Reklama

Błogosławiona moc D zieciątka

Niedziela sandomierska 51/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecność Dzieciątka Jezus na tarnobrzeskiej ziemi jest źródłem wielu bogatych przeżyć wiary nie tylko dla parafian z Chrystusa Króla, ale i dla tych wszystkich, którzy tutaj przybywając doświadczą błogosławionej i przemieniającej mocy Zbawiciela. Gdzie należy szukać początków kultu cudownej figury Dzieciątka Jezus?

Historia kultu

Za światowe centrum i ognisko kultu Dzieciątka Jezus uważany jest Karmel francuski. Położony w Burgundii, w departamencie Cite-d’Or, 38 km na zachód od Dijon klasztor Karmelitanek Bosych w Beaune był do XVII wieku najważniejszym ośrodkiem kultu Dzieciątka Jezus w Europie. Drugim miejscem, które kojarzy się natychmiastowo z kultem Dzieciątka Jezus, jest od 1655 r. Praga, w której w kościele pw. Matki Bożej Zwycięskiej na Malej Stranie znajduje się najsłynniejsze sanktuarium Dzieciątka Jezus na świecie. Niewielka, bo licząca zaledwie 45 cm, figurka Praskiego Dzieciątka pochodzi z Hiszpanii i jest dziełem nieznanego artysty z połowy XVI wieku. Była własnością rodu Manrique de Lara. W 1628 r. księżniczka Poliksena Lobkowitz, córka Marii Manrique de Lara, ofiarowała figurę karmelitom bosym z klasztoru na Malej Stranie, a w 1655 r. ówczesny biskup Pragi dokonał koronacji Dzieciątka. Praskiej Dziecinie przypisuje się m.in. obronę Pragi w czasie oblężenia szwedzkiego.
Praskie Jezulatko zostało wyrzeźbione w drewnie i powleczone woskiem. W lewej dłoni trzyma kulę, symbolizującą świat, prawą zaś unosi w geście błogosławieństwa. Siostry Karmelitanki Dzieciątka Jezus pracujące przy sanktuarium, w zależności od okresu roku liturgicznego i wydarzeń państwowych ubierają figurkę w jedną z ponad 70 „sukienek”. Najstarsza zachowana do dziś szata została uszyta i wyhaftowana w XVIII wieku przez cesarzową Marię Teresę. Wśród szat praskiego Jezulatka najpiękniejszy jest gronostajowy płaszcz, w który ubiera się figurę w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, kiedy to przypada rocznica koronacji cudownego wizerunku.
Przy kościele znajduje się także Muzeum Dzieciątka Jezus z Pragi, w którym eksponowane są wspaniałe szaty, w jakie ubiera się figurę oraz liczne wota i dary ofiarowane Dzieciątku Jezus przez wiernych i pielgrzymów. Dla osób, które pragnęły zaznać dobrodziejstwa Praskiego Dzieciątka, zaczęto rzeźbić kopie figury, dzięki temu cudowne Dzieciątko Jezus czczone jest nie tylko w Europie, ale również w Azji, Australii, a zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Miejsce kultu

Kult Dzieciątka Jezus z Pragi rozpowszechnił się na cały świat dzięki Ojcom Karmelitom. Cześć dla Bożej Dzieciny dotarła także do Włoch. Pierwszym miejscem, gdzie zaczęto odprawiać nabożeństwa do Praskiego Jezulatka, było Arenzano - miasto we włoskiej prowincji Liguria, nad Morzem Liguryjskim, oddalone o 25 km na wschód od Genui. Tu, w ubogim kościółku klasztornym karmelitów, fundowanym w 1889 r., ówczesny przeor, ojciec Jan od Krzyża, wystawił we wrześniu 1900 r. do publicznego kultu mały obrazek przedstawiający Dzieciątko Jezus z Pragi. Dwa lata później zastąpiono go figurą małego Króla - ufundowaną przez margrabinę Delfinę Gavotti z Savony. W latach 1904-08 zbudowano nową świątynię - sanktuarium. 7 września 1924 r odbyła się w Arenzano uroczysta koronacja figury. Podczas bombardowania Arenzano przez hitlerowców w 1944 r., mieszkańcy poprosili Dzieciątko Jezus o opiekę i ochronę, obiecując zarazem, że jeśli nikomu w mieście nic się nie stanie, złożą w Jego lewej dłoni złotą kulę. Po pięciu tragicznych dniach nieustannego bombardowania miasta, gdy wszyscy mieszkańcy przeżyli - dla każdego z nich był to znak opieki Dzieciątka Jezus. Wdzięczni za cudowne ocalenie, wypełnili jeszcze w tym samym roku swoją obietnicę.

Santo Bambino na Aracoeli

Drugie z najsłynniejszych sanktuariów Dzieciątka Jezus na świecie znajduje się w Bazylice Santa Maria in Aracoeli w Rzymie, stojącej na sławnym Wzgórzu Kapitolińskim. Słynąca z wielu cudów i otoczona wielkim kultem przedstawia Dzieciątko Jezus w postawie stojącej, wysokości około 3 stóp (naturalna wielkość niemowlęcia), przyozdobione złotą koroną z drogocennymi kamieniami. Ta cudowna figurka została wyrzeźbiona w Jerozolimie w 1480 r. przez pobożnego franciszkanina, w drewnie pochodzącym z jednego z drzew oliwnych z Getsemani. Jedna z legend dotycząca cudownej figurki mówi, że gdy owemu braciszkowi zabrakło farby na dokończenie owego dzieła, resztę domalowali aniołowie. Gotową rzeźbę wykonawca podarował do franciszkańskiego kościoła Aracoeli. Obok szklanej gabloty, w której umieszczony jest mały Chrystus, przechowuje się korespondencję przysłaną do sanktuarium z różnych zakątków świata. Te liczne listy oraz kartki z podziękowaniami i prośbami są dowodem na to, że Dzieciątko Jezus Aracoeli czczone jest na całym świecie. Przez cały rok do bazyliki przybywają pielgrzymi, aby prosić Małego Chrystusa w swych potrzebach. Największy ruch pielgrzymkowy w sanktuarium występuje od Bożego Narodzenia do święta Objawienia Pańskiego. W lutym 1994 r. cudowna figura Dzieciątka Jezus została, niestety, skradziona i do tego momentu jej nie odnaleziono. W jej miejsce została ustawiona wierna kopia.
Słynne sanktuaria Dzieciątka Jezus znajdują się w kościele Dominikanów w Altenhohenau (Niemcy, Bawaria), w kościele Augustianów w Monachium, w klasztorze w Reutbergu (Niemcy, Bawaria), w Holzen (Niemcy, Bawaria), Salzburgu, Christkindl k. Steyer (Austria), w klasztorze Benedyktynek w Sarnen (Szwajcaria), we włoskich miastach: Ozieri i Viterbo oraz w Cebu na Filipinach.

Reklama

Z księgi łask

Żona ubogiego dorożkarza odczuwała wielkie boleści w nodze i nie mogła chodzić. Jej mały synek bardzo pragnął, żeby mama wyzdrowiała. Za pieniądze, które dostał jako jałmużnę, kupił obrazek Praskiego Dzieciątka Jezus. Przyniósł go matce i prosił, żeby przyłożyła go do bolącej nogi. Kobieta wzbraniała się mówiąc, że to byłaby oznaka braku szacunku względem świętego wizerunku. Ale chłopiec bardzo nalegał: Dzieciątko Jezus nie będzie się gniewać. Tylu ludzi uzdrowiło, uzdrowi także i Was - mówił syn. Matka - widząc gorącą wiarę dziecka - dała się namówić. Kiedy tylko dotknęła obrazkiem nogi, ból ustąpił niemal w tej samej chwili.
Ojcowie misjonarze z Afryki opowiadali o wydarzeniu, gdy w jednej z afrykańskich wiosek palono suche trawy. Nagle ogień przeszedł na jedną z pobliskich chat i w każdej chwili mógł objąć całą wioskę. Sytuacja z minuty na minutę stawała się coraz groźniejsza. Na miejscu pożaru było tylko dwóch zakonników. Braciszkowie zaczęli z ufnością przyzywać pomocy Dzieciątka Jezus. I nagle pojawił się wiatr, który zwrócił płomienie w przeciwną stronę i dzięki temu wioska uniknęła spalenia.
Syn pewnego lekarza zachorował na oczy. Choroba postępowała bardzo szybko, aż w końcu zupełnie ociemniał. Kiedy okazało się, że uleczenie dziecka nie jest w ludzkiej mocy, zrozpaczeni rodzice zabrali synka do cudownego Dzieciątka z Pragi. Kiedy stanęli przed ołtarzem, dziecko, które w domu nie mogło znieść światła, patrzyło w rozświetlony ołtarz szeroko otwartymi oczami. Rozpoczęła się Msza św. Nagle chłopiec wykrzyknął: Mamo! Ja widzę! O, widzę Dzieciątko Jezus!

Modlitwa do Dzieciątka Jezus

Dziecię Jezus, uciekam się do Ciebie, i błagam Cię przez wstawiennictwo Twej Świętej Matki, wspieraj mnie w tej potrzebie, którą Ci dziś przedstawiam..., gdyż wierzę mocno, że jako Bóg możesz wszystko uczynić. Oczekuję z ufnością otrzymania Twojej świętej łaski, kocham Cię z całego mego serca i ze wszystkich sił mojej duszy. Żałuję szczerze, żem Cię obraził grzechami i proszę o łaskę, abym już więcej ich nie popełniał. Postanawiam przeto nigdy już Ciebie nie obrażać i raczej wszystko wycierpieć, aniżeli w czymkolwiek Tobie się nie podobać. Pragnę odtąd wiernie Ci służyć. Dla miłości Twej, o Boże Dziecię będę kochał bliźniego swego jak siebie samego. O, Dziecię Wszechmocne, o Jezu, błagam Cię jeszcze raz, wesprzyj mnie w tej potrzebie... Daj mi łaskę posiadania Ciebie w wieczności z Maryją i Józefem świętym, abym Ciebie mógł chwalić wraz z aniołami całego niebieskiego dworu. Amen.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Dzieweczko Lipska, módl się za nami...

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Od wieków żywa i nieustanna miłość do Matki Najświętszej sprawiła, że 2 lipca 1969 roku doszło do koronacji „Maryi Lipskiej w maleńkiej posturze”. Dokonał jej Prymas Polski, Stefan Kardynał Wyszyński.

Rozważanie 4

CZYTAJ DALEJ

Warszawa/ W sobotę rozpoczyna się w parafiach peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

2024-05-04 07:58

[ TEMATY ]

relikwie

peregrynacja

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

W sobotę w parafiach archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej rozpoczyna się peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów - Józefa i Wiktorii i ich siedmiorga dzieci zamordowanych przez Niemców w 1944 r. za ratowanie Żydów. Potrwa do 18 maja.

Peregrynacja rozpocznie się 4 maja w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście, gdzie o godz. 19.00 mszy św. będzie przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję