Reklama

Dzień Chorego w Lubaczowie

Współcierpiący z Jezusem

W 75. rocznicę objawień fatimskich i 11. rocznicę zamachu na jego życie, 13 maja 1992 r. sługa Boży Jan Paweł II ustanowił Światowy Dzień Chorego. Ten dzień, obchodzony 11 lutego, w liturgiczną uroczystość Matki Bożej z Lourdes, ma nas uwrażliwić na ludzkie cierpienie. Cały Kościół powszechny modli się wtedy za ludzi chorych, niepełnosprawnych, cierpiących na duszy i ciele

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Lubaczowie 11 lutego br. na zaproszenie dziekana i proboszcza ks. kan. Andrzeja Stopyry i dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Wiesława Huka, do sali teatralnej konkatedry przybyli mieszkańcy Domów Pomocy Społecznej w Rudzie Różanieckiej i Lubaczowie, podopieczni ze Środowiskowych Domów Samopomocy w Horyńcu Zdroju, Lipsku k. Narola, z Cieszanowa, Lubaczowa, z Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego w Oleszycach, Warsztatów Terapii Zajęciowej w Krowicy Lasowej wraz z wychowawcami i opiekunami, by we wspólnocie występów artystycznych podarować sobie radość. Solidaryzując się z nimi przybyli także: dyrektor Podkarpackiego Oddziału Funduszu Rehabilitacyjnego w Rzeszowie Maciej Szymański, wicestarosta lubaczowski Krzysztof Szpyt, burmistrz Lubaczowa Maria Magoń, radni powiatowi z wiceprzewodniczącym Markiem Wiśniewskim na czele. Witając wszystkich ks. kan. Andrzej Stopyra zauważył, że każdy został obdarowany przez Boga darem życia i zdrowia. Chorzy, współcierpiący z Panem Jezusem są ludźmi błogosławionymi. Modlimy się za nich, by nie stracili wewnętrznej mocy i wiary, że dźwiganie krzyża swojej choroby ma sens, jest wielką wartością u Boga. Modlimy się także za ludzi opiekujących się chorymi, by nie zwątpili w sens swojej pracy i poświęcenia.
Uczniowie Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa w Baszni Dolnej przedstawili montaż poetycko-muzyczny o miłości, tej jednej z najważniejszych wartości, która „szuka drugiego człowieka”, pozwala mu służyć w zdrowiu i chorobie. Zebrani gorąco przyjęli popis artystyczny podopiecznych ŚDS w Horyńcu Zdroju oraz DPS w Rudzie Różanieckiej i Lubaczowie. Szczególnie panowie z DPS w Rudzie Różanieckeij ubawili widzów swoim programem „Walentynki na wesoło”. Występom towarzyszyła wystawa prac plastycznych i rękodzielniczych osób niepełnosprawnych. Organizatorzy tego spotkania zapewnili poczęstunek zgromadzonym chorym i niepełnosprawnym.
Koncelebrowanej Mszy św. w konkatedrze w intencji chorych i ich opiekunów przewodniczył bp Mariusz Leszczyński. W homilii nawiązał do orędzia Ojca Świętego Benedykta XVI na XIX Światowy Dzień Chorego. Opiekujący się chorymi pełnią szlachetną, ofiarną i piękną służbę. Ta troska nie może ograniczać się tylko do terapii i opieki, ale też do wsparcia duchowego, umocnienia w wierze. Ważna jest zatem praca duszpasterska w szpitalach, hospicjach, domach pomocy społecznej. Biskup przypomniał, że w Lubaczowie z chorymi i upośledzonymi umysłowo pracowały i pracują nadal siostry albertynki i józefitki.
Siostry Zgromadzenia św. Józefa od 1898 r. opiekowały się chorymi w lubaczowskim szpitalu. 30 kwietnia 1944 r., musiały szpital opuścić, ze względu na grasujące oddziały UPA. Powróciły do szpitala w lutym 1945 r. Ponadto od 1947 r. prowadziły w Lubaczowie Dom Małego Dziecka i przedszkole „Caritas”, zlikwidowane 8 lutego 1962 r. przez władze państwowe. 8 września 1960 r. ze Szpitala Powiatowego w Lubaczowie 5 sióstr józefitek przeniesiono do DPS w Rudzie Różanieckiej do pracy z dorosłymi upośledzonymi umysłowo. Natomiast albertynki od 1930 r. prowadziły ochronkę dla dzieci upośledzonych fizycznie i umysłowo przy ul. Kościuszki. Ochronkę tę w 1934 r. przyjęła na własność parafia w Lubaczowie, a w 1946 r. władze państwowe; kierownictwo nad nią obięło „Caritas”. Siostry pracowały nadal. Od 1990 r. placówka ta należy do DPS, w którym albertynki do dziś opiekują się dziećmi niepełnosprawnymi. Pełnią służbę w duchu ich założyciela św. Brata Alberta i matki generalnej bł. Marii Jabłońskiej - s. Bernardyny. Postacie te są mocno związane z ziemią lubaczowską.
Bp Leszczyński prosił chorych o modlitwę w intencji Kościoła i ojczyzny. Na zakończenie Eucharystii ks. Biskup i towarzyszący mu kapłani udzielili wiernym sakramentu namaszczenia chorych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielka Sobota - cisza i oczekiwanie

[ TEMATY ]

Wielka Sobota

Fot. Monika Książek

Wielka Sobota jest dniem ciszy i oczekiwania. Dla uczniów Jezusa był to dzień największej próby. Według Tradycji apostołowie rozpierzchli się po śmierci Jezusa, a jedyną osobą, która wytrwała w wierze, była Bogurodzica. Dlatego też każda sobota jest w Kościele dniem maryjnym. Wielkanoc zaczyna się już w sobotę po zachodzie słońca.

Tradycją Wielkiej Soboty jest poświęcenie pokarmów wielkanocnych: chleba - na pamiątkę tego, którym Jezus nakarmił tłumy na pustyni; mięsa - na pamiątkę baranka paschalnego, którego spożywał Jezus podczas uczty paschalnej z uczniami w Wieczerniku oraz jajek, które symbolizują nowe życie. W zwyczaju jest też odwiedzanie różnych kościołów i porównywanie wystroju Grobów.
CZYTAJ DALEJ

“Chrystus spowity całunem” wystawiony w Rzymie

2025-04-18 22:00

[ TEMATY ]

Rzym

Chrystus spowity całunem

niezwykła rzeźba

Włodzimierz Rędzioch

“Chrystus spowity całunem”

“Chrystus spowity całunem”

W samym sercu Neapolu, w Kaplicy Sansevero znajduje się jedna z najbardziej niezwykłych rzeźb jaką kiedykolwiek wykuto w marmurze – to „Chystus spowity całunem” („Cristo Velato”). Jej twórcą jest włoski rzeźbiarz Giuseppe Sammartino, który skończył swoje dzieło w 1753 r. Ludziom trudno było uwierzyć, że można było z twardego marmuru „wydobyć” przezroczysty całun, który lekko pokrywał ciało zmarłego Chystusa. Ponieważ zleceniodawcą rzeźby był książe Raimondo di Sangro, sławny alchemik, powstała legenda, że całun powstał w alchemicznym procesie „marmoryzacji” tkaniny.

Warto dodać, że w okresie późnego baroku Sammartino był jednym z najwybitniejszych włoskich rzeźbiarzy – pracował w Neapolu, tworząc rzeźby o tematyce religijnej, a Chrystus z kaplicy Sansevero jest jego najsłynniejszym dziełem.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz z osiedla: warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejsza w Wielkanocy

2025-04-19 07:54

[ TEMATY ]

Wielkanoc

archiwum prywatne

ks. Rafał Główczyński

ks. Rafał Główczyński

Warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejszym elementem Wielkanocy. Od święcenia pokarmów ważniejsze jest uczestnictwo w Triduum Paschalnym, szczera spowiedź i przyjęcie Jezusa w Eucharystii - powiedział PAP ks. Rafał Główczyński, prowadzący na YouTube kanał Ksiądz z osiedla.

W Wielką Sobotę w Kościele katolickim przez cały dzień trwa święcenie pokarmów i adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Tego dnia wierni przychodzą do kościołów ze święconkami w koszykach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję