Reklama

Na spotkanie z Ojcem Pio

Jak co roku z okazji liturgicznego wspomnienia św. Ojca Pio, 25 i 26 września, w sanktuarium na Górce Przeprośnej k. Częstochowy odbędzie się Ogólnopolskie Czuwanie Grup Modlitewnych i Sympatyków św. Ojca Pio. Rozpocznie je Droga Krzyżowa i Msza św., której przewodniczyć będzie abp Stanisław Nowak metropolita częstochowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczne czuwanie przypada w szczególnym czasie - sto lat temu, 10 sierpnia 1910 r., w katedrze w Benevento ubogi seminarzysta z Pietrelciny otrzymał święcenia kapłańskie. Tego dnia wstąpił na drogę, która doprowadziła go do świętości.
Upływ czasu sprawia, że zmienia się sposób patrzenia na życie i charyzmaty św. Ojca Pio. Skromny i pokorny zakonnik z San Giovanni Rotondo nie pragnął ani rozgłosu, ani tym bardziej sensacji. Tymczasem już za życia wiele pisano o jego niezwykłych możliwościach i umiejętnościach: darze bilokacji, odczytywaniu treści nierozpieczętowanych listów, niewidzialnej obecności w różnych miejscach rozpoznawalnej jedynie po zapachu fiołków. Potrzeba było czasu, by zachłyśnięcie się sensacją opadło.
- Coraz mniej jest tych, którzy szukają zapachu fiołków, i tego, co w życiu Świętego było zewnętrzne - mówi o. Eugeniusz Lorek generał Instytutu Zakonnego Apostołów Jezusa Ukrzyżowanego. - Dziś św. Ojciec Pio jest odkrywany przede wszystkim jako wielki nauczyciel, który uczy nas przeżywania Mszy św., która stanowiła centrum jego życia zakonnego, pokory wobec cierpienia, zażyłości z Biblią. Swoim życiem i wskazówkami, które przekazywał swoim penitentom, uczy nas głębokiego przeżywania chrześcijaństwa.
Górka Przeprośna, na której znajduje się sanktuarium o. Pio naznaczona jest stygmatem historii. W miejscu skąd widać już Jasną Górę od 300 lat zatrzymywali się pielgrzymi, by pojednać się z Bogiem i bliźnimi. - Wiemy, że była tu kiedyś kapliczka, przy której dokonywały się cudowne uzdrowienia - mówi o. Eugeniusz Lorek. - Najważniejszy i największy jest jednak zawsze cud nawrócenia i przebaczenia grzechów. Tak było tutaj przez wieki, ale w latach komunizmu na szczycie powstała owczarnia, nazwę Przeprośna Górka wymazano z map, a pielgrzymom zabroniono spotkań. Kiedy komunizm upadł, nasz Instytut, który jest częścią Dzieła w Służbie Bożego Miłosierdzia założonego przez o. Domenico Labellarte, duchowego syna o. Pio, rozpoczął tutaj budowę świątyni. Z woli abp. Stanisława Nowaka metropolity częstochowskiego kilka lat później miejsce to stało się sanktuarium wielkiego Świętego.
Dziś na Górce znajduje się widoczna z daleka świątynia, jej górna część jest na etapie wykańczania, czynna jest natomiast dolna kaplica, gdzie umieszczono figurę i relikwie św. Ojca Pio. W teren wzgórza wkomponowano drogę krzyżową zbudowaną według tradycji jerozolimskiej. W treść każdej stacji wpisane jest postać Ojca Pio i otwarta Biblia.
- Ojciec Pio zachęcał wszystkich do studiowania Pisma Świętego - podkreśla o. Eugeniusz Lorek. - Czasem czynił to w charakterystyczny dla siebie sposób. Zapytał kiedyś pewnego kapłana, jak przygotowuje swoje kazania. Ten z dumą odpowiedział, że ma w bibliotece 700 książek, z których czerpie treści do kazań. Ojciec Pio zdenerwował się: Rzuć to wszystko - krzyknął - i codziennie przez przynajmniej pół godziny czytaj Biblię. Chciał w ten sposób podkreślić, że trzeba przede wszystkim wsłuchiwać się w Słowo Boże.
Młode sanktuarium systematycznie powiększa się i rozwija, chociaż jest to okupione wielkim wysiłkiem i cierpieniem. - Gdyby wtedy, na początku tej drogi, Bóg powiedział mi, do czego prowadzi na pewno bym się wystraszył i nie podjął tego trudu - mówi o. Eugeniusz. - Rozpoczynając pracę tu na Górce Przeprośnej nie wiedzieliśmy, do czego Bóg prowadzi, ale z czasem coraz bardziej uświadamialiśmy sobie wartość tego miejsca. Dobrze, że Bóg stopniowo odkrywa nam swoją wolę, prowadzi w nieznane, by wypełnił się jego plan
Apostołowie Jezusa Ukrzyżowanego niedawno rozpoczęli kolejną inwestycję - budowę domu rekolekcyjnego, bo położona na obrzeżach Częstochowy Przeprośna Górka jest miejscem jakby stworzonym dla wyciszenia, kontemplacji i modlitwy. Rekolekcje w sanktuarium będą kolejną możliwością bliskiego spotkania z Ojcem Pio, pokornym i cierpiącym zakonnikiem, a jednocześnie gigantem wiary, zakochanym w Bogu do szaleństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Suplika do Królowej Różańca Świętego

Marzena Cyfert

Obraz Matki Bożej Pompejańskiej - Żerniki Wrocławskie

Obraz Matki Bożej Pompejańskiej - Żerniki Wrocławskie

Tylko dwa razy w roku – 8 maja i na październikowe święto Królowej Różańca – odmawiamy modlitwę zwaną Supliką do Królowej Różańca Świętego w Pompejach.

Modlitwę ułożył bł. Bartolo Longo, gorliwy czciciel Matki Bożej Różańcowej, który po swoim nawróceniu przyczynił się do wzniesienia sanktuarium ku Jej czci.
CZYTAJ DALEJ

Egzorcyzm papieża Leona XIII

Niedziela łódzka 1/2004

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył. Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św. Wpatrywał się niewzruszenie, bez mrugnięcia okiem, ale z uczuciem przerażenia i zdziwienia, mieniąc się na twarzy. Coś dziwnego, coś nadzwyczajnego działo się z nim. Wreszcie, jakby przychodząc do siebie, dał lekkim, ale energicznym uderzeniem dłoni znak, wstał i udał się do swego prywatnego gabinetu. Na pytanie zadane przyciszonym głosem: «Czy Ojciec święty nie czuje się dobrze? Może czegoś potrzebuje?» - odpowiedział: «Nic, nic». Po upływie pół godziny kazał przywołać Sekretarza Kongregacji Rytów, dał zapisany arkusz papieru, polecił wydrukować go i rozesłać do wszystkich w świecie biskupów, ordynariuszy diecezji”. (Cytat za Amorth G. Wyznania egzorcysty, Częstochowa 1997, s. 36). Tekst zawierał modlitwę do św. Michała Archanioła, która brzmi: „Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwościom Złego Ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy. A Ty, wodzu niebieskich zastępów, Szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen”. Gdy go zapytano, co się zdarzyło w czasie dziękczynienia po Mszy św., Papież odrzekł, że w chwili, gdy zamierzał zakończyć modlitwę, usłyszał dwa głosy: jeden łagodny, drugi szorstki i twardy. I usłyszał taką oto rozmowę: Szorstki głos Szatana: „Mogę zniszczyć Twój Kościół!” Łagodny głos: „Możesz? Uczyń więc to”. Szatan: „Do tego potrzeba mi więcej czasu i władzy”. Pan: „Ile czasu? Ile władzy?” Szatan: „Od 75 do 100 lat i większą władzę nad tymi, którzy mi służą”. Pan: „Masz czas, będziesz miał władzę. Rób z tym, co zechcesz”. (Cytat za Szatan w życiu Ojca Pio, Tarsicio z Cevinara, Łódź 2003, s. 8). Kościół jest świadomy, że walka duchowa dobra ze złem toczy się nieprzerwanie od chwili upadku pierwszego człowieka, choć przybiera różne formy na przestrzeni wieków. Dziś także chrześcijanin nie jest wolny od ataków Złego, który chce go oderwać od Chrystusa i zwieść ku potępieniu. Święty Ignacy z Loyoli wyróżnia dwa obozy: jeden „Pod sztandarami Chrystusa”, drugi „Pod sztandarami Szatana”. Każdy człowiek, musi opowiedzieć się po którejś ze stron. Wielu jednak poddając się wpływom agnostycyzmu czy obojętności religijnej, odsuwa od siebie ową decyzję, sądząc, że w życiu i po śmierci „jakoś to będzie”. Ewangelia nie dopuszcza postawy „rozdwojonego serca”. Można służyć albo Bogu albo Szatanowi. Czy jednak ludzie uznają fakt istnienia osobowego zła - Szatana? Kongregacja Nauki i Wiary wydała dokument opublikowany w L’Osservatore Romano (26 czerwca1975 r.) - Wiara chrześcijańska i demonologia, w którym min. stwierdza, że określenia „Szatana i Diabła” nie są „tylko personifikacjami mitycznymi i funkcyjnymi, których znaczenie ograniczałoby się jedynie do podkreślenia w dramatyczny sposób wpływu zła i grzechu na ludzkość. (…)”. Tego rodzaju poglądy, rozpowszechniane przez niektóre czasopisma i inne ośrodki propagandy mającej na celu kreowanie stylu życia tak, jakby Boga nie było i Szatan nic nie mógł zmącić i zniszczyć, muszą wywoływać zamęt w sercach i umysłach ludzkich. Jezus mówił o istnieniu upadłego anioła, nazywanego przeciwnikiem ludzi (por. 1P 5, 8), zabójcą od początku (por. Ap 12, 9. 17). Jest kłamcą i ojcem kłamstwa (por. J 8, 44); przybiera postać anioła światłości (por. 2 Kor 11, 14). Jest także nazywany „władcą tego świata”, który pozostaje we władaniu Złego (por. 1 J 5, 19). Nienawidzi on światła Prawdy Ewangelii, Chrystusowego Kościoła, wierzących, zdążających ku świętości i wszystkiego, co wiąże się z Chrystusem i Jego Kościołem. Jego działanie jest podstępne i zakryte. Metody, jakimi się posługuje, to: kłamstwo, manipulacje, pokusy do grzechu, nieposłuszeństwo nauczaniu Chrystusowego Kościoła w sprawach wiary i moralności; różnego rodzaju zniewolenia przez nałogi, złe przywiązania i grzeszne nawyki. Działa także przez uprawianie i korzystanie z okultyzmu, wróżbiarstwa, magii. Najbardziej zaś spektakularną formą jego wpływu na człowieka jest opętanie (zupełne bądź częściowe), które paraliżuje wolę człowieka, mąci umysł i sumienie, i wydaje człowieka na łup najniższych skłonności deprawujących osobę ludzką. Jak walczyć z Szatanem? Jezus spotykał na swej drodze Szatana i inne jego złe duchy; rozgramiał je, gdyż był od nich potężniejszy. On Złemu nakazywał: „Iść precz”. Należy więc przylgnąć do Chrystusa całym sobą. Nie tylko przez racjonalne uznanie Jego istnienia i Bożej mocy, ale przez życie płynące z wiary, przez „chodzenie z Chrystusem” każdego dnia. Konieczne jest więc wzywanie Jezusa w chwilach dręczących pokus do złego. Znak krzyża i modlitwa przywołują moc Bożą w sytuacji, gdy człowiek jest w potrzebie czy trudnościach. Inne środki w duchowej walce ze złem, można sklasyfikować jako praktykę aktywnego życia chrześcijańskiego. Są nimi: Eucharystia i sakramenty, codzienna modlitwa oraz medytacyjne obcowanie ze Słowem Bożym, pogłębianie swojej wiary tak, aby była rozumiana, a także poznawanie prawd chrześcijańskich. Nie można pominąć służby bliźniemu - słowem, czynem i modlitwą. Skoro w Kościele idziemy ku zbawieniu, konieczne jest także uczestnictwo we wspólnocie chrześcijańskiej, gdyż - jak przypomina nam Jezus - gdzie dwaj albo trzej zebrani są w Imię Jego, tam On jest między nimi. W obliczu współczesnych zagrożeń dla wiary, moralności i duchowości chrześcijanina, gdy neguje się głos Kościoła w tych kwestiach, gdy ludzkość przygląda się rosnącej fali przemocy, terroryzmu, niesprawiedliwości społecznej, czyż chrześcijanie nie powinni na nowo z wiarą sięgnąć do „duchowego skarbca” Kościoła i mocą Chrystusa poskramiać wysiłki Złego? Szatan nadal walczy z Chrystusowym Kościołem. W tej walce potrzeba nam Chrystusowej mocy. Ona do nas przychodzi, wystarczy otworzyć się na nią w wierze.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsze słowa Leona XIV

2025-05-08 20:24

[ TEMATY ]

Bazylika Watykańska

Papież Leon XIV

Vatican News

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Pierwsze pozdrowienie nowego Papieża z Logii Błogosławieństw Bazyliki Watykańskiej.

"Niech pokój będzie z wami wszystkimi. Najdrożsi bracia i siostry. Takie było pierwsze pozdrowienie Chrystusa zmartwychstałego, Dobrego Pasterza, który oddał życie za Bożą owczarnię. Ja także chciałbym, by to pozdrowienie pokoju dotarło do naszych serc, dotarło do waszych rodzin, do wszystkich ludzi, gdziekolwiek się znajdują, do wszystkich ludów, do całej ziemi. Pokój wam! Zamknij X
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję