Reklama

Kościół

Kościoły na Białorusi wobec dyktatora i społecznego przebudzenia

Po odejściu Łukaszenki religijna mapa Białorusi nie będzie wyglądać już tak jak poprzednio – pisze Aleksander Sołdatow, prawosławny analityk i dziennikarz, w analizie prezentującej postawę Kościoła prawosławnego oraz katolickiego wobec reżimu Łukaszenki i wydarzeń jakie toczą się dziś na Białorusi.

[ TEMATY ]

Białoruś

Aleksandr Łukaszenka

Swietłana Cichanouska

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najwyżej postawionym (na dziś) przedstawicielem Białoruskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego, który jednoznacznie osądził przemoc, stał się kierujący eparchią grodzieńską – arcybiskup Artemiusz (Kiszczenko). 14 sierpnia opublikował on swoje orędzie, brzmiące: „Krew ofiar i ciężkie cierpienia ludzi w bieżących dniach obciąża sumienie tych, którzy świadomie zabijali sami, albo zmuszali innych do zabijania Prawdy!... Przed nami nieprosta droga przezwyciężenia kryzysu politycznego i moralnego oczyszczenia”.

Arcybiskup przeciwstawił naród białoruski, który zademonstrował w tych dniach swoją szlachetność i jego oszalałych władców, pisząc: „Miłość zwróciła pokój i zatrzymała przemoc! Czy to nie jest cud?! Niech kwiaty i uśmiech naszych pięknych dziewcząt i kobiet pomogą ocalić od toksyn i agresji”. W zakończeniu orędzia Artemiusz apeluje, aby „uczciwie i otwarcie zbadać wszystkie fakty kłamstwa, przemocy i okrucieństwa, aby spełniła się Sprawiedliwość i zatriumfowała Prawda”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Katolicy z narodem

Jedyną dużą (drugą pod względem liczby wiernych) konfesją chrześcijańską na Białorusi, która od pierwszego dnia konfrontacji zajęła konsekwentne i zdecydowane stanowisko - jest Kościół katolicki. On zawsze był ważny dla gier Łukaszenki w polityce zagranicznej, który próbował zorganizować wizytę papieża do Mińska, albo proponował siebie samego w charakterze pośrednika w rozmowach Kościołów katolickich i prawosławnych.

Zwierzchnik Kościoła katolickiego na Białorusi, arcybiskup metropolita mińsko-mohylewski Tadeusz Kondrusiewicz (wcześniej był biskupem w Moskwie) nie tylko nie pogratulował Łukaszence, ale już 11 sierpnia zaapelował do władz i protestujących, aby usiedli do stołu negocjacji, konstatując przy tym, że konflikt w takiej skali rozwinął się po raz pierwszy we współczesnej historii Białorusi. Wezwał on jego strony do przerwania zatrzymania przemocy, pisząc: „Niech wasze ręce, stworzone do pokojowej pracy i braterskich pozdrowień nie podnoszą broni ani kamieni. Niech zamiast argumentu siły zapanuje siła argumentów opartych na dialogu w prawdzie i wzajemnej miłości”.

Reklama

Nocą z 14 na 15 sierpnia, kiedy było już jasne, że Łukaszenko nie utrzymuje władzy, metropolita Kondrusiewicz opublikował komunikat, w którym faktycznie oskarżył reżim o „przelanie krwi, tysiące zatrzymanych i okrutnie pobitych pokojowo nastawionych mieszkańców”. Obwinił władze o popełnienie „grzechu ciężkiego” i przypomniał Łukaszence o ostatniej szansie „rozpoczęcia konstruktywnego dialogu ze społeczeństwem, zaprzestania przemocy i natychmiastowego uwolnienia wszystkich niewinnych obywateli zatrzymanych na pokojowych wiecach”.

Podobne oświadczenia wydali biskupi katoliccy wszystkich diecezji Białorusi.

A niektóre kościoły (na przykład w Lidzie) stały się ogniskami sprzeciwu obywatelskiego. Bito w mich w dzwony, wywieszano biało-czerwono-białe flagi, wewnątrz ich ogrodzeń zbierali się protestujący i oczywiście starano się udzielić pomocy tym, którzy ucierpieli.

Trzej kapłani katoliccy, w Żodzinie pod Mińskiem, zdołali zatrzymać OMOM, kiedy ten po raz kolejny próbował rzucić się na pokojowo nastawianych ludzi.

Granica upadku...

Obojętność, jaką demonstruje patriarcha Cyryl wobec swojej owczarni pobitej na Białorusi, to jeszcze nie „granica upadku”. Szereg rosyjskich „prawosławno – społecznych struktur”, których duszpasterzem był zmarły ksiądz Wsiewołod Czaplin w Moskwie, w imieniu „prawosławnego społeczeństwa” Rosji krytykuje Łukaszenkę, ale nie za rozlew krwi, tylko za „niezdecydowanie” i brak zwrócenia się z prośbą do Putina o wprowadzenie wojsk rosyjskich.

Związek Obywateli Prawosławnych, wyraźnie nie rozumiejąc, co dzieje się w sąsiednim kraju, zażądał od Łukaszenki, aby on bezpośrednio zwrócił się do prawosławnych, w celu wyprowadzenia ich na ulice. Również przewodniczący Stowarzyszenia Prawosławnych Ekspertów, Cyryl Frołow udzielił Łukaszence „mądrej” rady”, twierdząc, że: „Mamy doskonały prawosławny sposób na nie dopuszczenie do Mińskiego Majdanu. (...) Mianowicie, należy zagonić [protestujących] do pracy poprawczo-pokutnej przy odbudowie prawosławnych świątyń, a szczególnie zniszczonych cerkwi wiejskich”.

Reklama

Ruch paramilitarny „Sorok Sorokow” („Czterdzieści czterdziestek”, aluzja do liczby 1600 cerkwi w przedrewolucyjnej Moskwie), który Moskwianie zapamiętali jako organizatorów walk z protestującymi przeciw budowie nowych świątyń w parkach i na placach stolicy, zadał Łukaszence pytanie wprost: „Co z Pańskimi ambicjami Akeksandrze Grigoriewiczu?

Czy nie nadeszła pora, aby Pan uśmierzając swoje ambicje, poprosił Putina o przyjęcie Białorusi z powrotem do Rosji? Przecież gramy już w wielowektorowość”.

… Jak mówią, - z takim doradcami i wrogów nie trzeba.

Aleksander Sołdatow, redaktor naczelny portalu Credo.ru

(artykuł ukazał się na portalu „Nowaja Gazieta”, 14 sierpnia 2020 pt: „Kuszenie przez dyktatora”)

2020-08-18 11:15

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łukaszenka: Białoruś poprosiła Rosję o nowe rodzaje uzbrojenia

[ TEMATY ]

Białoruś

Aleksandr Łukaszenka

Wikipedia

Aleksander Łukaszenko

Aleksander Łukaszenko

Białoruś poprosiła Rosję o nowe rodzaje uzbrojenia w celu wzmocnienia bezpieczeństwa państwa związkowego – poinformował w środę prezydent Alaksandr Łukaszenka.

„Poprosiłem prezydenta Rosji o niektóre typy broni. Powiedziałem, że kiedy pan przyjedzie, zobaczymy, co i gdzie należy wzmocnić w ramach państwa związkowego” – powiedział Łukaszenka na spotkaniu z ministrem obrony Rosji Siergiejem Szojgu. Jego wypowiedź przytoczyła agencja BiełTA. (PAP)

CZYTAJ DALEJ

Czy stać mnie na stratę ze względu na miłość do Boga?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 27-31a.

Wtorek, 30 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Zastępca Przewodniczącego KEP: świat pracy zaniepokojony "zielonym ładem"

2024-04-30 18:39

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Celem nadrzędnym duszpasterzy ludzi pracy jest prowadzenie ludzi do zbawienia, oraz ciągłe przypominanie o godności pracy, o podmiotowości i o prawach pracowników - powiedział KAI abp Józef Kupny z okazji święta 1 maja. - Jeśli chodzi o dodawanie energii duchowej, to wsparcie duszpasterzy jest nieocenione - ocenił zastępca przewodniczącego KEP. Przyznał też, że w środowiskach pracowniczych widać niepokój związany ze spodziewanymi konsekwencjami "Europejskiego zielonego ładu".

Od 1955 roku 1 maja Kościół katolicki wspomina św. Józefa, rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu, obchodzonemu na całym świecie od 1892 r., świętu pracy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję