o pielgrzymowaniu maturzystów na Jasną Górę

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych.

Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję