Reklama

Świadek śmierci i zmartwychwstania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Całun Turyński - cenna relikwia, świadek śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, zajmuje głowy badaczy od stuleci. Zdaniem naukowców niezwykle prawdopodobna jest hipoteza, że widniejąca na całunie postać, zniekształcona przez nieludzkie męczeństwo, jest Chrystusem z Ewangelii. Prof. Bruno Barberis z Uniwersytetu w Turynie wziął pod uwagę szczegóły męczeństwa Chrystusa. Na podstawie tych badań wyliczył, że istnieje taka możliwość, jak jeden do dwustu miliardów, że człowiek z całunu nie jest Jezusem z Nazaretu. To właśnie sprawia, że całun przemienia się z dowodu śmierci w poruszający znak zmartwychwstania. Całun wykonany jest z lnianej tkaniny o wymiarach 436 cm x 110 cm, nieregularnie uprzędzonej. Ukazuje obraz zamęczonego człowieka, który w niewytłumaczalny sposób jest odbity w negatywie i jakby w lustrze. Wszystko wskazuje na to, że tajemniczą ofiarą starożytnego męczeństwa, a następnie pochówku udokumentowanego przez Całun Turyński jest Chrystus. Odbita na całunie twarz, milcząca i pogodna w majestacie śmierci, jest ikoną Zbawiciela.
Opierając się na ewangelicznym przekazie oraz śladach męki, jakie widnieją na cudownej tkaninie, można przedstawić dowody wskazujące na niemal stuprocentowe podobieństwo człowieka z Całunu Turyńskiego z Jezusem Chrystusem. „Był biczowany przez dwóch prześladowców stojących po bokach. Z wielką dokładnością zadanych zostało około stu ciosów, z równomiernym rozmieszczeniem na całym ciele. Jedynie okolice serca zostały oszczędzone, ponieważ skazaniec nie miał umrzeć od ciosów bicza. Człowiek z całunu na głowie miał koronę z cierni. Wybroczyny i rany na głowie rozłożone są w kształcie promienistych kręgów. To wskazuje nie na koronę z cierni, jak ukazuje tradycyjna ikonografia, ale raczej na «kask z cierni», który trzymał się na głowie, gdyż był przewiązany sznurkiem. Ukoronowanie koroną z cierni nie było zwyczajową torturą; jedyne udokumentowane «ukoronowanie» pochodzi z Ewangelii. Całun Turyński dowodzi, że nadgarstki i stopy przebite były gwoździami. Strużki krwi, które znaczą nadgarstki i przedramienia człowieka z całunu, wskazują na konanie z mocno rozciągniętymi ramionami, zwisającymi z poprzecznej belki. Potwierdzeniem tego są ślady na twarzy: wszystkie strużki opadają na zewnętrzną stronę, ponieważ ukrzyżowany pochylony był do przodu. Krew nie zeszła na oczy i nie spłynęła po bokach, co stałoby się w przypadku, gdyby skazaniec umierał rozciągnięty na ziemi. Człowiek z całunu ma widoczną ranę z boku, pomiędzy żebrami. Obfity wyciek dowodzi, że umarł on z powodu pęknięcia serca spowodowanego zawałem i pokaźnym zebraniem krwi w worku otaczającym serce. Ta szybka śmierć wyzwala normalnie niesamowity ból (stąd donośny okrzyk, jak wskazuje Mt 27, 50) i natychmiastowe posągowe zesztywnienie” - wyjaśnia Lamberto Schiatti w książce „Całun Turyński”.
Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział: „To relikwia niezwykła i tajemnicza, szczególny świadek - jeżeli przyjmiemy argumenty wielu uczonych - Paschy, męczeństwa, śmierci i zmartwychwstania. Milczący świadek, a jednocześnie zadziwiająco wymowny”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję