Reklama

Niedziela Częstochowska

Wieluń uczcił Matkę Bożą Pocieszenia

Matka Boża Pocieszenia, Pani Ziemi Wieluńskiej, została w niedzielę 30 sierpnia uczczona dorocznym odpustem, który poprzedziły Wieluńskie Dni Maryjne.

[ TEMATY ]

Wieluń

Matka Boża Pocieszenia

Zofia Białas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystej Sumie przewodniczył ks. Mariusz Bakalarz, wicekanclerz Kurii Metropolitalnej w Częstochowie. W kazaniu, nawiązując do Litanii Loretańskiej, przypomniał wezwania, jakimi do Maryi modlą się wierni. Wspomniał też, że wierni czczą Maryję w licznych obrazach i figurach. – Na wielu obrazach Matka Boża przedstawiana jest w szatach ozdobionych drogocennymi kamieniami, w nakryciach głowy, w bogatych koronach. Taka Matka Boża może się wydawać daleka i niedostępna. Bliższą była, jest i będzie Maryja, którą nazywamy Matką Bożą Pocieszenia czy Matką Bożą Bolesną. To w tych wizerunkach uosabia Ona wszystko, czego tak naprawdę doświadcza każda ziemska matka, a są to: niezrozumienie, posądzenie o zdradę, zagubienie się dziecka czy jego śmierć – powiedział.

– Matka Boża Pocieszenia czczona jest od wieków. Wiele legend mówi o narodzinach tego tytułu. Najpewniejszym jednak jest odniesienie do św. Moniki (którą wspominamy 27 sierpnia) i św. Augustyna (wspominanego dzień później), do kobiety, która żarliwą i cierpliwą modlitwą do Matki Bożej wyprosiła nawrócenie męża i syna, założyciela zakonu augustianów. Zakon ten od wieków czci Matkę Bożą Pocieszenia. Czcili Ją też wieluńscy augustianie – podkreślił ks. Bakalarz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczystą Sumę zakończyły: Litania do Matki Bożej Pocieszenia, procesja z Najświętszym Sakramentem i śpiew „Ciebie, Boga, wysławiamy”.

Do wieluńskiego kościoła augustianów Matka Boża przybyła w tym wizerunku w 1640 r. z dalekiego Krakowa i od razu zaczęła słynąć łaskami. Jej kult umocnił się po 1675 r., kiedy papież Klemens X ustanowił święto Matki Bożej Pocieszenia. Przychodzili do Niej po pocieszenie indywidualni pielgrzymi, matki z dziećmi, przychodzimy do Jej kaplicy i my, by powierzyć nasze troski, zagubienia, rozczarowania i prosić o wstawiennictwo u Syna.

2020-08-31 11:32

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpust Patronki Miasta

Obchody odpustu Matki Bożej Pocieszenia, Patronki Wschowy, rozpoczęły się już 2 września wieczorną Eucharystią w kościele pw. św. Józefa Oblubieńca NMP, którym opiekują się franciszkanie.

Następnie w ogrodach klasztornych odbył się Wieczór Uwielbienia. Gościem był Jakub Tomalak z zespołem Abba Pater Music. Mieszkańcy mogli uwielbiać Pana Jezusa w adoracji Najświętszego Sakramentu.
CZYTAJ DALEJ

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Miłość jest zaradna

2025-07-10 20:50

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

„Miłość jest zaradna” – to zdanie powraca w tym odcinku jak refren Ewangelii, która naprawdę żyje.

Papież Benedykt XVI mówił: „Jedni umierają z głodu, inni z przejedzenia.” A my – gdzie jesteśmy? Opowiadam o miłości, która potrafi sięgnąć poza luksusowy stół i nasycić tych, którzy nie mają nic. Bo miłość to nie emocja. Miłość to decyzja i działanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję