Reklama

Temat tygodnia

Zabrakło oceny i wniosków

Niedziela częstochowska 5/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozmawiałem niedawno z pewnym zafrasowanym hierarchą katolickim, który powiedział: - Smutno mi, że rok, który minął, który był dla nas rokiem szczególnym, nie doczekał się właściwej oceny czy podsumowań. Wydaje się, że nie za bardzo chcemy przejść mimo tego wszystkiego, co się stało. Zgodziłem się z tymi pełnymi troski o przyszłość słowami wspaniałego biskupa. W kwietniowej katastrofie smoleńskiej zginęło przecież tylu znakomitych ludzi, w tym Prezydent RP z małżonką, generałowie, duchowni, przedstawiciele polityki, kultury, ludzie ważni dla historii naszej Ojczyzny - i nic. Najsmutniejsze jest to, że właściwie od początku widać było, że nie bardzo nam zależy, by gruntownie wyjaśnić tę sprawę. Rodziny ofiar znalazły się w trudnej sytuacji, ponieważ niektórzy jakby chcieli zaprzeczyć temu, że mają one prawo do odpowiedzi na najważniejsze dla nich pytania: dlaczego ich bliscy zginęli, dlaczego ta kwestia poddawana jest tak wielu manipulacjom, dlaczego nie ma dostatecznego poszukiwania prawdy. A to jest przecież sprawa nie tylko rodzin ofiar tej katastrofy, ale to sprawa narodowa, dotycząca wszystkich Polaków, bo wszyscy zostaliśmy dotknięci tą tragedią, cała Ojczyzna płakała. Widzieliśmy to podczas dni żałoby i pogrzebów, szczególnie Pary Prezydenckiej, kiedy Polacy tak licznie i z takim poświęceniem własnym oddawali uszanowanie tragicznie zmarłym przy towarzyszących temu wielkich znakach zapytania.
I jesteśmy nadal w sytuacji pytających: Co dalej? Bo dotychczas nie mamy odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczące tego straszliwego wypadku, jesteśmy jakby zawieszeni w próżni. A tej rzeczywistość nie znosi. Ona domaga się konkretnej, a przede wszystkim uczciwej odpowiedzi i poniesienia odpowiedzialności. Podobnie jak przez 70 lat oczekiwaliśmy wyjaśnień w sprawie Katynia, tak i teraz domagamy się odpowiedzi na temat wypadku smoleńskiego.
I stąd też zapewne ból polskiego biskupa spowodowany nie dość solidnym i odpowiedzialnym przed narodem dochodzeniem do prawdy po katastrofie. Ale są też i inne znaki, które wskazują, że trzeba się ocknąć, że Bóg domaga się od nas jakiejś zmiany postawy. To m.in. obraz wielkich powodzi, jakie nawiedziły nas kraj, niosąc zagrożenie życia dla rodzin, ich majątku, miejsc pracy. To obrazy wielu innych nieszczęść, które dotykają konkretnie Polaków, wywracając nasz świat niemal do góry nogami.
Patrząc na to wszystko, na te wszystkie znaki czasu, musimy poczuć się bardziej odpowiedzialni przed Bogiem za to, co zostało nam powierzone na ziemi. Przede wszystkim za drugiego człowieka - naszego brata, ale także za cały świat przyrody. To jest nasz obowiązek sumienia, obowiązek istoty rozumnej, jaką jest człowiek, że ma dążyć do moralnego rozpoznania rzeczywistości. Jako istoty, będące obrazem Boga mamy być odpowiedzialni za nasze działania, za poszukiwanie prawdy o świecie i jego naturze, która prowadzi do Boga - jej Pana i Stworzyciela.
Zatem słowa Chrystusa o prawdzie, która nas wyzwoli (por. J 8, 32), to ważne stwierdzenie, które winniśmy zadać sobie i całemu narodowi na początku nowego roku. Nie wolno obok tych tragedii, jakie nas dotknęły, przechodzić mimo. Nie wolno ich nie zauważać ich, albo chcieć je schować pod dywan, jak pod biblijny korzec, jakby ich nie było, jakby inaczej wyglądały.
Prawda, którą jest Chrystus - Miłość, ma moc wyzwalającą. Dla chrześcijanina więc, jeśli Chrystus będzie na pierwszym, właściwym miejscu, wszystko w życiu osobistym, społecznym i publicznym będzie na swoim miejscu. Wszystko będzie spokojne i poukładane. Jeżeli jednak damy się ponieść chaosowi różnej wagi faktów i ich interpretacji, staniemy na drodze wiodącej do zguby.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

2025-09-20 06:36

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

żołnierz

Adobe Stock

Dowództwo Generalne poinformowało w piątek, że podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych. Przyczyny zdarzenia są przedmiotem postępowania specjalnej komisji - podano.

„Z głębokim żalem informujemy, że 19 września 2025 roku, podczas nocnego szkolenia spadochronowego realizowanego w Stanach Zjednoczonych doszło go tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych” - podało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych we wpisie na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Św. Andrzej Kim Taegon, pierwszy koreański kapłan

[ TEMATY ]

Św. Andrzej Kim Taegon

zdjęcie na licencji CC-0/materiał vaticannews.va/pl

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon – pierwszy koreański kapłan, oraz towarzysze – pierwsi od czasów średniowiecza święci kanonizowani poza Rzymem – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 20 września przypada wspomnienie męczenników koreańskich. Zostali kanonizowani 6 maja 1984 r. przez św. Jana Pawła II. Relikwie św. Andrzeja Kim Taegona znajdują się w sanktuarium Mirinae w diecezji Suwon, zaś pozostałych męczenników w innych miejscach. Św. Andrzej Kim Taegon jest patronem kleru koreańskiego.

Wszyscy należeli do jednego z najmłodszych Kościołów – Kościoła koreańskiego, którego historia zaczęła się dopiero u schyłku XVIII wieku, kiedy grupa młodych uczonych koreańskich po raz pierwszy spotkała się z chrześcijaństwem, studiując europejską literaturę. Ich zainteresowanie wynikające początkowo jedynie z ciekawości, przerodziło się z czasem, pod wpływem łaski, w wiarę. Kiedy odkryli znaczenie chrztu świętego, wysłali jednego spośród swego grona do Pekinu, aby tam właśnie przyjął ten sakrament. Dla izolowanych przez wieki Koreańczyków Pekin był jedynym miastem, do którego raz w roku mogli się udać, aby zapłacić podatek. To przy okazji tych wizyt dotarły do Korei chrześcijańskie księgi. Po powrocie do ojczyzny Piotr, bo takie imię otrzymał na chrzcie wysłaniec, udzielił tego sakramentu pozostałym uczonym, dając początek Kościołowi koreańskiemu. Był to bodajże jedyny przypadek w historii Kościoła, kiedy jakiś naród przyjął Ewangelię nie od zagranicznych misjonarzy, ale od własnych braci i to świeckich.
CZYTAJ DALEJ

„Niedzielna”, choć sobotnia pielgrzymka – spotkanie środowiska Tygodnika Katolickiego „Niedziela”

2025-09-20 18:01

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Niedziela

Niedziela

Karol Porwich/Niedziela

Po raz 29. przybyli na Jasną Górę w dorocznej pielgrzymce czytelnicy, przyjaciele i pracownicy Tygodnika Katolickiego „Niedziela” oraz portalu niedziela.pl. Tegoroczne spotkanie jest wstępem do obchodów 100. rocznicy powstania Tygodnika Katolickiego „Niedziela” w 2026 r. Mszy św. przewodniczył i homilie wygłosił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Podczas 29. Pielgrzymki Czytelników, Przyjaciół, Współpracowników i Pracowników Tygodnika Katolickiego „Niedziela” na Jasną Górę wręczono nagrody „Veni Creator Spiritus”. W gronie tegorocznych laureatów znalazł się metropolita krakowski, abp Marek Jędraszewski. Wyróżnienie otrzymali również abp Józef Michalik oraz abp Stanisław Gądecki.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z WYDARZENIA CZ.I.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję