Reklama

Bielskim szlakiem Papieża

Jan Paweł II kojarzony jest przede wszystkim z jego rodzinnym miastem, Wadowicami. Można tam zwiedzać miejsca związane z młodością przyszłego Papieża, podążając szlakiem wytyczonym na polecenie radnych miejskich po papieskiej wizycie z 1999 r. Również w Bielsku-Białej (ok. 40 km od Wadowic) nie brakuje pamiątek dotyczących młodości Karola Wojtyły. Póki co, nie ma jednak pomysłu na ich turystyczne zagospodarowanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiemy dobrze, z jaką miłością i oddaniem Jan Paweł II - nazywany często proboszczem całego świata, traktował swoją małą ojczyznę, w której - by przywołać jego pamiętne słowa z 2001 r. - wszystko się zaczęło. Dla ks. Karola Wojtyły mała ojczyzna to przede wszystkim Wadowice - miasto urodzenia i wychowania, ale także Bielsko-Biała wraz z okolicami, skąd pochodzili jego dziadkowie i rodzice, i gdzie po dzień dzisiejszy mieszkają jego krewni. Już jako papież często o tych szczególnych więzach rodzinnych wspominał, co zaznaczał kard. Stanisław Dziwisz.
O związkach łączących Jana Pawła II z Bielskiem-Białą mówi nie tylko osobisty sekretarz Papieża, ale i jego biografowie. Na dodatek, mówią o nich konkretne miejsca, rozsiane po różnych częściach miasta. Problem w tym, że dla zwykłego turysty dotarcie do nich jest wysoce utrudnione. I to nie ze względu na to, że ciężko do nich dotrzeć, ale dlatego, że nie są w żaden sposób oznaczone.
Bielski szlak papieski mógłby spokojnie rozpocząć się na głównym dworcu kolejowym. Tu przecież, po wyjściu z przyjeżdżającego z Wadowic pociągu musiał swoje pierwsze kroki na bielskiej ziemi stawiać mały Lolek. Raptem 100 m dalej znajduje się następny papieski ślad. Jest nim granitowy kamień przy dworcu autobusowym upamiętniający spotkanie Jana Pawła II z mieszkańcami oraz pobliski kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa, w którym Ojciec Święty modlił się i pozostawił swój pastorał (22 maja 1995 r.). Spod świątyni szlak mógłby prowadzić do Szpitala Ogólnego, w którym pracował dr Edmund Wojtyła, starszy brat Karola. Do dzisiejszego dnia zachował się zresztą budynek oddziału zakaźnego, w którym brat Papieża leczył chorych i gdzie zarażony przez pacjentkę umarł na sepsę. Kilkaset metrów od szpitala znajduje się parafialny cmentarz przy ul. Grunwaldzkiej, miejsce czasowego pochówku Edmunda, a więc kolejny przystanek na bielskim szlaku papieskim. Od cmentarza turystyczna trasa mogłaby wieść do katedry św. Mikołaja. To w niej mały Lolek uczestniczył w liturgii żałobnej, żegnając swego brata, a kilkadziesiąt lat później, już jako celebrans, udzielał sakramentu małżeństwa zaprzyjaźnionym z nim akademickim parom: Lidii i Stanisławowi Abrahamowiczom (26 grudnia 1955 r.) oraz Danucie i Stanisławowi Rybickim (w czerwcu 1957 r.).
Od katedry, jakieś 200 m dzieliłoby potencjalnego spacerowicza od następnej pamiątki związanej z pielgrzymką Jana Pawła II z 1995 r. Jest nią znajdujący się u podnóża Zamku Sułkowskich, przy ul. 3 Maja, okolicznościowy kamień upamiętniający trasę przejazdu papamobile przez centrum Bielska-Białej do Żywca. Kolejnym punktem na szlaku mógłby stać się budynek ratusza, pod którym ks. Karol Wojtyła pozował do zdjęcia wespół z uczestnikami wycieczki górskiej grzbietem Hrobaczej Łąki i Magurki (16 czerwca 1952 r.).
Następnym miejscem, bez którego proponowany szlak nie mógłby się obyć, byłby cmentarz parafialny w Białej, na którym spoczywa Maciej Wojtyła, dziadek Papieża oraz kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Lipniku, w którym ochrzczony został Karol Wojtyła senior. Bez wątpienia ostatnim akordem całej trasy byłyby miejsca związane z historyczną, ostatnią wizytacją kanoniczną kard. Karola Wojtyły, poprzedzającą jego odlot na konklawe, na którym wybrano go Następcą św. Piotra. Jako, że dotyczyła ona parafii św. Józefa na osiedlu Złote Łany, w grę wchodziłby kościół św. Józefa (w jego budowę osobiście zaangażowany był metropolita krakowski), dom mieszkalny państwa Glondysów (odbyło się przy nim spotkanie z parafianami), kaplica Zgromadzenia Córek Bożej Miłości (była miejscem parafialnych uroczystości z udziałem kardynała) oraz plebania parafii Opatrzności Bożej (tutaj Wojtyła nocował).
Aby te wszystkie miejsca mogły stać się częścią jednego projektu, nie trzeba wielkich nakładów finansowych. W wersji minimalnej wystarczy trochę farby (biało-żółtej, ewentualnie emblematu papieskiego) i wytyczenie biegu szlaku, a w wersji bogatszej - kilka info-kiosków z elektronicznym opisem prezentowanych miejsc i ich związku z Janem Pawłem II. Jeżeli do tego udałoby się sięgnąć po fotograficzne zasoby archiwalne gromadzone przez Kurię bielsko-żywiecką bądź „Anima Media” (Lolek w otoczeniu pielęgniarek na tle szpitala, ks. Karol Wojtyła z młodzieżą przy ratuszu, metropolita krakowski z parafianami ze Złotych Łan, Jan Paweł II w papamobile na tle Zamku Sułkowskich), to okazało by się, że Bielsko-Biała ma do zaoferowania coś więcej, niż tradycyjny szlak ku pamięci Papieża. Warto wierzyć, że taki projekt uda się kiedyś urzeczywistnić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pan zaprasza nas do zatrzymania się i spojrzenia w głąb siebie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

pixabay.com

Rozważania do Ewangelii J 11, 45-57.

Sobota, 12 kwietnia. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Zakrwawiony mężczyzna wtargnął na ambonę w Gliwicach. Skandal po Mszy św. za ofiary katastrofy smoleńskiej

2025-04-12 10:30

[ TEMATY ]

Gliwice

pixabay.com

Do skandalicznego incydentu doszło w czwartek wieczorem w kościele św. Barbary w Gliwicach. Po zakończeniu Mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej na ambonę wtargnął młody mężczyzna z zakrwawionymi dłońmi. Zaczął krzyczeć niezrozumiałe i obraźliwe słowa, pobrudził ołtarz oraz szaty liturgiczne. Został wyprowadzony z kościoła przez księdza i wiernych, w tym członków Klubu Gazety Polskiej.

— Trwał śpiew kończący Mszę św. Zszedłem do zakrystii, gdy nagle usłyszałem, że ktoś mówi do mikrofonu. Wróciłem i zobaczyłem obcego mężczyznę na ambonie. Miał zakrwawione ręce i ubrudził nimi obrus oraz szaty. Natychmiast podjąłem próbę wyprowadzenia go – relacjonuje ks. ppłk Mariusz Antczak, proboszcz parafii św. Barbary, w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.
CZYTAJ DALEJ

Wezwane do nadziei

2025-04-12 15:30

Marzena Cyfert

II Diecezjalny Dzień Skupienia dla Kobiet

II Diecezjalny Dzień Skupienia dla Kobiet

Trwa II Diecezjalny Dzień Skupienia dla kobiet. Ok. 600 kobiet z całej archidiecezji zebrało się w kościele pw. św. Maksymiliana M. Kolbego, by wspólnie się modlić, przeżywać swoją wiarę i tworzyć radosną wspólnotę.

- Czy jest w Was radość? – pytał na dobry początek bp Jacek Kiciński, zwracając się do zebranych w świątyni i nawiązał do trwające synodu. – Mamy piękny czas w archidiecezji wrocławskiej. „Uczyńcie wszystko, co powie wam Syn” – to słowa Maryi. W ubiegłym roku I Diecezjalny Dzień Skupienia odbył się pod hasłem „Szczęśliwa, która uwierzyła”. A dzisiaj mamy takie słowa: ogród, wymiana spojrzeń, przejście z ciemności do światła, z osamotnienia do drugiego człowieka, ze śmierci do życia – mówił biskup Jacek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję