Reklama

Kapituła Generalna Sióstr Elżbietanek

W dniach 4-25 października w Rzymie trwała 24. zwyczajna Kapituła Generalna Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety

Niedziela toruńska 44/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głównym celem kapituły był wybór przełożonej generalnej i jej rady oraz wyznaczenie perspektyw działania i kierunki rozwoju duchowego zgromadzenia. Zgromadzenie na czas obrad otrzymało od Benedykta XVI apostolskie błogosławieństwo, które w imieniu Ojca Świętego przesłał sekretarz stanu kard. Tarcisio Bertone. 7 października przełożoną generalną została ponownie wybrana m. Samuela Werbińska. Następnego dnia zostały wybrane siostry radne generalne.
Kapituła pragnęła dokonać oceny minionego sześciolecia, podczas którego w oparciu o temat zasadniczy: „Duc in altum” - rozpoczynając na nowo od Chrystusa, angażowałyśmy się w nową ewangelizację, włączając się w wielkie wyzwania Kościoła na wszystkich płaszczyznach życia. Wielkim darem dla naszego zgromadzenia w minionym sześcioleciu była beatyfikacja współzałożycielki Marii Luizy Merkert, która odbyła się 30 września 2007 r. w Nysie na Śląsku, gdzie Współzałożycielka urodziła się i zmarła, gdzie też przez swoją działalność dała początek zgromadzeniu. Jako wotum za dar beatyfikacji została podjęta decyzja o otwarciu domów w Kazachstanie i Paragwaju. Pomimo trudności personalnych i zmniejszającej się liczby powołań w minionym sześcioleciu powstały nowe dzieła w Boliwii, Paragwaju i Kazachstanie, otworzyłyśmy w Polsce nowe okna życia, powstały kolejne stołówki dla biednych.
Obchodzony 2 lata temu jubileusz, 800-lecia urodzin patronki św. Elżbiety Węgierskiej, dał impuls, aby w niedalekiej przyszłości podjąć posługę w miejscu urodzenia św. Elżbiety w Sarospatok na Węgrzech. Wielkim wezwaniem dla nas w ostatnim roku stał się kontynent afrykański, pragniemy przenieść charyzmat elżbietański na ziemię afrykańską i rozpocząć działalność w Tanzanii. Wszystkie plany i wyzwania zawierzamy Bożej Opatrzności i działaniu Ducha Świętego, aby poprowadził nasze kroki tam, gdzie ta pomoc jest najbardziej potrzebna. Aktualnie zgromadzenie liczy ok. 1500 sióstr, a swoją działalność charytatywno-apostolską prowadzi w 17 krajach: Austrii, Brazylii, Boliwii, Danii, Gruzji, Kazachstanie, Litwie, Niemczech, Norwegii, Paragwaju, Polsce, Republice Czeskiej, Rosji, Szwecji, Włoszech, Ukrainie i Ziemi Świętej. Siostry obejmują swoją posługą ludzi chorych i potrzebujących w ich mieszkaniach, domach opieki, szpitalach i ośrodkach opiekuńczo-wychowawczych, prowadzą przedszkola, katechizują dzieci i młodzież, prowadzą liczne grupy świeckich Apostolatu św. Elżbiety, służą w parafiach, angażują się na rzecz więźniów, chorych i umierających w hospicjach, włączają się w ruch obrony życia poczętego, otaczają opieką samotne matki. Pomimo różnorodnych problemów personalnych ufamy, że z Bożą pomocą nadal będziemy rozwijać charyzmat naszego zgromadzenia.
Tematem 24. Kapituły Generalnej było hasło: „«Weselcie się nadzieją». Nasza tożsamość jako Sióstr św. Elżbiety w służbie chrześcijańskiej nadziei”. Kard. Zenon Grocholewski w homilii podczas Eucharystii na rozpoczęcie obrad przypomniał słowa Ojca Świętego, że „nadzieja jest mocą, dzięki «której możemy stawić czoło naszej teraźniejszości: teraźniejszość, nawet uciążliwą, można przeżywać i akceptować, jeśli ma jakiś cel i jeśli tego celu możemy być pewni, jeśli jest to cel tak wielki, że usprawiedliwia trud drogi»”. W obradach wzięły udział delegatki z 9 prowincji i 3 regionów, a także obserwatorki z krajów, w których działamy. Łączna liczba uczestniczek wynosiła 53 siostry. Kapituła podjęła na nowo pytanie: Jak dziś we współczesnym świecie my jako Siostry św. Elżbiety mamy umocnić charyzmatyczną tożsamość. Szukamy sposobów kontynuowania naszego posłannictwa we współczesnym świecie. Prace kapituły zmierzały do tego, aby ożywić w nas na nowo ducha nadziei i weselić się nadzieją, którą daje Chrystus. Za przykładem patronki św. Elżbiety, bł. Marii Luizy i Współzałożycielek pragniemy - jak przez 168 lat - nieść Europie i światu nadzieję płynącą z przebitego Serca Odkupiciela. Pragniemy z twórczą wiernością nieść nadzieję ludziom starszym, chorym, potrzebującym, iść tam, gdzie ta pomoc najbardziej jest potrzebna, zgodnie ze słowami Chrystusa „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40).
Idąc za słowami Księdza Kardynała, iż „krzyż jest fundamentem naszej wielkiej nadziei, która jest źródłem światła, mocy, prężności duchowej, prawdziwej radości”, otwarte na działanie Ducha Świętego, umocnione przykładem św. Elżbiety i Matek Założycielek, idziemy z nadzieją w kolejne lata naszej misji, prosimy Boga, abyśmy „z wyobraźnią miłosierdzia” nadal rozwijały charyzmatyczne posłannictwo w Kościele i świecie, bo tylko nadzieją płynącą z krzyża, możemy przemienić siebie i świat.

Rzym, 10 października 2010 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświęcim: zakonnicy spotkali się z biskupem bielsko-żywieckim

2025-10-02 17:46

[ TEMATY ]

Oświęcim

zakonnicy

biskup Roman Pindel

wikipedia.org

Spotkanie przełożonych męskich wspólnot zakonnych z terenu diecezji bielsko-żywieckiej z bp. Romanem Pindlem odbyło się 2 października br. w sanktuarium salezjańskim Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Spotkania zakonników z pasterzem diecezji to wieloletnia tradycja, którą przerwała kilka lat temu pandemia koronawirusa. W sanktuarium salezjańskim zgromadziło się 14 przełożonych spośród ponad dwudziestu istniejących w diecezji wspólnot.

Wszystko rozpoczęło się nabożeństwem ku czci Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Salezjanie przybliżyli historię sanktuarium i związany z nim szczególny kult maryjny. Następnie uczestnicy mieli okazję do wymiany doświadczeń duszpasterskich oraz przedstawienia charyzmatów poszczególnych zgromadzeń. Przełożeni dzielili się swoimi troskami, omawiali najbliższe plany oraz kwestie związane z życiem wspólnot i parafii.
CZYTAJ DALEJ

Świętych Aniołów Stróżów

Niedziela łowicka 39/2001

Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła, którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: " Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim. Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium. Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili, gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku. Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach, przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego, choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu, a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego, który jest w niebie" (Mt 18, 10). Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał - Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał - dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego. Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i jego adherentów. Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu służą.
CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo jak jutrzejsza gazeta [Felieton]

2025-10-02 23:00

Obraz wygenerowany przez AI

Czytałem wczoraj, że ma powstać nowy religijny kanał TV. Zainteresowany temat zacząłem sprawdzać, jaką linię ma koncern go prowadzący. Przeglądając programy TV emitowane przez tego wydawcę natknąłem się na serial, który uwielbiałem w późnym dzieciństwie - “Zdarzyło się jutro”. Było w nim coś niezwykłego. Gary Hobson, zwyczajny facet z Chicago, codziennie rano dostawał gazetę z przyszłości. Nie był superbohaterem w pelerynie, nie miał broni ani pieniędzy, ale miał tylko poczucie misji i odpowiedzialności. Wiedział co się może wydarzyć i miał świadomość, że brak reakcji może doprowadzić do tragedii.

Przypominając sobie niektóre wątki przyszła mi myśl, że główny bohater dzień po dniu walczy o nadzieję. Wielu bohaterów, którym pomaga Gary to ludzie będący na skraju życia, przejawiający brak nadziei. A on swoją postawą i słowem namawiał, że jeszcze nie wszystko stracone, że można się podnieść, że jeszcze jest czas, że można inaczej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję